Rozpracowuję bloga. Już umiem dodawać zdjęcia (patrz: Stosiki trzy), teraz dodałam ankietę! I bardzom ciekawa jej wyników, tak więc nie ociągajcie się, głosujcie.
poprzedni post
Stosiki trzy
następny post
29 komentarzy
I co myślisz Kasiu, że to jest łatwe pytanie????
Dłuzszą chwilę zastanawiałam się nad odpowiedzią…Lubię wszystkie. Najbardziej – Poziomkę i Grę o Ferrin. Ale chyba jednak bardziej Poziomkę:-)))
Dlaczego musiałam wybrać tylko jedną?
Przepraszam resztę cudnych książeczek – "Poczekajka" jest najważniejsza…
brakuje jeszcze opcji "wszystkie"
Ale jest opcja: wybierz kilka. Chyba. :/
Ej, nie wybierajcie wszystkich, bo sondaż będzie niemiarodajny!
Ja wybrałam ostatnią – Sklepik z niespodzianką, choć tak naprawdę to wszystkie są rewelacyjne ;))) Nie mogę doczekać się kolejnych Pani książek! Są po prostu cudowne i zawsze optymistycznie nastawiają mnie do świata ;))) Pozdrawiam 😉
ale ciężko nie wybierać wszystkich skoro wszystkie są ulubionie 🙂
Ciężko jest wybrać tę jedną, dlatego postanowiłam kliknąć dwie: Poczekajka i Gra o Ferrin:) Niestety nie potrafię zdecydować, która z nich jest wspanialsza, obie znajdują się na mojej skromnej liście ulubionych książek;)
Nie lubię takich ankiet. Jak można kazać nam wybrać tylko jedną książkę? Po długim wahaniu zdecydowałam się na "Poczekajkę", bo to w końcu od niej zaczęła się moja przygoda z Pani twórczością :).
la mnie wszystkie są super-szczerze? nie mam i nie czytałam jeszcze Gry Ferrin.
Ale pracuję nad tym.
Zaznaczyłam Poziomkę (bo to -jakby moja bajka)i Sekretnik (moj zeszycik juz prawie zapisany)Gabrysia
Wybrałam dwie, bo mnie za bardzo ściskało, jak miałam się ograniczyć do jednej.
Zagłosowałam a jakże! Sklepik to mój faworyt jak do tej pory. Ale to pewnie dlatego że jeszcze mi Madziula i Naila Poczekajek nie pożyczyły 😉
A jak czytam od czasu do czasu różne dziwne komentarze i uszczypliwe uwagi że książki Pani M. to takie tam książki dla kucharek. No nie wiem co kto ma kucharkom do zarzucenia, ale się tak zastanawiam czy ludziki co to piszą to statystyki zrobili? A może trzeba by zbadać zwykłe badania statystyczne i udowodnić że książki są dla każdego?
Jak to skomentowałam w Poziomce: jak nadal rodzice będą głąbom kupowali dyplom, to kucharki będą lepiej wykształcone od magistrów. A na pewno bardziej oczytane.
Zagłosowałam, ale przyznam się, że zaznaczyłam kilka. Nie znam Gry, nie znam Sklepików, więc wybór padł na pozostałe 🙂 Po powiedzcie same, jak wybrać pomiędzy świetną a świetną?? Pozdrawiam 🙂
Zdecydowanie sklepik z niespodzianką:) Każda z nas może się odnaleźć, w którejś z bohaterek. A tak naprawdę to cząstka każdej z nich jest w nas 🙂
Ło, narazie prowadzi Poczekajka. Poziomka i Sklepik idą łeb w łeb, to jest kartka, w kartkę. Reszta się jednak nie daje. Zapowiada się ciekawa rozgrywka. Ja kibicuję… nie powiem, której kibicuję. Nie teraz.
Aha, dla komentatorek, podających swoje typy, będzie nagródka. Ciekawe jaka… 🙂
Myślę na co byś postawiła, typuje dwie : Gra i Jagodzia 🙂 🙂 🙂
Być może się mylę 🙂
Co do kucharek…
Czasem mam wrażenie, ze kucharki, gosposie, czy mamy etatowe bardziej są oczytane niż osoby na wysokich stanowiskach, czy też z wyższym wykszt.
eee tam niech gadają 😛
Sabina, Ty masz szklaną kulę, czy co??? I miej tu człowieku tajemnice…
Kasiu a jak myślisz???
Na dodatek dwa koty 😛
Aploch, bo w Roku w Poziomce sama nasza autorka tak się określiła, że to książki dla kucharek 🙂 Ja nie mam nic przeciwko, a to tylko dowodzi ogromnemu poczuciu humoru i dystansu Kejt Em do siebie 🙂 Co nieodmiennie podziwiam.
Hymm.. tylko ja nie widzę wyników? Blog za wąski?
Zapomniałam napisać – wybrałam jedną. Jest to Lato w Jagódce, mimo tego, że lubię wszystkie. Zaczynałam od Gry o Ferrin, a Rok w Poziomce chwycił mocno za serducho.
Ja niestety dopiero dwie przeczytałam. Poziomka jest wspaniała, o domu, który teraz tworzymy naszą rodziną, ale Wybrałam Sklepik z niespodzianką gdyż ostatnio jest mi bliższy. Pozdrawiam serdecznie! Iza
Wiedziałam, że Sabina ma coś z czarownicy ;D
Ja wybrałam Poziomkę i Jagódkę 😉
Nailo, cmok cmok dla Ciebie, że doceniasz ten dystans i autokpiące poczucie humoru. Czasem to niełatwe…
Dziękuję, że głosujecie! I za miłe słowa w komentarzach też dzięki serdeczne.
Emade: "Jak wybrać między świetną a świetną?" Rozbroiłaś mnie, dziękuję! 😀
W końcu i ja, do tej pory "cichy gość" tego bloga przyznaje się do swojego głosu w ankiecie. 😀
Oj nie było łatwo i trwało to długo ale postanowiłam stanąć na wysokości zadania i wybrałam tylko jedną 🙂 Kierując się sercem i rozumiem 😀 mój głos padł na… Poczekajkę!
Każda z książek ma w sobie "to coś" co na swój sposób wyróżnia ją z pozostałych ale to właśnie Poczekajka jest mi najbliższa i do niej wracam najczęściej 🙂
Pozdrawiam, Asia.
Poczekajka- bo dająca nadzieję
Gra o Ferrin- bo magiczna
Sklepik z Niespodzianką- bo słodki i smaczny…
ja zmieniłam swój głos ;P bo nie wiedziałam, że można kilka zastanawiałam się i zastanawiałam, bo bez sensu faktycznie tak wszystkie zaznaczać, choć ja naprawdę uwielbiam każdą z osobna i wszystkie razem 😀
zaznaczyłam Poczekajkę, bo to dzięki niej odważyłam się napisałam i poznałam Kasię ;)to ona dała mi wiarę i nadzieję na spełnianie marzeń i kupę śmiechu, tak potrzebnego mi w tamtych chwilach 😀
drugi głos padł na Zmyśloną, pochłonęła mnie tak książka do reszty! Namacalnie wręcz czułam otaczający mnie tam świat i nie chciałam stamtąd wracać, ani rozstawać się z jej bohaterami.
Rok w Poziomce to jedna z tych książek, gdzie człowiek czyta między wierszami, wzrusza się i śmieje na przemian i mam do niej sentyment 🙂
Gra o Ferrin – ha i oto książka, której okładka niemiłosiernie mnie denerwuje, ale nie tak jak środek, choć z innego powodu 😀 Wspaniała przygoda w świecie, który przypadł mi do gustu równie mocno, jak złe charaktery tej powieści 🙂
Tak sobie czytam wasze komentarze i aż muszę się wtrącić;) osobiście ubóstwiam serię Poczekajkową, moje serce nieoczekiwanie(dla mnie) podbiła Zmyślona. Dlaczego zapytacie… Po przeczytaniu Poczekajki i Zachcianka spodziewałam się idyllicznej części trzeciej, że niby teraz wszystko się pięknie ułoży, a tu BUM! Nic nie było ta jak się spodziewałam. Zmiana głównych postaci, miejsce akcji tak odległe od Poczekajki a jednak tak bliskie i wszystko wiąże się ze sobą tą fantastyczną niteczką magii. Da mnie BOMBA!
Pani Kasiu, jest pani geniuszem i cieszę się bardzo że mogę zaliczyć się w poczet wiernych "kucharek". Pani poczucie humoru i łatwość wyrażania emocji podbiło moje serce.
Jestem szczęśliwą właścicielką wszystkich Pani książek i bardzo chętnie do nich wracam czekając na wydanie następnych;)
-MONIQUE