Co byście poczytały? Czyli „Zabajka” vs…

Przez Administrator
81 komentarzy

Jeszcze nie zaczęłam pisać „Zabajki”, gdy – zachęcona Waszymi recenzjami „Nadziei” i „prosimy o więcej takich książek, pani Kasiu” wymyśliłam historię nie mniej tragiczną niż ta Liliany i Aleksieja, ale bardziej… jakby to powiedzieć… ludzką? Taką, która (odpukać, odpukać) może przydarzyć się każdemu? Zainspirowała mnie prawdziwa historia pewnej kobiety, wstrząsająca, wkurzająca i pozostawiająca pytanie: jak to możliwe? Ale niech szczegóły pozostaną tajemnicą, a Wy, mając tylko zajawki i okładki wybierzcie: którą opowieść chętniej przeczytałybyście w serii z czarnym kotem: baśniową, pogodną Zabajkę, czy wstrząsającą, prawdziwą do bólu „Bezdomną”.

„Zabajka”
Pewnego ranka w
wiosce Zabajka, położonej gdzieś między Tatrami a Bałtykiem, zjawia się
urocza dziewczyna. Nikt nie wie, skąd przyszła ani kim jest. Co
najdziwniejsze ona sama też tego nie wie. Jednego wszyscy są pewni: wraz
z przybyciem Nieznajomej nadszedł czas zmian. Mo ona bowiem jeden wspaniały dar: wie, o czym marzysz i potrafi spełnić to marzenie.
„Zabajka” to opowieść o dobrych ludziach, pięknym miejscu i przesympatycznej bohaterce, utrzymana w magicznym klimacie „Poczekajki”, pełna emocji, doprowadzająca na zmianę do śmiechu i łez, czyli to, co w mojej prozie lubicie i czego w niej szukacie. Miała kiedyś nosić tytuł „Anioł na mojej drodze”, czy którejś z Was coś on mówi?

„Bezdomna”
Uratował jej życie bury, wychudzony kot, tak samo bezdomny jak ona sama. Gdy zamarzała powoli wtulona w kąt śmietnika, przyczepił się do niej i zaczął lizać po ręce, a potem po twarzy dotąd, aż otworzyła oczy i… znów miała się kim opiekować. 
„Bezdomna” to historia uroczej, młodej kobiety z dobrego domu, która „dzięki” pewnemu osobnikowi traci wszystko: dom, rodzinę, pracę… i trafia na ulicę. Nie ma siły i chęci, by walczyć o odzyskanie tego, co straciła. Nie widzi sensu własnej żałosnej egzystencji i powoli stacza się na dno aż do wigilijnego wieczoru, gdy wszystko się zmieni za sprawą burego kota...


Czekam na Wasze wypowiedzi, Kochane. I nie jest to pytanie retoryczne, bo w przyszłym roku wydam albo jedną, albo drugą, obu nie zdołam…

Może Ci się spodobać...

81 komentarzy

Megajra 27 lipca 2012 - 20:51

Oby dwie wydają mi się ciekawe, ale chyba na pierwszy ogień wzięłabym "Bezdomną". 🙂

Odpowiedz
Agaaa006 27 lipca 2012 - 20:54

Zabajka zapowiada się uroczo 🙂
Jednak Bezdomna.. od razu ten maleńki fragmencik mnie zaciekawił i poruszył, podobnie było z Nadzieją. Osobiście w pierwszej kolejności chciałabym dowiedzieć co się stało z dziewczyną w wigilijny wieczór dzięki buremu kotu…
Jestem pewna ,że obie historie będą wspaniałe i już z niecierpliwością czekam!! :))

P.s okładka bezdomnej jest wspaniała!! I taka smutna;( Pieseczek z kotkiem wtuleni potrzebujące bliskości drugiego stworzonka, kurcze takie prawdziwe życiowe, samotność każdego potrafi dopaść w najmniej oczekiwanym momencie.Aż mnie gdzieś tam w środku ścisnęło od patrzenia na te zwierzaczki:(

Odpowiedz
Sylwia_85 27 lipca 2012 - 20:59

Jak przeczytałam ten krótki wstępik do "Bezdomnej" do się poryczałam… Także bezwzględnie wybieram "Bezdomną".

Odpowiedz
Miłośniczka Książek 27 lipca 2012 - 20:59

Hmm ciężka sprawa, gdyż z chęcią przeczytałabym obie książki. Znam Cię już od strony pogodnej, dlatego wiem, że "Zabajka" byłaby z pewnością dla mnie przyjemną lekturą, którą miło bym wspominała. Z kolei po "Nadziei" dałaś mi się poznać od drugiej strony – przy tej książce wylałam morze łez i jak wspominałam – historia Alexa i Liliany już na zawsze pozostanie ze mną.
Dlatego bardzo ciężki wybór. Ja chcę OBIE!!
Ale jeśli MUSZĘ wybrać… co jest arcytrudne, to poproszę na pierwszy rzut "Bezdomną". Chciałabym zobaczyć Cię ponownie w trudnej tematyce, książce chwytającej za serce…

Odpowiedz
Gosława Ka. 27 lipca 2012 - 21:02

Bezdomna!!!

No to tyle, jeśli chodzi o mój wybór. 😀

Ale tak serio – Nadzieja mną wstrząsnęła i chętnie doznam jeszcze raz podobnego wstrząsu…

Odpowiedz
AniaBZ 27 lipca 2012 - 21:12

Ja najpierw przeczytałabym "Bezdomną", a potem smutek ukoiłabym "Zabajką" 🙂

Odpowiedz
Elen 27 lipca 2012 - 21:15

"Bezdomna" zwycięża! Chętnie przeczytam coś w klimacie "Nadziei". A okładka piękna i robiąca wrażenie, aż mi oczy łzami zaszły! :< Kasiu, bierz się za pisanie bo nie wytrzymam! 😀

Odpowiedz
Tala 27 lipca 2012 - 21:25

Z ogromną chęcią przeczytałabym obie książki. Jednak skoro nie da rady 😛 to z chęcią zapoznałabym się z "Bezdomną". Jakoś dużo bardziej (nastrojowo) pasuje do "Nadziei".

Odpowiedz
Bramasole 27 lipca 2012 - 21:41

Zdecydowanie bezdomna.

Odpowiedz
Karolina/Resko 27 lipca 2012 - 21:44

"Zabajka":)

Odpowiedz
alter ego 27 lipca 2012 - 21:48

Szczęka mi opadła na "Bezdomną", więc…

Super okładka.

Odpowiedz
Angela 27 lipca 2012 - 21:54

"Bezdomna" zdecydowanie 😉

Odpowiedz
magdalenardo 27 lipca 2012 - 21:54

Bezdomna

Odpowiedz
Emilia Baczyńska 27 lipca 2012 - 22:10

Bezdomna intryguje. Zabajka? Też, ale czy wszystkie marzenia powinny zostać spełnione?
Bezdomna.

Odpowiedz
Justilla 27 lipca 2012 - 23:12

Obie intrygujące, ale w "Bezdomnej" coś mnie bardziej przyciąga.

Odpowiedz
Angela 27 lipca 2012 - 23:13

Kasiu, sama projektujesz te okładki? Naprawdę robią wrażenie 😉

Odpowiedz
Izuś 28 lipca 2012 - 03:49

Trudno wybrać…dla mnie chyba zabajka:) choć…?
Hmm….obie zapowiadają sie fantastycznie!

Odpowiedz
Anne18 28 lipca 2012 - 05:19

Jak dla mnie Zdecydowanie bezdomna.

Odpowiedz
Vilene 28 lipca 2012 - 06:01

Ponieważ Nadzieja bardzo mi się podobała, właśnie przez to że była taka inna od Twoich pozostałych książek, wybieram Bezdomną. Heh, jeszcze nam Kasia Michalak zejdzie w mroczne klimaty! Cóż, pozostaje mi tylko czekać. Na Bezdomną, ale mam nadzieję, że na Zabajkę również.

Pozdrawiam, Vilene. (Ania X.)

Odpowiedz
z głową w książce 28 lipca 2012 - 06:45

Trudno się zdecydować- kuszą na równi. Ale najpierw wolałabym przeczytać "Bezdomną"- Kasiu w wersji mniej cukierkowej podobasz mi się o wiele bardziej:)

Odpowiedz
reala 28 lipca 2012 - 07:11

To zależy od nastroju :))) Dzisiaj wybrałabym "Zabajkę", wiem jednak na pewno, że "Bezdomna" będzie poruszająca.
Pozdrawiam z nadzieją na "Nadzieję", bo w przyszłym tygodniu wybieram się do księgarni 🙂

Odpowiedz
malcziki 28 lipca 2012 - 07:15

Obie zapowiadają się fantastycznie, więc cieżko wybrać jedną;)

Pani Kasiu – muszę napisać że we wtorek przyszła do mojej księgarni dostawa Adeli – i zanim zdążyłam ją wypakować już się sprzedała;) Ludzie pytali przy kasie i nawet nie zdążyliśmy na fejsa wystawić a już było po "ptokach". W poniedziałek znów dostaniemy Adelkę w większej ilości;)

Odpowiedz
Anonimowy 28 lipca 2012 - 22:20

:)) Genialnie! Dziękuję za dobrą wiadomość!

Odpowiedz
Angie Wu 28 lipca 2012 - 07:34

"Bezdomna" bez dwóch zdań. Porażająca okładka i opis – nie mogłam wybrać inaczej!

Odpowiedz
Elly 28 lipca 2012 - 07:35

Tym razem będę w mniejszości – "Zabajka"! Po pierwsze bo czekam na nią już od pewnego czasu, a "Bezdomna" (choć z pewnością będzie świetna) jest dla mnie "nową znajomą" więc jeszcze nie zdążyłam się do niej przywiążać. A po drugie ostatnio poptrzebuję trochę bajki, bo codzienne życie uznało, że trzeba sprawdzić ile wytrzymam i nieźle daje mi w kość.

Odpowiedz
Anonimowy 28 lipca 2012 - 07:36

A ja chciałabym obie!!!! Książek Katarzyny Michalak nigdy za wiele. Zawsze mam niedosyt. Wiec wybieram te dwie;-)

Odpowiedz
Jola 28 lipca 2012 - 07:45

Kasiu bardzo trudny wybór.Jedna brzmi zachęcająco ,a druga jeszcze bardziej.Może ten kociak w bezdomnej zrobił swoje,ale jakoś ona mnie pociąga bardziej.

Odpowiedz
Ola123 28 lipca 2012 - 07:46

Na początku chciałabym powiedzieć, że obie okładki są fenomenalne! Jeśli chodzi o sam wybór to jest on bardzo ciężki, gdyż obie historie z chęcią bym przeczytała ^^ Jednak mimo wszystko stawiam na "Bezdomną"!

Odpowiedz
anek7 28 lipca 2012 - 07:50

"Zabajka" – bo już tyyyyle na nią czekam…
A potem, zaraz, szybciutko "Bezdomna":)

Odpowiedz
Barbara 28 lipca 2012 - 08:11

Zaintrygowały mnie oba tytuły – wybór jednego jest niezwykle ciężki. Mając postawić tylko na jeden wybieram "Zabajkę". Obie okładki są przepiękne!

Odpowiedz
patrycja 28 lipca 2012 - 08:48

Żadnej bym nie przepuściła, a kolejność bym pewnie losowała.

Odpowiedz
Isabelle 28 lipca 2012 - 08:52

"Bezdomna"! 🙂

Odpowiedz
Karolina Rączkowska 28 lipca 2012 - 09:17

Najchętniej Kasiu przeczytałabym obie ale już po okładce wybieram Bezdomną. Po zajawce tylko utwierdzam się w tym wyborze. Wstrząsająca zapowiedź.

Odpowiedz
Dagna 28 lipca 2012 - 09:18

"Zabajkę"!!! A później "Bezdomną" 😉
Ps. Szkoda, że nie da się kupić "Poczekajki" w empiku, chciałam podarować przyjaciółce na urodziny, ale dostanie "Sklepik z niespodzianką. Bogusię". Będzie słodko 🙂

Odpowiedz
Monique 28 lipca 2012 - 09:22

Obie są intrygujące, ale jednak do wrażliwego serduszka dotarła "Bezdomna", więc stawiam na tą drugę. A propos wreszcie się odważyłam i zadebiutowałam tym skromnym komentarzem na Pani blogu 😉

Odpowiedz
Anonimowy 28 lipca 2012 - 22:24

Witam na pokładzie Poziomkowa. 🙂

Odpowiedz
madziula 28 lipca 2012 - 09:28

ja oczywiście dwie chcę jak najbardziej ale jak już każesz bezlitośnie nam wybierać to ja "Bezdomną"

Odpowiedz
Kinga 28 lipca 2012 - 09:34

Ten krótki opis "Bezdomnej" bardzo mnie zaciekawił, zaintrygował i poruszył. Więc najpierw chciałabym "Bezdomną". A okładka jest po prostu genialna! Aż łezka się w oku kręci…

Odpowiedz
elima 28 lipca 2012 - 10:00

Pani Kasiu. Okładka do bezdomnej jest cudowna!
I sama historia też wydaje się intrygująca…. Ciężki wybór.

PS. Wydaje mi się, że warto napisać "Bezdomną" – taka okładka nie może się zmarnować!

Odpowiedz
ejotek 28 lipca 2012 - 10:19

ja chcę obie! 🙂
najpierw Bezdomna
potem Zabajka

Odpowiedz
mama 28 lipca 2012 - 10:34

Ależ obydwie – to oczywista oczywistość.

Odpowiedz
Agnesto 28 lipca 2012 - 10:57

Głosuję na "Bezdomną", bardzo ciekawy motyw, taki inny.
Pozdrawiam serdecznie!

Odpowiedz
Irena A. Bujak (Bujaczek) 28 lipca 2012 - 11:21

Zdecydowanie "Bezdomna" 😉

Odpowiedz
Bursztynka 28 lipca 2012 - 11:22

"Bezdomna" – potrzeba mi mocniejszych wrażeń.

Odpowiedz
Abigail 28 lipca 2012 - 11:23

Oj, po "Bezdomną" bym chętnie sięgnęła. Opis bardzo chwycił mnie za serce, a do tego projekt okładki jest wręcz cudowny! :3

Odpowiedz
przeczytajka 28 lipca 2012 - 11:59

"Bezdomna" już sam opis powoduje "dreszczyk".

Odpowiedz
Kasia M 28 lipca 2012 - 13:02

"Bezdomną" dla odmiany

Odpowiedz
Sihhinne 28 lipca 2012 - 13:12

Ajajajajaj, czytałabym obie równocześnie, inaczej nie mogłabym się zdecydować, od której zacząć! I okładki przecudne, w sumie tak jak wszystkie inne ^^
W sumie… Gdybym jednak miała się zdecydować, to jednak mój wybór padł na ,,Bezdomną", jakoś tak historia bardziej mnie przyciąga, i czuję, że wyleję przy niej morze łez.

Pozdrawiam! 😉

Odpowiedz
Marzena 28 lipca 2012 - 13:56

Obie zapowiadają się ciekawie, ale najpierw pisz Bezdomną. Pozdrawiam!!

Odpowiedz
_MONIQUE 28 lipca 2012 - 15:51

Gdzie, kiedy, jak ty wpadasz tak szybko na takie genialne pomysły?! Klimatem do "Nadziei" bardziej będzie pasować "Bezdomna" i to byłby mój wybór na pierwszy ogień. Mam jednak taką maleńką nadzieję że uda Ci się też w tym samym roku wydać "Zabajkę" i "Wiśniowy Dworek" i "Czarowne" i …. Oj, wszystkie chętnie przeczytam i nie mogę się ich doczekać….

Pozdrawiam

Odpowiedz
Anonimowy 28 lipca 2012 - 22:12

A obudziłam się któregoś rana z gotowym pomysłem na "Bezdomną"… 🙂

Odpowiedz
panna - cotta20 28 lipca 2012 - 16:41

Nie będę oryginalna – najlepiej przeczytałabym obie naraz.
Mocne historie takie jak "Nadzieja" to gratka dla czytelnika. "Bezdomna" na pewno byłaby czymś co zostałoby w głowie na dłużej niż na 5 minut , ale ale mimo wszystko jestem za "Zabajką" , bo mimo wszystko potrzeba mi (i wiem , że nie tylko mi) trochę magii na codzień :)i szczerze mówiąc choć uwielbiam mocne ,prawdziwe historie , to czasem mam ochotę poczytać czegoś optymistycznego co da mi wiarę w cuda i dobrą energię 🙂
Tak jak było z "Latem w Jagódce" dzięki , któremu wróciłam do jazdy konnej 🙂
pozdrawiam

Odpowiedz
Anonimowy 28 lipca 2012 - 22:11

Ale super, gdy czytam, że dzięki moim książkom coś zmienia się w czyimś życiu… :*

Odpowiedz
panna - cotta20 28 lipca 2012 - 22:26

bo to jest prawda 🙂

Odpowiedz
Madame K. 28 lipca 2012 - 17:25

Ja jestem za Bezdomną

Odpowiedz
Jane 28 lipca 2012 - 17:42

U mnie wygrywa "Bezdomna", bo opis jest bardzo interesujący. Pozdrawiam!

Odpowiedz
A.nitka 28 lipca 2012 - 17:58

A ja jestem za "Zabajką". Zgadzam się z Panna-Cottą w stu procentach, że czasem potrzeba nam magii, duuuuużo magii i dobrej energii.

Odpowiedz
nati 28 lipca 2012 - 19:30

a ja wiem,ze wydasz obie:) a " Bezdomna" juz jest mi bliska
M.

Odpowiedz
Anonimowy 28 lipca 2012 - 22:10

Taaak. I to by było tyle w kwestii pogodnych opowieści, dzięki którym możecie oderwać się od rzeczywistości… ;D

Odpowiedz
kingasweet 28 lipca 2012 - 22:56

Pewnie Cię Kasiu nie zaskoczę, kiedy podobnie jak już kilka osób przede mną powiem, że już się nie mogę doczekać, kiedy w moje łapki trafią oba te cudeńka! Zwłaszcza, że często zdarza mi się czuć tak jak tytułowa "Bezdomna" i równie często chciałabym spotkać kogoś "Zabajkowego" 😀
Pozdrawiam cichutko i życzę by Muza zwana Natchnieniem Cię nigdy nie opuszczała 😀

Odpowiedz
sabinka.t1 29 lipca 2012 - 07:45

Kochana Kasiu, moja najulubieńsza Autorko, swoje zdanie wyraziłam w rozmowie telefonicznej 🙂
Kochana uwielbiam jak piszesz z pazurem!

Odpowiedz
Ewka 29 lipca 2012 - 09:42

Pani Kasiu, kochana, Pani codziennie udowadnia sobie i całemu światu, że cuda się zdarzają i wszystko jest możliwie, także mam nadzieję, że nie będzie Pani miała mi za złe, jeśli napiszę, że nie wierzę, iż nie da rady wydać obu. Jak nie w przyszłym roku, to za rok, dwa… My poczekamy! Na pierwszy ogień wolałabym jednak "Bezdomną" 🙂

Odpowiedz
Mammamisia 29 lipca 2012 - 17:34

Bardzo podobała mi się nadzieja i na pewno Bezdomna też będzie fantastyczna. Włąśnie jestem po lekturze "Sekretny język kwiatów " i jestem zachwycona, ale wolałabym przeczytać Zabajkę. Rozmarzyłam się gdy przeczytałam zapowiedź Zabajki i już nie mogę się doczekać kiedy ją przeczytam.
Na co dzień potrzeba mi optymizmu i radości. Daje mi ją rodzina ale także książki, które czytam.
Dziękuję za Adelę była wspanała.
Pozdrawiam!
Iza

Odpowiedz
Joanna 29 lipca 2012 - 20:14

"Zabajka".
Myślę, że każda z Nas potrzebuje takiej właśnie magii 🙂

Odpowiedz
Al 29 lipca 2012 - 20:58

O kurczę, ciężki wybór. A może by tak i jedną i drugą wydać od razu? :)) Najlepiej już, zaraz, teraz 😀
Ja jak zwykle z przyjemnością przeczytam wszystko co napiszesz Kasiu bez względu na to czy będzie to książka kucharska, przyrodnicza czy też telefoniczna 😀

Odpowiedz
Dorota 29 lipca 2012 - 21:11

Ja oczywiście chcę obie i jeszcze więcej, "Nadzieja" świetna, "Adela" też, przeczytałam i znowu nie mam nic przed sobą! Nic to, czekając na nowe wrócę do serii owocowej !

Odpowiedz
Sylwik 30 lipca 2012 - 00:05

"Zabajka" Kasiu zdecydowanie, chyba dlatego, że ostatnio dość mam ciężkich książek i potrzebuję czegoś lekkiego dla ducha 🙂 A ten drugi tytuł gdzieś mi tam w uszach brzmi…prawidłowo kojarzy mi się z jedną z sesji? 🙂

Odpowiedz
lirith 30 lipca 2012 - 06:49

Bezdomna:)

Odpowiedz
Basia vel Jan 31 30 lipca 2012 - 08:37

kurcze, ciężki wybór. Mam nadzieję że obie będą miały szanse się ukazać jak nie w przyszłym roku to w kolejnych.
Ale jakbym miała wybrać tę jedną na rok 2013 to chyba chciałabym "Bezdomną", wtedy seria z czarnym kotem miała by charakter tematyki niełatwej, bolesnej i wzbudzającej silne emocje.
A może wtedy "Zabajka" jako trzecia część na ukojenie po "Nadziei" i "Bezdomnej" ???

Odpowiedz
Pauli 30 lipca 2012 - 12:16

wybor Kochana Kejt trudny ….mysle jednak ze na dzien dzisiejszy chyba Bezdomna

Odpowiedz
Naila 30 lipca 2012 - 14:08

Obie mi zagrają na emocjach. To wiem na pewno!

Odpowiedz
beatka19_01 30 lipca 2012 - 14:43

Zdecydowanie "Zabajka" ale zaraz po niej "Bezdomną" :)!!:):)

Odpowiedz
Anna Pigła 30 lipca 2012 - 16:45

Obydwie będą przepiękne i będę czekać na jedną i drugą, ale na początek wybieram BEZDOMNĄ.

Odpowiedz
Małgosia 30 lipca 2012 - 21:48

To ja proponuję tak- w przyszłym roku jedną a za dwa lata drugą !!!:D
Kasia,jak Cię znam, to wydasz obie, bo masz dar i szczęście i talent i jesteś Naczelną Drimerką RP:D
Buziaki:*

Odpowiedz
elziutka 31 lipca 2012 - 12:38

ja z całą pewnością sięgnęła bym po "Bezdomną"

Odpowiedz
Patrycja 31 lipca 2012 - 19:34

Obie książki mnie intrygują a okładki są cudowne.Jednak ja osobiście wybieram "Bezdomną".

Odpowiedz
beatka19_01 1 sierpnia 2012 - 22:38

Tak z innej bajki 🙂 na co teraz Kasiu mam czekać? 🙂 Jaka i kiedy następną książeczka będzie wydana?:) bo się troszkę już pogubiłam 🙂

Odpowiedz
Asiołek 3 sierpnia 2012 - 08:50

obie!:)

Odpowiedz
Klaudia 3 sierpnia 2012 - 18:40

Może dlatego, że mało jeszcze w twojej twórczośco zasmakowałyśmy w czymś na wzór "Nadzieji", to też opowiadam si e za "Bezdomną", która jest intrygująca (nie mniej od Zabajki), ale ze względu na niedosty po Nadzieji jeszcze baaardziej, niż "Zabajka" 🙂 Okładka jest fenomenalna! A Na Zabajkę, czekam tak samo niecierpliwie zaraz po Bezdomnej 🙂

Ech Kasia – potrafisz namieszać 😀

Odpowiedz
diunam 6 sierpnia 2012 - 21:38

Kupuję obydwie. Na pierwszy ogień idzie „Bezdomna”, wylewam morze łez, a potem pocieszam się „Zabajką”.

Odpowiedz
lameria 18 sierpnia 2012 - 22:21

zdecydowanie OBIE!!! zważywszy na tempo z jakim pochłaniam Pani książki i z jakim żalem zauważam, że już przeczytałam a na następne przyjdzie mi trochę poczekać, to z ochotą przeczytałabym jedną a zaraz po niej drugą 🙂 a potem znów czekałabym z utęsknieniem na następne

Odpowiedz

Zostaw komentarz