Wreszcie nadeszła ta długo wyczekiwana chwila! Od dziś „Czarny Książę” gości na księgarskich półkach.
„Czarny Książę” jest na pewno zupełnie inny niż opowieść o Raulu, to mogę powiedzieć z całym przekonaniem. Mam jednak nadzieję, że stanie się jego godnym następcą, a Wy przyjmiecie go równie ciepło, jak jego poprzednika.