Moja najmłodsza, pierwszy tom Trylogii Autorskiej, dziś trafia do księgarń w całej Polsce! To dla mnie potrójna radość: czterdziesta powieść w moim literackim dorobku, najbardziej osobista i wyczekiwana i… (trzecia radość to moja słodka tajemnica ;).
Pierwszym Czytelniczkom podoba się BARDZO. Są poruszone historią Weroniki i Wiktora. Szczególnie podobają mi się dwa określenia: „książka nieodkładalna – nie można jej odłożyć, dopóki nie skończysz czytać” i „książka roku 2019”. Cieszę się! Jestem dumna i szczęśliwa!
Również fakt, że „Pisarka” wychodzi jednocześnie w trzech „odsłonach”, jako książka tradycyjna, e-book i audiobook również mnie cieszy. Było to nieco karkołomne, ale daliśmy radę. Ja i wszyscy, którzy pracowali nad tą powieścią (za co jestem Im wdzięczna).
Książka będzie bardzo szeroko promowana: w księgarniach, radiu, prasie, internecie i telewizji i bardzo jestem ciekawa, czy w którymś z tych mediów ją wypatrzycie. Dajcie znać!
A na koniec premierowa niespodzianka. Dobrze by było odsłuchać ją przez słuchawki. (Najlepiej po zakończeniu lektury „Pisarki”). Polecam! Jest piękna. Wiele lat czekała ta piosenka na swoją książkę i się doczekała…
Endżoj!
Dzisiaj,
gdy owych chęci miała aż za dużo, po prostu wychodziła na taras, opierała
dłonie o balustradę i zachwycała się pięknem morskiego żywiołu, dziękując w
duchu losowi, że dożyła, dotrwała. Długa droga z zakaraluszonej nory na
warszawskiej Białołęce, poprzez wynajmowane klitki, szpitale, bagna, szczyty i
depresje, doprowadziła ją w końcu do tego miejsca: domu nad oceanem.
Oto jest… moja wyjątkowa „najmłodsza” wyrusza w świat.
Mam nadzieję, że przyjmiecie ją równie ciepło (a nawet cieplej!), niż wszystkie poprzednie.
Dla najbardziej Niecierpliwych, które chcą otrzymać książkę jak najszybciej, podaję namiary na trzy wybrane księgarnie, u których uprosiłam szybszą wysyłkę:
empik.com
ravelo.pl
gandalf.com.pl
Ale książkę można już zamawiać tutaj:
taniaksiazka.pl
znak.com.pl
bonito.pl
Uwaga: w dniu premiery książka będzie również dostępna jako e-book we WSZYSTKICH księgarniach internetowych oraz jako audiobook również w szerokim zakresie.
To co, Dziewczęta i Chłopcy, czekacie? 🙂
A na obszerny fragment czekacie również? 🙂
Nie zgadujcie, ile Katarzyny
Michalak jest w „Pisarce”, nie ma to sensu. Po prostu dajcie się porwać
opowieści pełnej miłości i nienawiści, uczuć pięknych i uczuć podłych, ludzi po
prostu dobrych i ludzi bezwzględnie złych. Zapadnijcie się w nią, czytając, tak
jak ja się zapadłam, pisząc tę historię. Mam nadzieję, że „Pisarka” skradnie
Wasze serca. Pewien czarnooki drań również. Moje skradł…
…to dla mnie zawsze książki.
Podpowiadam więc:
wyjątkowy kalendarz na 13 miesięcy (od grudnia 2018 do grudnia 2019) w edycji limitowanej do kupienia TUTAJ
moja najmłodsza „Trzy życzenia”, którą w przyjaznej cenie kupicie TUTAJ
i równie limitowana co kalendarz, pięknie wydana w świątecznym opakowaniu Trylogia Mazurska, którą kupicie tylko TUTAJ
i mieszka raczej w sercu, a nie na języku.
To miejsce pachniało domowym chlebem
przed chwilą wyjętym z pieca i jeszcze gorącymi powidłami śliwkowymi, prosto z
rondla, gdzie smażyły się powoli przez wiele godzin… Owe aromaty, kojarzące się
ze szczęśliwym dzieciństwem, uwiodły Natalię od samego progu.
Chwilę wcześniej zapukała do otwartych
gościnnie drzwi, a słysząc gdzieś z głębi domu: „Proszę!”, weszła z wahaniem do
sieni i zatrzymała się tam, przymykając oczy i z zachwytem wciągając do płuc
zapach dawno minionych lat. Tęsknota za beztroską, radością życia i wiarą w jasną
przyszłość aż zdławiły gardło, wycisnęły z oczu łzy.
….premiera „najmłodszej”!
O której pierwsze recenzentki piszą tak:
„Ależ ta książka jest pełna emocji! Jest to chyba jedna najbardziej
poruszających pani książek. Wielkie emocje, prawdziwe uczucia, złość i
miłość, gniew i wdzięczność, rozczarowanie i nadzieja”
i tak:
„Ale mi się podobała ta książka! Jest miłość, niepewność, kompromisy, zrozumienie. No
piękna! Po przeczytaniu tej książki zostaje takie przekonanie, że nie
ważne co by się działo nie można zatracić dobra”.
Ja pisałam ją tak, by Czytelniczka po przeczytaniu ostatniej strony czuła się przytulona. I taką oddaję już niedługo do Waszych rąk.
…inny niż poprzednie moje powieści? Co go wyróżnia?
Zdziwcie się odpowiedzią… W każdej książce ukrywam małą cząstkę siebie – w „Ściganym” jest ich najwięcej. Danka jest mi szczególnie bliska. Po podobnych (chociaż nie aż tak tragicznych) przejściach jak ja, podobnie czuje, myśli i reaguje.
Ja też nie potrafiłabym zostawić samemu sobie rannego człowieka. Jednocześnie równie zimno potraktowałabym bandytę. Zaraz po tym, jak bym mu tej pomocy udzieliła. Bywały dni w moim życiu, w których równie obojętne było mi, czy wstanie jutro dla mnie nowy świt, czy nie. Miałam taką depresję (kto jej nie miał…?), że wolałabym się nie urodzić. Zdradzano mnie, okradano, oszukiwano. Dręczono na różne sposoby.
A jednak… zupełnie jak Danka… przeżyłam wszystko i oto jestem. Szczęśliwa. Silniejsza.
Oczywiście głównym bohaterem „Ściganego” jest Hubert, zabójca Prezydenta – przynajmniej tak sądzi reszta świata – i te z Was, które pochłonęły książkę w jeden dzień, no w dzień i część nocy, porównują go do Raula de Luki z „Mistrza” (super!), ale moim zdaniem to dwie zupełnie inne opowieści i dwaj różni bohaterowie. Raul to Raul, „Mistrz” to „Mistrz”, Hubert to Hubert a „Ścigany” to „Ścigany” (mnóstwo wyjaśniłam, no nie? :)).
Jest jeszcze coś, za co lubię tę książkę: napisała się sama. Po prostu zaczęłam ją pisać i nie mogłam przestać dotąd, aż nie postawiłam ostatniej kropki. W całej mojej karierze literackiej to drugi taki przypadek (pierwszym było „Lato w Jagódce”). Kocham to! Uwielbiam jak powieść sama się pisze, ja zaś jestem tylko skromnym dodatkiem do klawiatury!
Co jeszcze odróżnia „Ściganego” od poprzednich tytułów? Jest bardzo ostry, mocny, miejscami brutalny, bezwzględny. To nie powiastka dla grzecznych dziewczynek. Tak mrocznej „mnie” jeszcze nie czytałyście. I to się podoba! Pierwsze Czytelniczki są oczarowane!
Super! Jestem szczęśliwa, że oddaję do Waszych rąk książkę, okrzykniętą jedną z najlepszych.
A oto trailer, który idealnie ukazuje nastrój tej powieści i zdradza nieco jej treść.
Endżoj!