Jeszcze nie tak dawno czekałam z nadzieją, obawą i niecierpliwością na moją pierwszą, „Poczekajkę”, a tu już pięćdziesiąta! A w szufladzie nadal mam kilkanaście pomysłów, początków i pierwszych rozdziałów do napisania.
Pierwszą pisałam dla siebie, do szuflady, z maleńką nadzieją, że ktoś ją wyda i komuś się spodoba. Pięćdziesiątą opowieścią dzielę się z Wami, które na nią czekały. Wiedziałam, że oczekujecie czegoś wyjątkowego, szczególnie w ten świąteczny czas. Mam nadzieję, że opowieść o Uli, Michale, a szczególnie o małym, dzielnym Bingo spodoba im się.
50! Szaleństwo
Chciałam za jej sprawą przyjrzeć się różnym rodzajom związków i uczuć i pokazać, jak często są trudne, na jakie wystawione są próby, jak dużo zależy od nas.
W dzisiejszych trudnych czasach miłość to czyny i słowa. Bardzo potrzebujemy przytulenia, ciepłych, dobrych słów. Nie żałujmy ich sobie!
Myślę, że „Była sobie miłość” będzie pięknym prezentem. Może ktoś odnajdzie siebie w którejś z opowieści? Może odnajdzie drogę do domu? Podejmie trudną decyzję? Dokona wyboru? Przyznam Wam się, że sama dzięki tej książce dokonałam pewnego wyboru, który nie był łatwy… Poświęciłam coś, co dawało mi wiele radości dla czegoś, o co będę musiała dopiero zawalczyć, ale jestem naprawdę szczęśliwa, że podjęłam tę decyzję. Dzięki niej rozwinę się w zupełnie nowym kierunku, zdobędę nowe doświadczenia. Ciągle sięgać po coś nowego. Nie stać w miejscu. To dla mnie bezcenne.
WydawnictwoMazowieckie z autografemhttps://bit.ly/3h8j0hf
Empik https://bit.ly/3zA7H7E