Kamila czy Bogusia?

Przez Administrator
32 komentarze
Za oknem pada śnieg i jest minus dziewięć (tylko dziewięć na szczęście), sikorki zjadły już 4 kg słonecznika (dokarmiacie ptice? jeśli tak, to polecam łuskany słonecznik), zapadało drogę (gmina jak zwykle jej nie odśnieżyła), a więc mamy uroki zimy, ale w domu cieplutko, jasno i pachnie poziomkową herbatą, czyli „Zacisze Gosi” pisze się. Ale nie o zaciszu dziś chciałam.

Macie za sobą przygodę ze „Sklepikiem z niespodzianką”, przeczytałyście „Ogród Kamili” i bardzo jestem ciekawa, jak Wam się obie te książki podobały. Która bardziej? Czy Pogodna, czy Milanówek? Bogusia, czy Kamila? Wiktor, czy Łukasz? Sasanka, czy Sklepik?

Jeżeli ja miałabym wybierać, to stworzyłabym powieść o Bogusi w Pogodnej i z willą Sasanką w tle oraz Łukaszem Hardym jako jej ukochanym. 🙂 I okładkę podkradłabym „Ogrodowi”, bo moim skromnym zdaniem jest pięęękna.

A Wy, moje kochane?

PS. Chciałam dodać nieco koloru dzisiejszemu porankowi i tej stronie, bo ta zima normalnie mnie przerasta…

Może Ci się spodobać...

32 komentarze

Elżbieta Noga 27 stycznia 2014 - 09:29

haha… ja bym zrobiła to samo: Bogusia w Pogodnej, mieszkająca w Sasance (ale na parterze dalej te pyszne czekolady!) I Łukasz… A okładka hmmm… no chyba z ogrodu… 😉

Odpowiedz
Malineczka74 27 stycznia 2014 - 12:01

Tak szczerze to seria Sklepik z niespodzianką bardziej mi przypadła do gustu, ale tu oceniam kilka książek a seria kwiatowa to dopiero tylko jedna. Więc może ta ocena jest taka nie do końca …. i tu mi brak słowa. Pogodnej jest przewaga ilościowa. Gdyby były jeszcze dwie książki kwiatowe wtedy byłoby oceniać lepiej.

Odpowiedz
ejotek 27 stycznia 2014 - 12:08

Ja mogę wypowiedzieć się tylko o okładkach póki co – piękniejsza Kamila 🙂
Co do treści to wypowiem się w lutym, po lekturze Kamili

Odpowiedz
cyrysia 27 stycznia 2014 - 12:38

Zdecydowanie bardziej podobał mi się ,,Ogród Kamili''. Ta książka jest magiczna niemal w każdym calu.

Odpowiedz
Ewa V Maćkowiak. 27 stycznia 2014 - 13:06

To moje najbardziej ulubione pytanie… Która bardziej?
Nie da się, bo każda ma to "coś". I wybieram te, które są przede mną 🙂

Odpowiedz
Sylwia_85 27 stycznia 2014 - 14:07

Obie pokochałam równie mocno. Nieco bliższa jest mi Pogodna i Lidzia, ale może dlatego, że były 3 tomy o Pogodnej i jej mieszkańcach. Niemniej jednak Lidzia z Kamilą mogłyby się spotkać 🙂

Odpowiedz
Klaudia Maksa 27 stycznia 2014 - 14:09

Sklepików nie czytałam niestety, więc wybieram kamilę. Recenzja niebawem, bo zmieniłam magazyn literacki

Odpowiedz
lirith 27 stycznia 2014 - 15:00

obie książki świetne:) Co do bohaterek to bardziej w mój gust trafia Bogusia, mężczyźni- Łukasz i to zdecydowanie;) Willa Sasanka jeśli chodzi o miejsce.

Odpowiedz
bozenas 27 stycznia 2014 - 16:42

Książka -Bogusia,a właściwie wszystkie dziewczyny:)taka bardziej z życia:)))okładki wszystkie mają ładne,choć może Kamila najładniejsza,ale dlatego ,że ja lubię fiolet:))a facet? Raul de Luka:)))kobiety kochają łajdaków:)))))

Odpowiedz
Sayuri 27 stycznia 2014 - 17:26

Czytałam tylko o Bogusi (jestem w trakcie czytanie trzeciej części Sklepiku), więc ja wybieram Bogusię, jak na razie. Może po przeczytaniu Kamili (mam nadzieję, że już niedługo to nastąpi) wszystko się zmieni.

Odpowiedz
Sylwia Węgielewska 27 stycznia 2014 - 18:29

Hmmm… Ciężki wybór. Czytałam obie i obie mi się podobały, choć każda na swój sposób. Pogodna czy Milanówek? Zdecydowanie Pogodna, jakaś taka bardziej przyjazna. Bogusia czy Kamila? Bardziej skłaniałabym się jednak ku Bogusi, bo Kamila początkowo mnie irytowała, a Boguśka od początku przypadła mi do gustu. Wiktor czy Łukasz? Tu wybór pada na tego drugiego ^^ Sasanka czy Sklepik? I ponownie wybieram miejsce z "Ogrodu Kamili" – Sasankę – ze względu na ten różany ogród 🙂

Odpowiedz
elima 27 stycznia 2014 - 21:43

Ja mam za sobą tylko serię sklepikową, na serię kwiatową jeszcze przyjdzie pora, ale na pewno po nią sięgnę 🙂

Odpowiedz
Al 27 stycznia 2014 - 22:16

O rany, ale Ty Kasiu zadajesz trudne pytania… Zastanawiam się już 10 minut i nie potrafię się zdecydować. Wiem jedno- zdecydowanie Łukasz bardziej przypadł mi do gustu :))

Odpowiedz
Anonimowy 28 stycznia 2014 - 18:45

Bywały trudniejsze, np. która okładka ;D

Odpowiedz
Asia Pałasz 28 stycznia 2014 - 10:48

Niestety nie mam porównania, bo czeka na mnie jeszcze Sklepik, ale nie mam się czym martwić… jeszcze wypowiem sie na ten temat. 🙂

Odpowiedz
Dagna 28 stycznia 2014 - 13:17

Pogodno i Łukasz, co do reszty byłabym skłonna negocjować 😉

Odpowiedz
Anonimowy 28 stycznia 2014 - 18:46

Haha, powinnyście, kochane Czytelniczki, złożyć zamówienie. Na następną powieść z bohaterem takim jak… bohaterką taką jak… w miejscowości takiej jak… i z domem takim jak…
Ja się dostosuję. ;D

Odpowiedz
Marta 29 stycznia 2014 - 07:58

Chyba nie umiem powiedzieć, która książka podoba mi się bardziej, a która mniej. Nie zamieniłabym też w nich zupełnie nic. Moim zdaniem to właśnie Bogusia w Pogodnej, zresztą wszystkie dziewczyny z tego miasteczka, jej sklepik oraz zdarzenia z jej "życia" powodują, że seria ta zyskała tak wielką sympatię wśród nas, Czytelniczek :o) I właśnie tak samo moim zdaniem jest z Kamilą – każdy najmniejszy element w tej książce, każde zdarzenie powodują, że książka nas porusza i przypada do serca :o) Ale to moim zdaniem, ja nie zmieniłabym nic :o) I czekam na Zacisze Gosi, także może i dobrze, że śnieg pada i pada ;o)

Odpowiedz
Anonimowy 30 stycznia 2014 - 17:29

Śnieg przestał padać, za to teraz wściekle wieje i jest chyba – 100 :/
Ja chcę do Australii!

Odpowiedz
Marta 30 stycznia 2014 - 19:00

Wierzę – mój Księciunio codziennie zdaje mi raport z pogody po powrocie z pracy. Ja jestem uziemiona, przeziębienie przeszło mi w zapalenie oskrzeli, więc leżę i czekam aż przejdzie :o) Choroba i zima :o)

Odpowiedz
Joanna 30 stycznia 2014 - 18:55

Strasznie trudne pytanie, nie wiem, na prawdę nie wiem, a może by tak wszystkich ze sobą poznać, może wtedy zobaczę kontrast i będzie łatwiej ?
Póki co wszystkie przeczytane książki bardzo miło wspominam i mam nadzieję wrócić do nich by przeżyć historie bohaterów od początku.
Jedynie mogę stwierdzić, że nowa szata graficzna bardzo mi sie podoba. Kremowy kolor papieru też jest moim ulubionym, książka dzięki temu jest cieplejsza od pierwszej chwili.
Pozdrawiam

Odpowiedz
Anonimowy 2 lutego 2014 - 14:45

Rzeczywiście Zmyślona prezentuje się o niebo lepiej niż poprzednie tomy.

Odpowiedz
Katarzyna Hajduk 1 lutego 2014 - 01:22

Pani Kasiu! Dziękuję serdecznie za Ogród Kamili i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy! Wstyd się przyznać ale to pierwsza Pani książka którą czytam. Ale nadrabiam zaległości. Serdecznie pozdrawiam:)

Odpowiedz
Anonimowy 2 lutego 2014 - 14:45

Spokojnie, wszystko przed Tobą 😉

Odpowiedz
emilia szyderska 1 lutego 2014 - 17:00

Zdecydowanie Kamila. Urzekła mnie jej historia :)tak świetnie pasuje do Łukasz . Bogusia może kupić dom który sprzedaje Janka sąsiadka Kamili ! Mogą się zaprzyjaźnić !

Odpowiedz
Anonimowy 2 lutego 2014 - 14:46

O, fajny pomysł! Ale Bogusia nie opuściłaby chyba Pogodnej…
Poza tym ten dom właśnie kupuje Julia. 😉

Odpowiedz
Agata Kania 2 lutego 2014 - 23:20

Jeżeli miałabym wybierać tylko z tych dwóch postaci to zdecydowanie Bogusia, (teraz narażę się innym czytelniczkom ale Kamila mnie po prostu denerwuje- wkurza mnie jej sposób bycia, niezdecydowanie- chyba ogólnie nie lubię jej jako osoby) . Z mężczyzn Łukasz zdecydowanie mój numer dwa z Pani książek. Bo pierwsze miejsce w sercu zawsze będzie miał Patryk.

Odpowiedz
KucharzyTrzech 4 lutego 2014 - 11:25

Wybieram sklepik z niespodzianką i Bogusią :). Może dlatego, że dodatkowo ta ksiązka skardła moje serce dzięki przepisom :)), które już prawie wszystko wypróbowałam.

Odpowiedz
. 6 lutego 2014 - 12:15

Jestem za Kamilą! 🙂 Jej ogród oczarował mnie, narobiłam sobie na niego smaku, jak na babeczkę z …różaną konfiturą.

Odpowiedz
niezapominajka 7 lutego 2014 - 19:35

Nie lubię takich pytań, bo obie bohaterki są wspaniałe, obie mnie zachwyciły i myślę, że nie ma tu co za dużo rozmyślać. Ale jeżeli zostałabym zmuszona do wyboru, którą z nich ja miałabym być, to chyba Bogusią. Podoba mi się jej upór z podążaniu za marzeniami i uwielbiam jej "Sklepik" w domowymi wypiekami. A Kamili ukradłabym Łukasza Hardego i ogród!
Okładka "Ogrodu" mnie powaliła, jest przepiękna!

Odpowiedz
niezapominajka 7 lutego 2014 - 20:10

Korzystając z okazji – kocham poczekajkową panią doktor! Jest niesamowita! Tak pozytywnej wariatki dawno nie spotkałam.
Kto nie czytał, niech to szybko nadrobi!

Odpowiedz
Izabelka 8 lutego 2014 - 14:06

Obie cudowne, nie muszę dodawać, jak wszystkie pani książki.
Gdybym musiała wybrać, to Kamila, ale tylko dlatego, że mogę czekać na ciąg dalszy…

Odpowiedz

Zostaw komentarz