Czyli moje zdjęcia „na skrzydełko” od „Poczekajki” aż do teraz. 🙂 Najbardziej podoba mi się moje pierwsze „wcielenie”, ale w ostatnim czuję się chyba najlepiej. Jakbym wreszcie odnalazła siebie…
Każde zdjęcie coś w sobie ma. Na 1 taka sexy kobietka a na tym ostatnim – babeczka, którą chce się przytulić, której chce się człowiek wygadać, posiedzieć w ciszy z kubkiem herbaty… Ja chyba nie mam ulubionego zdjęcia bo na każdym wyszłaś fajnie, jedynie zmienia się długość i kolor włosków. Mam z Toba zdjęcie z 2009 roku, gdzie miałaś jeszcze bardzo długie włoski 🙂 i zdjęcie z 2010 już w krótkich:)
2007 i 2008 – dla mnie faworyci, aczkolwiek nie mam nic przeciwko Pani obecnemu wyglądowi. Po prostu tamte zdjęcia były takie .. magiczne, nawiązujące do ówczesnych książek. Taka tajemnicza, nieodgadniona kobieta z błyskiem w oku. Tak to odbieram :). Pozdrawiam ciepło!
Zdjęcie z 2008 chyba z mojej pierwszej "Poczekajki" , nie chce mi się sprawdzać na półce 🙂 moje ulubione, czarownica, przepraszam – czarodziejka w zielonej (?) sukni. Moje ulubione. Zdjęcie z 2013 przypomina mi moją prababcię, zmęczoną życiem. Liczy się pierwsze wrażenie, a tu jest zmęczenie. Potem widzę ciepłe uczucia, miłość do całego świata… (przesadziłam? nie lubisz pająków i szczurów?) 2014 – to dojrzała kobieta, po przejściach… we wszystkich wcieleniach jesteś piękna…
Wszystkie te zdjęcia są urocze i mają coś w sobie. Takiej, jak na pierwszym zdjęciu, ja Pani zupełnie nie znam – zdjęcie super, ale to nie moja Kasia Michalak ;o) Na kolejnych jest już mi do Pani bliżej, zdjęcia są pełne ciepła i takiego.. zadowolenia? Chyba tak, zadowolenia z siebie i z tego, co Pani osiągnęła. Pozdrawiam! :o)
Nie wiem jak to jest Kasiu, ale im jesteś starsza tym piękniejsza, aż strach się bać następnych kilkunastu lat 😀 Pięknie wyglądasz, bije od Ciebie niesamowita optymistyczna aura miłości, dobra i nadziei 🙂 :*
21 komentarzy
Każde zdjęcie coś w sobie ma. Na 1 taka sexy kobietka a na tym ostatnim – babeczka, którą chce się przytulić, której chce się człowiek wygadać, posiedzieć w ciszy z kubkiem herbaty… Ja chyba nie mam ulubionego zdjęcia bo na każdym wyszłaś fajnie, jedynie zmienia się długość i kolor włosków. Mam z Toba zdjęcie z 2009 roku, gdzie miałaś jeszcze bardzo długie włoski 🙂 i zdjęcie z 2010 już w krótkich:)
2007 rok 🙂
2007 i 2008 – dla mnie faworyci, aczkolwiek nie mam nic przeciwko Pani obecnemu wyglądowi. Po prostu tamte zdjęcia były takie .. magiczne, nawiązujące do ówczesnych książek. Taka tajemnicza, nieodgadniona kobieta z błyskiem w oku. Tak to odbieram :). Pozdrawiam ciepło!
Wow, nie mogę oderwać wzroku od pierwszego zdjęcia! Kojarzy mi się z Patrycją z "Poczekajki" 🙂
Do pierwszego mam ogromny sentyment. Przy trzecim pamiętam proces powstawania. Na ostatnim jest najwięcej ciepła 🙂
2011 – moje ulubione :)))
2007 bardzo fajne ale 203 i 2014 mają w sobie taki spokój 🙂
2011 🙂 cudnie..
W roku 2011 wyglądała Pani naprawdę pięknie 🙂
Pozdrawiam,
http://www.im-bookworm.pl
Pani Kasiu świetne jest to z 2009 roku, takie klimatyczne, no i to najnowsze 2014, z którego spogląda na nas szczęśliwa, spełniona kobieta.
Zdjęcie z 2008 chyba z mojej pierwszej "Poczekajki" , nie chce mi się sprawdzać na półce 🙂 moje ulubione, czarownica, przepraszam – czarodziejka w zielonej (?) sukni. Moje ulubione. Zdjęcie z 2013 przypomina mi moją prababcię, zmęczoną życiem. Liczy się pierwsze wrażenie, a tu jest zmęczenie. Potem widzę ciepłe uczucia, miłość do całego świata… (przesadziłam? nie lubisz pająków i szczurów?) 2014 – to dojrzała kobieta, po przejściach… we wszystkich wcieleniach jesteś piękna…
A mnie najbardziej podoba się ostatnie , z 2014 . Wygląda pani na nim na spełnioną i szczęśliwą. Poprzednie też są śliczne , ale to mnie zauroczyło.
Wszystkie te zdjęcia są urocze i mają coś w sobie. Takiej, jak na pierwszym zdjęciu, ja Pani zupełnie nie znam – zdjęcie super, ale to nie moja Kasia Michalak ;o) Na kolejnych jest już mi do Pani bliżej, zdjęcia są pełne ciepła i takiego.. zadowolenia? Chyba tak, zadowolenia z siebie i z tego, co Pani osiągnęła.
Pozdrawiam! :o)
Dla mnie 2007 Poczekajka faworytka pod wieloma względami.
A mnie się najbardziej podoba to z brzozami;)
Ostatnie jest wspaniałe!
Dłuższe włoski Pani Kasiu, dłuższe!
Oj chciałabym… :))
Pani Kasiu, aż chce się powiedzieć: jaka autorka, takie powieści! 🙂
Nie wiem jak to jest Kasiu, ale im jesteś starsza tym piękniejsza, aż strach się bać następnych kilkunastu lat 😀 Pięknie wyglądasz, bije od Ciebie niesamowita optymistyczna aura miłości, dobra i nadziei 🙂 :*
Cudownie pani wygląda na każdym zdjęciu,pełna nadziei i wiary, to w pani lubię najbardziej 🙂