Nie wiem, czy pamiętacie, że w sobotę można mnie będzie spotkać na Krakowskich Targach Książki. Od godz. 15 do 16 w stoisku Granice.pl i od 16:30 do 17:30 w gościnnych progach Naszej Księgarni. Nie chcę na Was naciskać, bo zamkniecie się w sobie, ale jeżeli chcecie poznać mnie osobiście, to zapraszam do Krakowa – jak wiecie plany pisarskie mam tak duże, że czasu ani sił na jeżdżenie po Polsce mi brakuje i okazji do spotkań wiele nie przewiduję (nie tylko niewiele, ale zaledwie jedno…).
Aha, zapomniałabym! Do rozdania Wam, moim Czytelniczkom, będę miała 100 miniMistrzów, czyli małych, ładnie wydanych książeczek z początkiem powieści. Choć rzecz jasna bez ciągu dalszego. Środek i koniec w styczniu…
Ponieważ pierwsze recenzje „Mistrza” zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie tutaj się nimi chwalę:
Recenzja Sabinki
Recenzja Kasi
Teraz słuchajcie: rozgryzłam Was! Quizy, quizami, ale Wy po prostu macie chęć pogadać w zaprzyjaźnionym gronie na zaprzyjaźnionej stronie (rym niezamierzony). Kiedyś, gdy istniała jeszcze „Zielona strona życia”, czyli mój pierwszy blog, takim miejscem było forum i… może uczestniczki, które do dziś mają żal, że tamtą stronę zamknęłam, teraz mi nie uwierzą, ale też tęsknię do tego miejsca. Było… normalnie odlotowe. (Tak, tak, pamiętny wątek dżdżownicowy – czy któraś pamięta, o co wtedy chodziło, czy kasia – Zielona Wróżka…).
Na prowadzenie forum nr 2 nie miałabym już sił, ani czasu (czekacie przecież na następne książki!, ankieta obok świadkiem!), ale… postanowiłam umożliwić Wam swobodne pogaduchy na tematy różne – niniejszym zapowiadam WIECZORKI CZWARTKOWE.
W każdy czwartek wieczorem będę otwierała nowy wątek, zapodawała temat przewodni, umożliwiała komentarze na bieżąco, a do Was należeć będzie cała reszta, czyli radosne komentarzowanie. Niekoniecznie na zadany temat. Dyskusję zamykać będę w piątkowe poranki.
Jeżeli pomysł przypadnie Wam do gustu, będę Wieczorki powtarzała, jeśli nie, pomysł umrze śmiercią naturalną.
Najbliższe spotkanie już w ten czwartek.
Zapraszam serdecznie!
26 komentarzy
Jestem jak najbardziej za Wieczorkiem Czwartkowym, na który będę starała się jak najczęściej pojawiać i brać udział w rozmowach z innymi blogerkami 🙂 Bardzo fajny pomysł! ^^
I przyznaję. Już jestem ciekawa tego miniMistrza 😀 Co prawda miałam dzięki Tobie możliwość przeczytania początku powieści [przez co już nie mogę doczekać się kontynuacji!!] i nie wiem, czy wolno mi w takim wypadku zgłosić się jako chętna do jednego takiego mini wydania? Jeśli nie, to trudno, swoje i tak już wiem 😛 A książka zapowiada się niesamowicie 🙂 Ale jeśli istnieje możliwość, to ja już z góry jestem szczęśliwa 😀
Ja w to wchodzę. Będą ploteczki. Bez cenzury.:D
Ha ha ha… Będzie się dziać 😀
Pomysł genialny! Kojarzy mi się z obiadami czwartkowymi u Poniatowskiego 🙂 Także z rozkoszą zapowiadam obecność mojej skromnej osoby.
Dokładnie takie było moje pierwsze skojarzenie 🙂
Bo to się miało kojarzyć. :))
Strasznie żałuję że nie mogę przyjechać do Krakowa…
Recenzję Sabinki już czytałam, teraz doszła jeszcze recenzja Kasi – zapowiada się naprawdę smakowicie 🙂 I tak jak się spodziewałam, nawet jeśli na okładce Greya nie ma to i tak książka budzi to konkretne skojarzenie 🙂
Czwartkowe wieczorki to świetny pomysł. Sama co prawda prawie nigdy nie korzywstam z komputera wieczorem ale za to zaglądam rano, więc może uda się dorzucić moje 3 grosze 😉
Bardzo ciekawy pomysł. W takich dyskusjach można się wiele rzeczy dowiedzieć. 😉 Jestem jak najbardziej za tym pomysłem!
A recenzje "Mistrza" i mnie zaskoczyły. Nie spodziewałam się, że tak szybko się pojawią i tak skutecznie mnie będą denerwować. Dlaczego denerwować? Bo do stycznia tyyyyyyyyyyyyyyyle czasu! 🙂
Trochę jak "Obiady czwartkowe" 😀 pomysł bardzo mi się spodoba, czekam na jutro! 🙂 Bardzo żałuję, że nie będę mogła się pojawić na targach w Krakowie..
Niestety Kraków zdecydowanie za daleko, jak dla mnie, bo jestem z zachodniopomorskiego, za to na mini Mistrza chętnie bym się zapisała, choć to pewnie do rozdania w Krakowie? Jakby się jakiś ostał, zawieruszył dla mnie, byłoby mi szalenie miło. Co do pogaduszek, jestem jak najbardziej za, chociaż przez ten ostatni weekend moje życie rodzinne mocno ucierpiało, bo byłam jak w transie… tylko Michalak i Michalak! Rozgryziona się czuję faktycznie, ja rozmawiać uwielbiam, tylko, że nie za bardzo mam z kim, co prawda Laleczka nawija od rana do nocy, z tym, że ja niewiele rozumiem w jej języku.
Ja chociażby ze względu na moją imienniczkę-nimfomankę (!) muszę przeczytać "Mistrza"! Dziewczyny narobiły mi ogromnego apetytu swoimi recenzjami!
Żałuję, że nie będzie mnie na Targach w Krakowie, ale cieszę się na myśl o Wieczorkach Czwartkowych 🙂
Ściskam,
Angie Wu.
Żałuję, ogromnie żałuję, że nie dam rady pojawić się w Krakowie, ale może w przyszłym roku mi się uda? Kto wie…
Z chęcią przeczytałabym miniMistrza, ale i tak z niecierpliwością czekam na całość. Książka zapowiada się gorąco (czy to zdanie miało sens?).
Pomysł z czwartkami jest świetny i o ile uda mi się znaleźć chwilę w pracy, to postaram się dołączyć do rozmowy.
Pomysł z wieczorkiem jest jak najbardziej fajny. Może się w końcu i ja wypowiem co nie co, bo jak dotąd to nie bardzo mi to wychodzi 😀
Kejt, wybór tylko jednej książki, na którą czekam był baaaaaaaaaardzo trudny. A że ja czekam na WSZYSTKIE to zamknęłam oczy i kliknęłam nie patrząc na co klikam 😀
Wspaniale!! Jak najbardziej jestem Za tymi wieczorkami;)) Bardzo lubię rozmawiać z koleżankami blogerkami;)już sobie wyobrażam co tutaj się będzie działo;) zarwane noce i w ogóle;D Najlepiej z gorącą czekoladką przy klawiaturce;))
ahhh z łezką w oku wspominam nasze dyskusje na zielonym forum!! fajnie było. Ale nie ma co się mazać Wieczorki Czwartkowe też będą fajne na pewno 🙂
Czyli pogadamy sobie. Już szykuję herbatę na jutro
Bardzo się cieszę, że pomysł przypadł Wam do gustu! Mam nadzieję, że sobie pogadacie. Może i ja się przyłączę?
Do jutra więc.
Ja funduję kawę, herbatę i ciasto. Niestety wirtualne, ale za to jakie!!! ;D
a właśnie, jakie? I o której się spotykamy? Ja mogę zafundować poczęstunek z przyszłym tygodniu… chociaż nie, to chyba nie za bardzo, bo za tydzień będzie Wsz. Św.
Nie mogę się doczekać soboty, na pewno przyjdę do odpowiedniego stoiska o właściwej porze 🙂
Kurczaki, nie dam rady dojechać do Krakowa, a szkoda, bo raz że Michalak znowu nie poznam, a dwa bo Kraków pięknym miastem jest.
Gdy zaczęłam studiować, razem z moją współlokatorką, która jest również moją PrzyjaciółkąPrawieSiostrą, wymyśliłyśmy spotkania, które odbywały się właśnie w czwartki (tak właściwie to w czwartki one się zaczynały, kończyły zaś z reguły we wczesnych godzinach porannych dnia następnego – ach, piękne czasy studenckie). No, ale wracając do naszych baranów – spotkania nazwałyśmy "czwartkowe kolacyjki". Miło je wspominam, mam nadzieję, że Twoje będą równie ciekawe 😀
A tak w ogóle to mam problem, z którego muszę się zwierzyć, a dotyczy on ankiet. No bo weźmy taką ankietę pt. "na którą książkę czekacie najbardziej?". Dlaczego nie ma odpowiedzi "na wszystkie"? :o) z racji tego, że najszybciej wezmę w swoje łapki Dworek – zaznaczyłam Dworek. Ale już nie mogę się doczekać pozostałych książeczek!
Pozdrawiam!
Marta.
Bo wtedy wszystkie odpowiedziałybyście "na wszystkie" i moja ciekawość nie zostałaby zaspokojona (kojarzy mi się). :D:D
Po lekturze recenzji Mistrza mam wrażenie, że wszystkim będzie się wszystko kojarzyć 😀
Czytam Twojego bloga Kasiu już od dłuższego czasu, jednak jeszcze nigdy nie zdecydowałam się nic napisać. Ale te czwartkowe rozmowy brzmią interesująco. Niestety jutro mnie nie będzie, gdyż na 22 idę do pracy ale już za tydzień się spotkamy i poplotkujemy.
Pozdrawiam.
Edytka
Czwartkowe ploteczki kuszą…. Krakuskę 🙂
zrobię co w mojej mocy, by się na krakowskich targach pojawić i Cię poznać! mąż w sobotę pracuje, ale będę gnać na skrzydłach jak wróci i zostanie z córą, żeby zdążyć Cię poznać! Nie uciekaj póki nie przybędzie ejotek 🙂
Pragnę poznać "Tą Michalak" 🙂 dostać autograf i może jakaś fotka 🙂
a na miniMistrza mogę się zapisać? 🙂
wieczorek czwartkowy hmmm. .. :] brzmi zachecajaco! Postaram sie wpadac i poplotkowac przy herbacie i ciastku ;P
Też tęsknie za forum i Wiedźmami 😛