Chciałam zacząć ten wpis „Ostatnio czytałam…” ale tak długo w ogóle nic tutaj nie pisałam, że jestem Wam winna parę słów wyjaśnienia.
Otóż… nie wiem, czy to doba jest krótsza – mimo że dni dłuższe – czy ja stałam się jakaś powolniejsza, jednym słowem: nie wyrabiam.
Mam tyle zajęć dodatkowych, których dotychczas nie miałam, tyle spraw do załatwienia, tyle biegania ze spotkania na spotkanie, z urzędu do urzędu, że gdy w końcu docieram do domu – a dojazd, od kiedy torów trwa dwukrotnie dłużej – jestem tak nieżywa, że padam i zasypiam.
Teraz, oprócz innych spraw niecierpiących zwłoki, przygotowuję sesję okładkową do „Miasta Walecznych” (pokażę Wam zdjęcia z niej, myślę, że będą się Wam podobać). Wczoraj byłam na ważnym spotkaniu, którego efekty też Wam tu zaprezentuję.
Dzieje się.
I to coraz więcej.
Wybaczycie mi więc nieobecności, prawda?
Ponieważ dużo podróżuję, więcej czytam. A ponieważ ciągnie mnie do książek typu „Życie po życiu” kupiłam i dostałam dwie niesamowite pozycje z tej właśnie tematyki.
Pierwsza to bardzo wzruszająca i dająca wiele otuchy…
A druga to absolutnie niezwykłe świadectwo samouzdrowienia. Po prostu niesamowite.
Obie bardzo serdecznie polecam (fantastyczne jest to, że czyta się je jednym tchem, niczym fascynującą powieść), a przy okazji polecania przypominam książkę, która po prostu mną wstrząsnęła:
Tę książkę, podobnie jak dwie poprzednie, po prostu trzeba przeczytać. Bardzo szeroko otwiera oczy na pewne działania, a przy okazji może uratować czyjeś życie.
Czytałyście którąś z powyższych pozycji? Macie zamiar przeczytać?
A tak w ogóle: co teraz czytacie?
Bardzo jestem ciekawa… :)))
17 komentarzy
Nad ranem skończyłam "Inną bajkę" K. Bulicz-Kasprzak, więc dziś pewnie nic, bo trzeba się zregenerować (-: W kolejce dwie powieści S. Jio: "Dom na jeziorze" i "Dom na plaży" (-: Też ostatnio nie wyrabiam i czekam wakacji (-: Pozdrawiam serdecznie (-:
U mnie też chyba doba się skurczyła, taki czas.
Ale fajnie, że się dzieje 🙂 Tych ksiażek nie czytałam, ale w tej tematyce drugiej strony jakiś czas temu coś czytałam
pozdrawiam i życzę pomyślnego załatwiania spraw
A czytam obecnie Dzieciaczki 🙂
Staram się czytać ile tylko się da. W drodze z pracy do domu w pociągu zawsze znajdę chwilkę na lekturę, więc czytam książki, które dostałam od koleżanek z pracy na urodziny, czyli Sylvia Day serię o Crossie. Jestem na drugim tomie z czterech, jak mam czas to pochłaniam kolejne stronice w domu, a ponieważ zajęć mnóstwo, bo to i siłownia (trzeba w końcu wziąć się za siebie i doprowadzić do stanu używalności publicznej ;)), jakieś gotowanie po drodze, żeby w pracy nie paść z głodu, mąż, pies i tak w kółko. Jednak jestem takim typem, że na przeczytanie dobrej książki zawsze wygospodaruję troszkę czasu. Ostatnio zagłębiałam się szczególnie w książki Pani autorstwa Pani Kasiu.
Mam nadzieję, że niedługo przestanie ten czas tak gonić, bo bycie zabieganym non stop męczy 🙂
Ja obecnie "pochłaniam" – bo nie można nazwać tego czytaniem, Kroniki Ferinu.Obecnie skończyłam 4 tom który czytanie zajął mi półtora dnia (w wolnych chwilach oczywiście) Byłam pewna że czytanie Ferinu zajmie mi miesiąc a uwinęłam się w tydzień 🙂 Niezwykle się ciesze że pani piszę na bieżąco książki i liczę że dobra passa się nie skończy. Pozdrawiam, wierna czytelniczka 🙂
Prezentowanych przez Panią książek nie czytałam,ale już zapisałam na listę "chcę przeczytać":) Osobiście polecam książkę "Urodzeni,by żyć".Ostatnio czytałam również dwie bardzo ciekawe książki: "Nie zabierajcie mi dziecka" Cathy Glass oraz "Mała czarownica nominowana do oscara".Obecnie czytam książkę "Śmieć" Andy Mulligen.
Jeśli lubi Pani takie książki, serdecznie polecam "Niebo istnieje… Naprawdę!" – bardzo poruszająca. Aktualnie czytam "Zachcianek" na przemian ze "Stokrotkami w śniegu" Richarda Paula Evansa :-).
Czytałam "Niebo istnieje…", bo jestem zafascynowana tematem Tamtej Strony :))
Hmmm… co teraz czytam? 🙂 Poczekajkę po raz drugi, po to żeby sobie przypomnieć to i owo, i móc sięgnąć po niedawno nabyty Zachcianek 🙂
Nie czytałam, ale może kiedyś przeczytam. A obecnie czytam "Sklepik z Niespodzianką. Adela". 😉
Pozdrawiam. :**
Teraz? Cofam się do dawnych czasów pana Aleksandra Dumasa i biorę się za Hrabiego Monte Christo. Rodzice zagrozili, że jeżeli nie przeczytam tej klasyki, to pani książki również pozostaną niespełnionym marzeniem. Ale i tak chętnie cofnę się do tamtych czasów 😉
Pozdrawiam,
Kasia
Ciekawe pozycje, muszę zanotować i kiedyś przeczytać 🙂 Obecnie czytam ,,Gottland" – M.Szczygieł. Wyjazd do Czech mnie tak zainspirował, więc chcę poznać ich kulturę, historię 🙂 Poprzednio czytałam ,,Preformens" – K. Wilczynska, bo uważam, że Polki na prawdę POTRAFIĄ pisać!:)
Dwóch pierwszych pozycji nie znam, ale co do trzeciej zgadzam się w 100%. "Ukryte terapie" po prostu trzeba przeczytać !
A aktualnie czytam bardzo wzruszającą książkę "Nie oddam dzieci" niejakiej Katarzyny Michalak, może znasz? 😉
Niee, a powinnam? ;D
Kochana jesteś :*:*
Obecnie czytam książkę Miasto 44,pózniej zabiorę się za ostatnią część trylogii o rodzinie Casteel – Virgini C.Andrews. Polecam. Ogólnie lubię czytać, ale Pani książki bardzo mi się podobają, przed Miastem 44 czytałam Nie oddam dzieci – piękna
Ja w księgarni http://www.fraktalla.com oferuję dodatkowe bezpłatne fragmenty audiobooków w języku niemieckim, francuskim i angielskim.