...moja „najmłodszunia”! 🙂 I powiem Wam, że jest to najpiękniej „odziane” moje „dziecko” ze wszystkich dotychczasowych. Ma przepiękną okładkę, zarówno w wersji twardej jak i broszurowej, w środku ma papier dobrej jakości, przepisy ozdobione są rysunkami Olgi, która jest również autorką okładki. Po prostu cudeńko. Ale cóż się dziwić, skoro „najmłodsza” jest oczkiem w głowie Wydawcy i moim również?
Mam nadzieję, że ucieszy Was tak, jak ucieszyła mnie.
A jeśli chcecie wygrać któryś z 10 egzemplarzy, już jutro na stronie Klubu Wielki Konkurs Półeczkowy.
Ładna, prawda?
27 komentarzy
Tak naprawdę super.
Zgadzam się, że ,,Przepis..'' wydany w twardej oprawie jest po prostu nieziemski. Aż chce się je nieustannie dotykać ;-))
Nie tylko piękna, ale i pyszna 🙂
Rzeczywiście jest wyjątkowa ! 🙂
Ładna,ładna:) Bardzo mi się podoba jej wydanie, które z pewnością przyciąga uwagę. Gratuluję Pani Kasiu!
śliczności..już czuję jej zapach -prawie..pozdrawiam
Właśnie dzisiaj do mnie dotarła 😀 I od razu musiałam ją ukryć aby nikt mi jej nie podwędził 😛
Po lekturze "W imię miłości" nie mogę doczekać się kolejnych powieści Pani autorstwa. "Przepis na szczęście" bardzo mnie intryguje, ale w konkursie nie wezmę udziału – skoro będzie fotograficzny, to nie mam szans ze swoim starym i słabym aparatem. Szkoda, ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi się dorwać tę książkę, bo bardzo kusi.
ło matusiu,ja sobie mogę tylko wyobrazić, jak się cieszysz. GRATULACJE Kasiu.Cieszę się bardzo razem z Tobą.
Ewa.
cudowna 🙂 już nie mogę się doczekać kiedy dostanę ją w swoje ręce 🙂
o rajusiu….! ale mi ślinka pociekła… wygląda bosko! jak to zrobić, żeby ją szybko dostać w łapki??? 😀
Juz nie mogę sie doczekać konkursu:)slicznota
Ale Pani pędzi z tymi książkami *.*
Ja jeszcze nie zdążyłam kupić "W imię miłości"
Bardzo się ciszę, po okładce i treści widać, że książka ma ciepły i domowy nastrój-czyli idealny na jesień :)Na 100% kupuję!
Mimo to najbardziej wyczekuję Powrotu do Ferrinu 😉
Pozdrawiaam!
Ładna, ja już się szykuję na jutro 😉
Kejt najlepsze życzenia urodzinowe- zdrowia, szczęścia no i nieustającej weny, abyśmy wciąż miały co czytać!
PS. Szkoda, że nie mogę wziąć udziału w konkursie, bo na fejsie mnie nie ma :-((( zresztą nie wszystkie książki w papierze na półce stoją (fotka półeczki wtedy pofrunęła), kilka mam w ebookach, więc sfotografować ich na półce się nie da!
Najmłodsza faktycznie pięknie się prezentuje *.*
Wygląda przepysznie! 🙂
No i byłam jej poszukać:)) i co?:))powiedzieli mi że będzie dopiero w grudniu,a Ogród Kamili 6 listopada:)))i zaprosili na promocję:)))Przeczytałam W imię miłości i Bezdomną i muszę odsapnąć po takiej ilości wzruszeń które mną targały:)a i tak będę szukała reszty książek:)))pozdrawiam cieplutko Kasiu:))))
W grudniu?! To mają jakieś nieaktualne informacje! Gdzież to tak mówią?
Bardzo ładna, mój egzemplarz trafił do mnie wczoraj, czytałam w nocy i rano skończyłam, mogę podać link do recenzji? http://asymaka.blogspot.com/2013/09/przepis-na-szczescie-katarzyna-michalak.html
Przepięknie się prezentuje 😀 a po przeczytaniu (ze zdjęcia) fragmentów przepisików już mi ślinka cieknie 😛 Ech a już myślałam, że będą to Twoje rysunki 😉
Klaudyna 🙂 rysunki Kasi? To byłoby coś 😀
Kasiu! A może do książki dla dzieci (jeśli takową masz w planach) dodać rysunki Patisia? 🙂 byłoby super 🙂
O nie, nie, kochane, znam swoje ograniczenia. Wiele rzeczy umiem, ale do nich na pewno nie należy sztuka rysunku!! ;D A książka dla dzieci na razie odleciała do roku 2015. (Choć kto mnie tam wie!)
Chcę ją mieć!
Kasiu! Melduję posłusznie – o najmłodszej pisze już Kuchnia + na swoim fejsbukowym profilu! 🙂 😀
A ja już czytam i nie mogę się oderwać.
Tym razem podpiszę, że moja :). Mam w zwczyczaju pożyczać lub oddawać do szkolnej biblioteki, przepisu nie oddam, najwyzej pożyczę.
Pani Kasiu DOBREGO WSZYSTKIEGO!
Przeczytałam i znowu żal, że już. Trzeba znać bohaterki z poprzednich "dzieci" pani Kasi, aby w pełni przeżywać. Ryczałam, ale tym razem dobre łzy. Właśnie piekę sernik Bogusi 🙂
Pozdrawiam