Link roboczy, który dostałam parę dni temu zaczął działać, ale że nie dostałam go oficjalnie, a Wy nie możecie się doczekać, wklejam. Tylko błagam, jak jeszcze coś tam nie będzie działać, nie wieszajcie na mnie psów. Jestem maluczkim ogniwkiem wielkiego projektu. Ja tylko napisałam te książki i zaprojektowałam do nich okładeczki. ;D
Oto ten oczekiwany przez moje najmilsze Czytelniczki link: http://formularze.literia.pl/forms/michalak/
Dajcie znać, Kochane, czy działa, czy można już zamawiać!
Boże jaka to byłaby genialna okazja, by biblioteki, w których są wielomiesięczne zapisy na moje książki mogły po prostu zaprenumerować kolekcję…
Okej, ślę wpisik na blog i idę spać.
Jutro jak zwykle pracowity dzień.
Róże trzeba przesadzić.
Za długo siedzą w jednym miejscu. 😉