Jak przyznałam się bez bicia w wywiadzie słodko-gorzkim jestem pracoholiczką… nie, może inaczej: lubię pracować, kocham pisarstwo, odpoczywam też właściwie pracując i… chyba nieco przeholowałam. Wymienię tylko niektóre czynności codzienne: odpowiedź na kilkadziesiąt ważnych maili, redakcja którejś książki, okładki do kilku następnych, że o pisaniu obecnej i poszukiwaniu do niej materiałów i informacji nie wspomnę. Z życia mamy: szukanie szkoły dla dziecka i składanie dokumentów, wyrabianie dokumentów dla drugiego dziecka, parę spraw urzędowych (ZUS uznał, że wprawdzie płacę składki, ale nie jestem ubezpieczona). Z życia pani na Poziomce: koszenie trawy, bo trzeba, pielenie róż i walka z mszycami, bo trzeba etc…etc…etc…
W pewnym momencie stwierdziłam, że nie daję rady.
Dziwne, Kasiu, przecież ty zawsze dajesz radę ze wszystkim!
Ano niekoniecznie i nie wtedy, kiedy sypiam po 4-5 godzin (z przerwą na „mljeko, bo Patik jeszcze w nocy pije mleko) i nie wtedy, kiedy po prostu nie odpoczywam w żaden sposób. I jestem chronicznie zmęczona. Od lekarza usłyszałam, że muszę się podleczyć, albo nie będzie miał Wam kto pisać książek. Moich książek, bo przecież są setki innych pisarzy w razie czego.
Znikam więc na czas… (nie wiem jak długi, mam nadzieję, że szybko mnie postawią na nogi)… powiedzmy, że nieokreślony, ale wrócę.
Pełna sił i nowych pomysłów.
Na wszelki wypadek, gdybym tak szybko nie wróciła przypominam Wam, że:
Po pierwsze:
TUTAJ jest dogrywka głosowania na najlepszą książkę na lato. Mam nadzieję, że Wy, moje wierne, kochane Czytelniczki, głosujecie na „Zacisze Gosi”
Po drugie:
Już za dwanaście dni, 18 czerwca, premiera „Serca Ferrinu”, o którym pisałam TUTAJ
Bardzo, naprawdę bardzo się cieszę i bardzo czekam. Mam nadzieję, że będę już z powrotem i razem powitamy moją najmłodszą. Można kupić ją w przedsprzedaży w Matrasie i na empik.com
Na wszelki jednak wypadek przygotuję wiadomość, która wyświetli się w dniu premiery…
Po trzecie:
10 czerwca w Poradniku Domowym ukaże się moje opowiadanie oparte na losach bohaterek serii kwiatowej. Myślę, że spodoba się zwłaszcza tym z Was, które polubiły Jankę (ja polubiłam i doprawdy nie wiem, czemu eksmitowałam ją z uliczki Leśnych Dzwonków), ale spotkacie też Kamilę, Gosię, Julię i kilku nowych bohaterów. Bardzo jestem ciekawa Waszych wrażeń po przeczytaniu tego opowiadania. Najfajniejsze jest to, że ten miesięcznik kosztuje nieco ponad 2zł, a jest naprawdę ciekawy! Niesamowicie mnie też cieszy, że opowiadanie to przeczyta około 400 000 (czterysta tysięcy!!) Czytelniczek.
O wszystkim na bieżąco będzie Was informowała Ania, adminka fanpage’a. Zaglądajcie tam więc. https://www.facebook.com/fanpagekatarzynamichalak?ref=hl
To już chyba wszystko. Chyba rzeczywiście przeszarżowałam, bo jestem bardzo, bardzo zmęczona…
Do przeczytania, moje drogie, za jakiś czas…
20 komentarzy
Wszystkiego dobrego Pani Kasiu, dużo siły i zdrówka . Trzymam za panią kciuki.
Ściskam mocno.
Kasiuniu, nabieraj sił, zdrówka i MOCY.
Serdeczności Ewa.
Kasiu zdrowia zdrowia i zdrowia i odpoczynku. Możliwości regeneracji i doznawania zapotrzebowanych przyjemności. Buziaki
Jeśli mogę zwracać się per Droga Kasiu-zycze dużo zdrowia,sil i odpoczynku w cudnej Poziomce-zazdroszczę nawet tego koszenia ja i tak wsstaje o 5.00…dujzo nowych pomyslow cieplutko sciskam
Proszę wracać do zdrowia i do nas. Odpoczynek i relaks jest bardzo ważny w życiu więc życzę by w przyszłości nigdy go Pani nie zabrakło:)
pozdrawiam ciepło i czerwcowo, Kasia:)
zdróweczka i powrotu do pełni sił 🙂
A w ogóle to już czekam na Serce ferrinu <3
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia Pani Kasiu:)
pozdrawiam
Zdrowia i zasłużonego odpoczynku – Bursztynka
odpoczynek najważniejszy więc życzę zdrowia i właśnie tego odpoczynku 🙂
Odpoczynku! Coś wiem o tym, jak to praca + dom + inne czynniki mogą wymęczyć cżłowieka…
Czekamy na nowe siły i książki 🙂
Wypoczywaj i wracaj do nas w pełni sił :))
Życzę szybkiego powrotu do równowagi cielesnej i duchowej. Pozdrawiam
Kochana moja imienniczko i kiedys 'nazwiskowniczko'…
Dawno mnie nie było, ale weszlam tu dzis i widzę właśnie, ze idziesz odpocząć. Odpocznij. Wypocznij, wyspij się, nabiera sił. Ja czekam na Ciebie i absolutnie nie poganiam.
Po wielokroć zastanawialam się, jak Ty to ogarniasz. Wszystko. Ja mam tylko rocxzne bliźniaki i ogródek wielkości chusteczki. I nie ogarniam. A Ty praca, dzieci, dom, ogród, zwierzyna chyba tez, no i my….
Weź na ten odpoczynek tylko swój Sekretnik, bo może i Tobie czasem potrzeba wrócić do instrukcji dreamowania.
Wydreamuj sobie wiec sile, spokój i zdrowie. Dużo zdrowia.
A ja tutaj czekam na kolejne kolorowe okladeczki do mojej biblioteczki, do zielonej herbaty i do poduszki w kwiaty.
O proszę. 🙂
Całuje Cie serdecznie i sciskam baaardzo mocno ślac pozytyw w ten piekny, niedzielny poranek.
Kasia.
Dużo zdrówka , będę tęsknić 😉
Zdrowia Pani Kasiu! Czekamy na Pani powrót 🙂
Wiesz Kasiu, że już od jakiegoś czasu się zastanawiałam, kiedy Ty TO WSZYSTKO – pisanie, opieka nad dwójką dzieci, prace związane z utrzymaniem domu, prowadzenie bloga etc…- w ciągu dnia jesteś w stanie zrobić? No i proszę, wyszło szydło z worka… Kobieta nie maszyna (choć stwierdzam silniejsza niż niejeden dobrze zbudowany chłop) również musi odpocząć. Dlatego odpoczywaj, nabieraj sił i zdrowia, bo one najważniejsze! A, muszę Ci jeszcze napisać, że wczoraj od niepamiętnych czasów miałam całą sobotę na swoje przyjemności i wiesz co zrobiłam? Wzięłam koc, okulary przeciwsłoneczne i oczywiście jedną z Twoich książek i tak się zatraciłam w lekturze, że spaliłam sobie plecy! Ale warto było! 🙂
Wracaj do nas wypoczęta i uśmiechnięta!
Pozdrawiam!
Kochana Kasiu wypoczywaj, wypoczywaj i jeszcze raz wypoczywaj! Mam nadzieję, że zdołasz pracoholiku jeden 😉 My damy sobie jakiś czas radę bez Ciebie a zdrowie jest najważniejsze, dlatego masz nam wrócić pełna sił i wigoru, bez znaczenia kiedy, najważniejsze, że wypoczniesz :* Buziaki:*
Droga Kasiu. Życzę Ci miłego odpoczynku. Wracaj do nas piękna, wypoczęta i przede wszystkim zdrowa.
Czekamy i już tęsknimy 🙂
Pani Kasiu, zdrowie jest najważniejsze : ) więc dużo, duużo odpoczynku i zdrowia życzę ! 🙂
Ciszy, spokoju i relaksu :))) no i wracaj Kasiu zdrowa, z nową energią i pełna pomysłów :))