Dwa konkursy i może raz jeszcze krótki vlog? :)

Przez Administrator
10 komentarzy

Kończy się „gorący tydzień”, „Dzieciaczki” trzymają się mocno w pierwszych piątkach bestsellerów, pierwszy tom Kolekcji jest (albo go nie ma – musicie trafić na punkt prasowy, do którego dostarczono „W imię miłości”), ja dwa dni odpoczywałam i wracam do codzienności, czyli odcinam się mentalnie od arcytrudnych „Nie oddam dzieci!” i powoli przymierzam się do czegoś radośniejszego, czyli „Spełnienia marzeń”.
Przynajmniej z założenia miało to być beztroskie i radosne, ale drugie dno mieć musi. Więc słodko nie będzie.

Nim opowiem jak wracam do codzienności nawiązanie do tematu:
właśnie trwa na fanpejdżu rozdawajka, w której wierne Czytelniczki mogą wygrać w sumie aż pięć nowiutkich piękniutkich „Dzieciaków” z dedykacją oczywiście, jutro jest konkurs wypiekowy – jeśli wkleicie pod nim zdjęcie Waszych słodkości, możecie wygrać zacny komplecik: „Przepis na szczęście” i „Kawiarenkę”, na sobotę zaś zaplanowałam vlog o Waszych marzeniach. Może jednak miałybyście ochotę na co innego?
Na przykład ABC Katarzyny Michalak?
Dostosuję się.
To jest tydzień spełnionych marzeń.

Co do powrotu do codzienności: dziś w Obi trafiłam na coś, o czym marzyłam od lat, od kiedy ujrzałam to cudo w zagranicznym rosarium. Cudo niedostępne w szkółkach różanych w Polsce zupełnie przypadkiem (bo do Obi zupełnie mi nie po drodze) właśnie tu wypatrzyłam.
Jest to Hot Chocolate Rose i barwę ma tak niespotykaną jak Róża-Duch. Nie jest niebieska, ale na jej widok stajesz jak wryta i wstrzymujesz oddech (nie mogę się już doczekać gdy zaczną kwitnąć moje różyczki)…

Piękna, prawda? Wiele róż oglądałam wtedy w tym rosarium – było to ponoć czwarte rosarium co do wielkości w Europie, ale tę jedyną zapamiętałam. Trzymajcie kciuki, by się przyjęła.

A ja wracam. Do… „Spełnienia marzeń”. :))

O, znalazłam jeszcze fajną promocję na moim ulubionym ravelo.pl

PS. Dzielcie się wrażeniami z lektury „Dzieci” i pamiętajcie, że uprzedzał Wydawca, uprzedzałam ja: to bardzo mocna książka. Bez znieczulenia.

Może Ci się spodobać...

10 komentarzy

AGNIESZKA DORSZ 23 kwietnia 2015 - 20:30

Fantastyczne nowiny.

Odpowiedz
Alicja Dobry 23 kwietnia 2015 - 20:39

Właśnie skończyłam, w tej chwili, czytać ,,Mistrza"… Pociekly łzy, oj, zdecydowanie… Ta książka jest genialna, szkoda, że już ją przeczytałam… Będzie mnie długo ,,trzymać".
Wzięłam udział w rozdawajce, lubię to, bo nawet gdy nie wygrywamy – my, Pani czytelniczki – to bawimy się cudownie, a chyba o to w tym chodzi!:)
Na każdy Pani vlog czekam z niecierpliwością 😉

Odpowiedz
Nomina 23 kwietnia 2015 - 20:47

Dorzucam jeszcze link z zacną ceną:

http://bonito.pl/k-1734032-nie-oddam-dzieci

Odpowiedz
Asia Cuber 24 kwietnia 2015 - 09:32

Piękna róża trzymam kciuki żeby się przyjeła a potem pięknie rozkwitła.Pięknie się patrzy na rozkwitające róże przypomina mi to rozkwitającą nadzieję. Biorę udział w Pani konkursach i też sądzę że to jest to świetna zabawa.

Odpowiedz
wierszokletka 24 kwietnia 2015 - 16:00

Róża prześliczna. A ja właśnie dostałam paczuszkę i zaraz zabieram się za "Dzieciaczki". Pani Kasiu, czy coś się zmieniło odnośnie Pani obecności na Targach Książki w Warszawie? W programie na sobotę nie ujęto spotkania z Panią, na które bardzo liczę.
Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego wieczoru,
Karolina 🙂

Odpowiedz
Katarzyna Michalak 24 kwietnia 2015 - 21:25

A jest już gdzieś program? Bo ma być opublikowany 30 kwietnia.
Na razie nic nie wiem o tym, żeby mnie nie było. :))

Odpowiedz
wierszokletka 25 kwietnia 2015 - 04:38

Jest tu http://www.targi-ksiazki.waw.pl/program/ , ale rzeczywiście, nie doczytałam o tym 30. kwietnia 🙂

Odpowiedz
ejotek 24 kwietnia 2015 - 18:40

Prześliczny kolor róży :)Trzymam za nią kciuki!
Czekam na Dzieciaczki aż dotrą za TOP, oczywiście jak przeczytam to prześlę link.

Odpowiedz
Pozytywna 25 kwietnia 2015 - 16:51

Zaryzykuję bez wątpliwości. Gratuluję najmłodszej i czekam na następną bo szczerze mówiąc jedna małą książeczkę to ja na śniadanie łykam ?

Odpowiedz
Poetka A 25 kwietnia 2015 - 18:10

Piękny kolor róż. 😉

Odpowiedz

Zostaw komentarz