Nie było mnie w domu, nie było on-line i znów nie wychwyciłam momentu, gdy ktoś – jakaś zacna zapewne dusza – odwiedził mój blog po raz 300 000. Trzysta tysięcy odwiedzin w niecałe półtora roku…!!!
Trzeba to oblać. Stawiam różowego szampana.
Wam, moi drodzy Goście, życzę wielu ciekawych treści na tym blogu, dyskusji czwartkowo-poniedziałkowych, ankiet, recenzji, spotkań z mieszkańcami Poziomki i okolic oraz karmień złotych rybek.
Tobie, droga Kasiu, życzę jeszcze więcej odwiedzających.
A nam wszystkim, bo tego nie życzyłam: SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!! Spełnienia marzeń, tych wielkich i tych malutkich, zdrowych radosnych pociech dwu- i czworonożnych, a także spotkania za rok w NIEMNIEJSZYM towarzystwie. I nie mówię tu o ilości odwiedzających, ale o naszych przyjaciołach i bliskich. Niech i im wiedzie się dobrze, zdrowo i spokojnie.
No, kochani, to szampan w górę i niech nam żyje!
PS. Wzięłam sobie do serca Wasze uwagi o białych literach na czarnym tle i teraz są nieco ciemniejsze. Nie wiem, czy to coś zmieniło, ale chyba już tak nie dają po oczach, co?
27 komentarzy
To ja się piszę na tego szampana:) Do Miliona coraz bliżej…
Gratuluję:):):)
Hahaha, piszę się na ten Milion. I nie tylko ten. :)))
Hih ostatnio jak klikałam to liczyłam ile jeszcze wejść i zapomniałam o tym.. ale fajowooo!:)
różowy szampan na czarnym tle.. super się eksponuje, tak teraz myślę mamy początek stycznia i już 300 000 ciekawe ile będzie 31-go grudnia?? :))
Również gratuluję i cieszę naszym wspólnym sukcesem:D
Moje gratulacje!
Życzę Ci kolejnych 300 tys, a potem następnych… i następnych… i tak bez końca 😀
Gratuluję, a szampan wygląda kusząco 😀 Spokojnie, za rok, góra dwa będzie pani stawiać szampany we wszystkich kolorach tęczy za ten milion odwiedzających 😀
Hahaha wchodzę drugi raz na stronkę i myślę sobie coś mi komputer szwankuje albo oczy bo literki różowe się robiły..;D
co do rybek dlaczego ja mam dziwne wrażenie,że zrobiły się okrąglutkie? może faktycznie na oczy mi padło?:))
Moi zdaniem schudły. Ale to dlatego, że pańci cały dzień nie było. :)))
Paskudny ten różowy, co? ;))
Mnie się podoba nie razi po oczach:) i kojarzy z różową panterą!:D
Gratuluje sukcesu 🙂
Gratuluje sukcesu 😀 A różowy zawsze podobał mi się w kompozycjach z czarnym 😛
Kapnęłam się, że tytuł wpisu jest trochę nie tego, bo stuknęła nam 300-tysiączka, czy jak to się tam pisze, ale niech zostanie, co?
Tytuł jest dobry. Różowe litery super. Zrobiło się weselej 🙂
Kasiu, kolejnych 300 000 odwiedzin, sukcesów w pisaniu i wszystkiego, co najlepsze!
Tak na marginesie: czytam teraz "Grę o Ferrin" i jestem zachwycona! Skąd czerpałaś inspiracje, pomysły? Toć Ty nawet własny język stworzyłaś! I tyle fajnych słów i imion się przewinęło! Zapisałam już sobie: Ferrin, Amarilla, Amre, lwiana, Reikan, Leddi,… 🙂 Już wiem, że koniecznie muszę mieć całe Kroniki Ferrinu na własność 🙂
ech… różowy szampan, takiego jeszcze nie próbowałam… cieszę się, że tak dużooooo osób odwiedziło blog naszej autorki, ale wcale mnie to nie dziwi, sama zaglądam codziennie po kilka razy
chciałam się jeszcze pochwalić, że próbuję swoich sił u Was na blogspot, założyłam tu sobie bloga, pozdrawiam serdecznie!
Przez ten różowy kolor rzeczywiście poczułam się, jak w ,,gniazdku miłości'' he he:-)))
Teraz czekamy na kolejny okrągły licznik i kolejny szampan:-)
Gratuluje!!!
proszę się nie gniewać,ale na tym czarnym tle bardzo żle się czyta ,a i wzrok się chyba przy tym psuje -a tyle książek jeszcze do przeczytania…litości!!! Poziomko wróć!!!
gratulacje!!!
A mój raczkujący blog w czerwcu skończy rok ma 1/500 tych wyświetleń… Ale i tak gratuluję tylu odwiedzin 🙂 i szampana różowego… Czekam na Mistrza jeszcze 20 dni i na Lidkę w lutym :0 Pozdrawiam
Do miliona też dobijemy 😉 Już nasza w tym głowa 😀
Gratuluję! 😉
Gratuluję!!!!
To wielki sukces! Gratuluję!
A i my obiecujemy (a przynajmniej ja), że nadal będziemy odwiedzać.
😉
haha chyba nie załapałam się na różowe litery 😀 ale faktura w prążki jest fajna :] Choć kolory nie moje…hmmm a może to kwestia przywiązania do słonecznej strony ;P Tak czy siak podkręca atmosferę oczekiwania na Mistrza!
No pięknie! Oby tak dalej, a niedługo będzie milion powodów do szampana ;o)
Gratuluję!!!
oooo teraz jest znośniej już nie wali po oczach 🙂
no i gratulacje 300setki 🙂
W związku z cyferką 300-setką,składam gratuluje i dziękuję za bloga,za książki,za szampana 😉
Licząc na więcej,więcej,więcej.Sukcesów wszelakich Kasiuniu.Ewa M.
Również gratuluję.Ja jednak czekam na zmianę tła,za dużo czerni.;)
literki już nie dają po oczach, są bardziej przyjazne. I Tobie Kasiu życzę, żeby ludzie byli Ci przyjaźni, pióro i kartka aby współpracowała z Tobą, abyś była uśmiechnięta, Patiś zdrowy i wszystkiego najlepszego na 2013 rok życzę…