Komu śpiewam tę uroczą piosenkę (chyba jeszcze z czasów Fasolek)? Sobie! A raczej mojemu (to jest n a s z e m u) blogowi, bo oto rok temu napisałam pierwszego posta.
Przez ten rok:
1. odwiedziłyście mnie ponad 182 000 razy! To kosmiczna ilość, biorąc pod uwagę, że nie jestem celebrytką ani politykiem. 😀
2. zostawiłyście 4 443 komentarze, przemiłe, ciepłe, wspaniałe słowa o mnie i moich książkach
3. największą popularnością cieszyła się zakładka „Aktualności” i „Seria owocowa” oraz Quiz Poczekajkowy, najwięcej komentarzy zebrał z kolei Quiz Ferrinowy (aż się bloger zawiesił:)
4. udzielałyście się w ankietach, które bardzo pilnie śledzę i analizuję, najpopularniejsza zebrała ponad 300 głosów
5. dzieliłyście się zdjęciami naszych półeczek oraz swoich Słodycząt
6. zorganizowałam wielką ilość konkursów, w których z zapałem brałyście udział, wygrywając różne nagrody (przede wszystkim książki z dedykacją); najmilej wspominam Kąkórs ortograficzny, ale za Boga nie mogę go znaleźć, by sobie i Wam przypomnieć. Pamiętam tylko, że płakałam ze śmiechu czytając nadesłane prace.
7. nadsyłałyście recenzje (teraz zebrane w Kąciku Recenzentek), które – nie myślcie sobie – śledzą Wydawcy oraz wpisywałyście się do Księgi Gości; dostawałam również piękne, osobiste maile
8. poznałam nowe Czytelniczki i nowe Przyjaciółki.
Dziewczyny (i Chłopaki też) DZIĘKUJĘ WAM! Jesteście przekochane i przekochani. Zawsze powtarzam, że pisarz istnieje nie dzięki książkom, a dzięki Czytelnikom, i ja czuję się BARDZO zaistniała. :D:D
Dziękuję Sabince, bo to ona opracowała dla mnie szablon tego bloga, ja sama bym tego nie dokonała.
Dziękuję wszystkim obserwatorom, którzy zamieszczają linki do mojego bloga u siebie.
Dziękuję członkom Akademii…. eee… zagalopowałam się. 😀
Czego sobie i Wam życzę w dniu pierwszych urodzin? Postu o tytule „Przypominam, że jutro premiera kinowa ekranizacji „xxx”!!!!!” :D:D
Jeśli Wy macie jakieś życzenia, czy pomysły bardzo proszę napiszcie mi o tym. Chciałabym by to miejsce było jeszcze ciekawsze i jeszcze bardziej przyjazne. O, tego też sobie i Wam życzę: dobrych, pogodnych miejsc. I ludzi też.
Wasza Kejt