Sesja sukienkowa, czyli spełnienia marzeń!

Przez Administrator
43 komentarze

To będzie historia, która smutno się zaczyna, a dobrze kończy. Niemal jak wszystkie historie, które Wam opowiadam. Otóż gdy wychodziłam za mąż – a było to na studiach – nie miałam pieniędzy na suknię ślubną. Kupiłam najtańszą, jaką mieli w salonie, po czym okazało się, że sprzedano mi ją jako nową, a była używana…
Przykre.
Sesji ślubnej też nie miałam – nie pamiętam już dlaczego. Pewnie nie stać nas było na profesjonalnego fotografa. Dopiero rok później mój kumpel pstryknął mi parę fotek w tej (taniej i używanej) sukni…
Przez resztę życia marzyłam, żeby było inaczej, ale przeszłości nie da się zmienić. Można ją jednak… odczarować. 🙂
Pewnego dnia – tłumacząc sobie, że robię to dla dobra powieści („Niebieskich migdałów” tak nota bene), bo przecież każdy kaprys, czy sprawianie sobie przyjemności musimy jakoś usprawiedliwić – weszłam do salonu sukien ślubnych, opowiedziałam pani ekspedientce moją historię i… zaczęłam przymierzać… To było piękne… Tak, jak powinno być naście lat temu.
 Potem powstał pomysł „panny młodej po czterdziestce” dla pewnego magazynu mody ślubnej. Nie wiem, czy coś z tego wypali, ale chciałabym zaprezentować Wam kilka fotek z tej sesji. Wahałam się, bo widać niestety po mnie upływ czasu, na dwudziestkę, trzydziestkę, ani nawet czterdziestkę już nie wyglądam, ale… To kolejny dowód, że marzenia trzeba spełniać. Zawsze. Nawet, jeśli miałaś je naście lat temu, myślałaś, że szansa minęła bezpowrotnie i trzeba dać sobie z nimi spokój.
Dziewczyny, ile ja miałam radości, przymierzając te suknie… Potem poddając się rękom wizażystki (na którą nie mogłam sobie w dniu mojego ślubu pozwolić) i fryzjerki… A na końcu jadąc z niezrównaną Klaudią Rataj w plener na wymarzoną sesję…
Było pięknie, było magicznie, zdjęcia pozostały na pamiątkę. I tę właśnie pamiątkę dzisiaj Wam prezentuję (zdjęcia 1-2 nietknięte fotoszopem, przy 3,4,5 Klaudia majstrowała :).
Myślę, że będziecie zaskoczone. Niektóre z Was mogą być nawet zniesmaczone, że baba pod pięćdziesiątkę bawi się w sesje ślubne, ale pamiętacie motto wielu moich książek: spełniaj marzenia, rób, co chcesz, byle nie krzywdzić tym innych.
Czyli co, głęboki wdech i oglądacie?
Endżoj!
PS. Imaginujcie sobie, że zaproszono mnie na casting do „Salonu sukien ślubnych. Polska” (TLC), ale… na to już nie wystarczyło mi śmiałości… :)))

Może Ci się spodobać...

43 komentarze

Alexa :3 28 października 2015 - 16:36

Przepięknie Pani wygląda Pani Kasiu!!! 🙂 Zbieram szczękę z podłogi…

Odpowiedz
Katarzyna Michalak 29 października 2015 - 14:16

Ślicznie dziękuję! :*

Odpowiedz
Wiesia Ziółkowska 4 listopada 2015 - 11:51

Kasiu, czy to ważne ile masz lat,ważne że się dobrze bawiłaś i spełniłaś kolejne ze swoich marzeń.A tak po prawdzie to niektóre "Panny młode" te w wieku około 20, nie wyglądają tak pięknie jak TY. Pozdrowienia z Jeżewa w Borach Tucholskich,

Odpowiedz
Agnieszka Kaniuk 28 października 2015 - 16:46

Wygląda Pani ślicznie Pani Kasiu:) Nigdy nie należy rezygnować z marzeń. Nigdy nie jest za późno by je spełniać. Cieszę się,że udało się spełnić jedno z nich:)

Odpowiedz
Katarzyna Michalak 29 października 2015 - 14:16

Dwa, tylko ciiiicho! Drugie to lalka dolfie. ;D

Odpowiedz
Zuzanna Zioło 28 października 2015 - 17:08

Coś niesamowitego. Przepiękne zdjęcia Pani Kasiu !. Nie dość że jest pani wspaniałą pisarką to jeszcze z taką urodą !

Odpowiedz
Katarzyna Michalak 29 października 2015 - 14:15

Powiem Ci w sekrecie, że przez większość życia uważałam się za brzydulę, a gdy zaczęłam się akceptować, stało się to już nieważne. Szkoda mi trochę straconych lat… 🙂

Odpowiedz
Justyna Ch. 28 października 2015 - 17:45

Marzenia są po to, aby je spełniać. Życie od tego, aby być szczęśliwym. Mimo wszystko. Bo "wszystko" było, jest i będzie. Teraz to ci zazdroszczę 🙂

Odpowiedz
Katarzyna Michalak 29 października 2015 - 14:17

Ej, Ty chyba miałaś sesję ślubną? I jestem na 1000% pewna, że wyglądałaś zjawiskowo. 🙂

Odpowiedz
Kasia Piekarz 28 października 2015 - 18:10

Wspaniała historia Pani Kasiu:) A sesja… przeurocza. Pięknie Pani w bieli:)
Pozdrawiam najserdeczniej!!

Odpowiedz
ejotek 28 października 2015 - 19:02

Prześliczne 🙂 [czyli do grona osób, które nie miało sesji należy już jedna osoba mniej…a ja wciąż tak]

Odpowiedz
Katarzyna Michalak 29 października 2015 - 14:18

No to suknia pod pachę, fotograf do samochodu i w plener na sesję. ;D

Odpowiedz
pasjonatka książek 28 października 2015 - 19:06

Piękne zdjęcia (-: Tego pod pięćdziesiątkę zdecydowanie nie widać, a któż zabroni trzydziesto- albo czterdziestolatce wychodzić za mąż? Pozdrawiam serdecznie (-:

Odpowiedz
Alicja Dobry 28 października 2015 - 20:19

Nie pomyślałabym, że Pani kończyłyla 40 lat, gdy patrzę na te zdjęcia 🙂
A marzenia koniecznie trzeba realizować!
Te fotki wyszły świetnie!:)

Odpowiedz
Różany gaj 29 października 2015 - 07:28

Spełnione marzenia 🙂

Odpowiedz
Monika Z 29 października 2015 - 07:52

Jestem absolutnie oczarowana 🙂 Historia smutna , ale jak to mówią : wszystko dobre co się dobrze kończy :))

Odpowiedz
Mammamisia 29 października 2015 - 07:58

Piękne zdjęcia, a to trzecie przecudowne!!!
Pozdrawiam ciepło!
Iza

Odpowiedz
Aneta Kutnik 29 października 2015 - 08:36

Ślicznie Pani Kasiu. Marzenia trzeba spełniać i to w każdym wieku!!!!

Odpowiedz
Agnieszka Scheffler 29 października 2015 - 08:56

Piękne fotki! Choć smutna historia ale najważniejsze, że spełniła Pani swoje marzenia. Bo niestety ja miałam możliwość przymierzania mojej sukni ślubnej ale nikt jej nigdy nie widział 🙁 niestety nie wyszło 🙁 Pozdrawiam cieplutko

Odpowiedz
Katarzyna Michalak 29 października 2015 - 14:11

Kochana, to zrób to, co ja! Kup suknię, pojedź w piękne miejsce z utalentowanym fotografem na sesję ślubną i… baw się cudownie! 🙂 Wierz mi, radość ogromna. 🙂

Odpowiedz
Agnieszka Scheffler 29 października 2015 - 18:27

Dziękuję za dobra radę! Będę musiała tak zrobić:-) Dziękuję jest Pani cudowną osobą 🙂

Odpowiedz
Avrea 29 października 2015 - 11:30

Przepiękna sesja ,a kto by tam sie weiku czepiał 😉

Odpowiedz
Kinga Kupczak 29 października 2015 - 13:02

Rewelacyjnie Pani wygląda. Delikatność, romantyzm, subtelność – coś pięknego 🙂

Odpowiedz
Marta Pora 29 października 2015 - 16:18

Piękne zdjęcia. A co do wieku dałabym max 35 lat.

Odpowiedz
Przeczytanki Dorota Lińska-Złoch 29 października 2015 - 16:39

Pięknie! A pierwsze zdjęcie cudowne i..seksowne! Faktycznie nie wygląda Pani na 40kę..raczej na dwudziestolatkę! Cudowna figura i taka elfia twarzyczka 🙂 Magia Pani Kasiu, po prostu magia…

Odpowiedz
Monika Ś 29 października 2015 - 17:53

Pani Kasiu, wygląda Pani jak milion dolarów 🙂 Aż mi się zaczęła marzyć taka sesja.

Odpowiedz
Katarzyna Michalak 30 października 2015 - 10:19

To do dzieła! :))

Odpowiedz
Aniaeczka 29 października 2015 - 17:54

Przepiękne!!! Pierwsze jest moim ulubionym, napatrzeć się nie mogę. A co do wieku zrobiłam mały sondaż wśród koleżanek "ile panna młoda ma lat" i najwyższa odpowiedź była 32lata, więc nie ma się czym przejmować. Zazdroszcze. Ja co prawda sesję miałam, ale mój mąż się niezbyt przyłożył i nie wyszła tak jak chciałam. Cóż może kiedyś powtórzę 🙂

Odpowiedz
Katarzyna Michalak 30 października 2015 - 10:19

Podoba mi się pomysł sondażu, a jeszcze bardziej wynik. 32? :)) Dziękuję! :* :*

Odpowiedz
Amelia 29 października 2015 - 18:17

Jeju, jakie prześliczne!!! Od jakiegoś czasu marzy mi się sesja w pięknej sukni, jednak nie mogę znaleźć odpowiedniej o przyzwoitej cenie. A te zdjęcia… Magia, Pani Kasiu. Wygląda Pani na góra trzydziestkę!! Chciałabym tak wyglądać w Pani wieku!

Odpowiedz
Katarzyna Michalak 30 października 2015 - 10:18

Polecam niezastąpione allegro. Suknię zachciankową, naprawdę piękną kupiłam za bodajże 150zł. A były tańsze. 🙂

Odpowiedz
Ewa Maćkowiak. 29 października 2015 - 21:47

Zbieram szczeny!
Przepięknie!
Serdecznie Ciebie pozdrawiam Kasiu. Ewa.

Odpowiedz
Al 30 października 2015 - 21:35

Piękne zdjęcia, piękna modelka… Cokolwiek tniesz Kasiu, wychodzi Ci świetnie. Tylko nie porzucaj pisania dla modelingu 😉

Odpowiedz
Marta Lewicka 30 października 2015 - 23:19

Pani Kasiu!
Wygląda Pani po prostu BAJECZNIE! To doskonałe zdjęcia! Na wszystkich zdjęciach nie wygląda pani na te pięćdziesiąt lat! A w życiu! No max 32! Nie więcej!
Jest Pani prześliczna i świetnie się trzyma 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Marta 🙂

Odpowiedz
Rose eM 31 października 2015 - 19:41

Kochana pani Kasiu !
Piękne zdjęcia bo i modelka piękna .
Co do sukien ślubnych – to ja prywatnie jestem jeszcze przed , zresztą zupełnie na to nie czekam , za to dla dobra książki wybrałam się do salonu i również pooglądałam , przymierzałam ale jakoś nie znalazłam wymarzonego przez Igę modelu . Jednak ten moment , tyle różnych faktur , materiałów .. Niezapomniany moment.

Pozdrawiam. 🙂

Odpowiedz
Ania Ploch 31 października 2015 - 20:54

Pięknie! I jak dobrze że nie trzeba stawać na ślubnym kobiercu żeby taką sesję mieć 😀

Odpowiedz
Anisa 1 listopada 2015 - 06:14

Przepiękna, bardzo romantyczna sesja, gratuluję spełnionego marzenia 🙂

Odpowiedz
wierszokletka 1 listopada 2015 - 17:52

Przecudnie Pani wygląda 🙂 sesja wspaniała. Cieszę się, że spełniła Pani swoje marzenia, w końcu po to żyjemy, żeby tak się działo 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂

Odpowiedz
Natalia Antczak 5 listopada 2015 - 14:19

przepiękne zdjęcia Pani Kasiu 🙂 widać, że sesja się udała i marzenia spełniły 🙂

Odpowiedz
Josh Auramera 14 listopada 2015 - 15:18

Naprawdę piękne 😀 Tylko pozazdrościć takiej sesji.

Odpowiedz
Alicja Z. 10 stycznia 2016 - 20:43

Pani Kasiu z radością przeczytałam pani wpis. Jestem pani rówieśniczką … suknia ślubna, którą kupowałam na kilka dni przed ślubem, nie była moją wymarzoną … ot taki budżetowy egzemplarz. Ta, która mi się podobała i którą wybrałam wcześniej … powiedzmy, że nie wypaliła. O makijażu i sesji fotograficznej 25 lat temu też nikt nie myślał … Cieszę się, że udało się spełnić marzenie. Wygląda Pani pięknie. Pozdrawiam cieplutko.

Odpowiedz
Unknown 24 lutego 2016 - 16:30

Piękna historia Pani Kasiu. To może ja także napiszę o spełnianiu moich marzeń. Moim największym marzeniem od zawsze było zostać weterynarzem, ale jakoś nie udawało mi się dostać na studia i wiele osób powtarzało mi wielokrotnie abym odpuściła i dała sobie spokój, ale ja się nigdy nie poddawałam i nadal marzyłam (dodam tylko że mam już 33 lata) i chyba jestem już bardzo bliska spełnienia marzeń. Niedawno rozpoczęłam pracę na wydziale medycyny weterynaryjnej (co nigdy nie wydawało mi się realne, totalnie przez przypadek). Jestem bardzo szczęśliwa i jak dobrze pójdzie to zacznę doktorat i studia jednocześnie i spełnię swoje marzenie. Ja także potwierdzam że warto marzyć i spełniać swoje marzenia niezależnie od wieku bo tak naprawdę mamy tyle lat na ile się czujemy. Bardzo proszę o trzymanie kciuków za spełnienie marzeń. Dziękuję Pani Kasiu że Pani jest i tak nas motywuje do walki o nasze marzenia. Pozdrawiam

Odpowiedz
Katarzyna Michalak 25 lutego 2016 - 15:11

Wspaniale!!! Trzymam kciuki!

Odpowiedz

Zostaw komentarz