Kurczę, nie wiem jak zacząć ten wpis – najłatwiej byłoby przejść do zapowiedzi konkursu i wkleić opinie, ale najpierw chciałabym napisać kilka słów o „najmłodszej”, która już jest szykowana do druku i… nie wiem jak zacząć.
Była to najtrudniejsza do napisania – a więc do przeżycia, bo wiecie, że ja nie siedzę i nie klepię w klawisze, a całą sobą wchodzę w pisany świat i staję się tymi bohaterami, przeżywając ich życie, radości, rozpacz, ból jak własne – była więc to najtrudniejsza książka w moim dorobku, a biorąc pod uwagę, że to już 28 książka w ciągu sześciu lat, to jest on spory.
Zmierzyłam się w niej z moimi własnymi demonami. Umarłam na poboczu drogi razem z dzieckiem. Rozpaczałam po śmierci najbliższych z tymi, co zostali. Próbowałam wymierzyć sprawiedliwość i zderzyłam się z bezprawiem i niesprawiedliwością.
Boże jak mnie zmasakrowała ta książka…
A najbardziej chyba to, że fikcja literacka, którą ona przecież jest, może się wydarzyć zaraz, choćby jutro, mnie, Tobie, komuś, kogo kocham… I jeszcze to jak śmieszną karę za zabicie niewinnych istot ponoszą bandyci na drogach… Opowieści policjantów, z którymi konsultowałam tę powieść po prostu… roztrzaskały mnie na kawałki.
Teraz pierwsze, krótkie opinie redaktorów, którzy pracowali nad tą powieścią:
Jestem po lekturze całości:
to niepodważalny dowód Pani wielkiego talentu, budowania ekstremalnych sytuacji, niezwyklej empatii. Natężenie emocji jest tak duże, że trudno czytać książkę, bo wzruszenie, współczucie i współodczuwanie dosłownie miejscami paraliżują, a konkretnie chodzi o wywoływanie płaczu. Uprzedzano mnie, że bez paczek chusteczek nie dam rady, ale to mało powiedziane. Chyba żadna książka nie była tak esencjonalnie mocna.
Koniecznie musi Pani rozładować emocje i niesamowity wysiłek przy koncentracji samego pisania – bardzo Panią proszę – przecież Pani w tych wydarzeniach uczestniczyła emocjonalnie!
Gratuluję, podziwiam i pozdrawiam najserdeczniej.”
PS. Premiera przewidziana jest w kwietniu, najpewniej w drugiej połowie, jeszcze więc tylko miesiąc… Zajrzyjcie do Aktualności, tam uzupełniłam plan wydawniczy na najbliższe pół roku…