Lato z Radiem to audycja mojego dzieciństwa. Słuchaliśmy jej każdego dnia przez całe wakacje, zawsze leciało gdzieś w tle. Słynna polka na początku, potem Strofy dla Ciebie… Któż zresztą nie zna tego kultowego dzieła Polskiego Radia? Czy mogłabym przypuszczać w najśmielszych marzeniach, że kiedyś będę gościem Lata z Radiem? W życiu bym nie przypuszczała! A jednak. Pewnego dnia (nie powiem którego, żeby zachęcić Was do słuchania) zasiądę przed mikrofonem i będę gawędziła z panią redaktor albo panem redaktorem. Nie wiem jeszcze na jakie tematy, ale domyślam się, że o mojej najmłodszej. Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie i oczywiście ogromny stres, bo wywiad będzie na żywo, ale… dam radę, no nie? Tak więc miejcie włączone odbiorniki, może już za kilka dni usłyszycie znajomą pisarkę, jak opowiada o… Nie mam pojęcia, o czym będę opowiadała. Wszystko przede mną.
Równie niesamowita wiadomość to ta, że „W imię miłości” jest właśnie na 3. miejscu Empik.com! Jeszcze żadna moja książka nie wspięła się tak wysoko. A już goni ją „Przepis na szczęście”! Dodam, że nadal na liście bestsellerów znajduje się „Bezdomna”. Natomiast w Matrasie znalazły sobie ciepłe miejsce na topliście „W imię miłości”, „Bezdomna” i… „Mistrz”. W imieniu swoim i Wydawców serdecznie Wam dziękuję.
Na koniec pytanko: macie ochotę na niezwykły, wspaniały, pasjonujący, dwuetapowy QUIZ OWOCOWY? Te z Was, które brały udział w poprzednich Quizach, znają zasady: Wy zadajecie pytania, Wy odpowiadacie. Ja się przyglądam i dziwię, jak niesamowitą znajomością moich książek się wykazujecie. Tym razem quiz miałby dwa etapy: w jednym zbieram od Was pytania, nie podając ich do wiadomości, w drugim w ciągu dwóch godzin zadaję przysłane pytania, a Wy odpowiadacie.
Nagroda…? Myślę, że wspaniała: dwa komplety serii owocowej (po pięć tomów) w twardej oprawie!! Jeden dla pytającej, drugi dla odpowiadającej. Oczywiście z dedykacją na życzenie.
Powiedzcie, moje Kochane, czy macie ochotę na taką zabawę, czy może wymyślić coś innego.
I wiadomość na koniec: będzie to zabawa pożegnalna. Nie, nie żegnam się z życiem, ani z pisaniem, z Wami też nie. Żegnam się z konkursami na tej stronie. Po ostatnim konkursy będą organizowane w Klubie Miłośników Książek Moich i przez Wydawców.
Czekam na Wasze komentarze i idę pisać… no co ja mogę teraz pisać? A jaka cudna okładka się tworzy do tego czegoś!!
PS. Muszę to powiedzieć: dziś widziałam przygotowany do druku „Przepis na szczęście” i… to będzie jedna z najśliczniejszych moich książek. Na każdą czekam jak na upragnione dziecko, ale ta będzie nie tylko upragniona, ale i piękna. Po prostu piękna. Szata graficzna – cudeńko! Dziękuję, drogi Wydawco!