Do premiery „Przystani Julii” miesiąc (już tylko miesiąc!), chociaż podobno (jest to prawdopodobne, ale nie na 100% pewne) Julia ma mieć swoją prapremierę na Targach Książki w Krakowie, szczęściary, które na nich będą, bo pewnie dostaną ją w swoje ręce prędzej niż autorka…
Czas więc najwyższy ogłosić konkurs recenzjowy, by Wydawca miał komu wysłać egzemplarze promocyjne. Niniejszym ogłaszam ten konkurs.
Zasady są tym razem nieco inne: w komentarzach pod tym wpisem wklejajcie (uwaga!) fragment Waszej recenzji – najlepszy, najlepiej oddający Wasze emocje podczas czytania książki – oraz link do recenzji.
Nie muszą to być recenzje z bloga, mogą to być opinie ze stron księgarni internetowych, czy portali czytelniczych, ważne jest pięć rzeczy:
1. fragment recenzji wklejony do komentarza
2. link do recenzji
3. recenzja ma dotyczyć tylko „Ogrodu Kamili” albo „Zacisza Gosi”
4. recenzja napisana przed 20 października br (macie więc jeszcze trochę czasu, by coś skrobnąć).
5. adres mailowy, na który będę mogła wysłać informację o ewentualnej wygranej.
I najważniejsze: fragment recenzji nie może zdradzać treści! To ma być nie spoiler i nie streszczenie, a Wasze wrażenia, okej? Bezlitośnie będziemy z Anią kasować wpisy, które zdradzają akcję, czy nie daj Boże zakończenie którejś z części.
Jeszcze przed premierą ogłoszę wyniki konkursu. Mam nadzieję, że egzemplarzy promocyjnych będzie zacna ilość i będziecie usatysfakcjonowane.
44 komentarze
""Zacisze Gosi" nie należy do powieści, które czyta się lekko, z uśmiechem na ustach, bowiem opowiada o sytuacjach trudnych. Jest to książka bardzo życiowa, przemyślana. Gwarantuję Ci, drogi czytelniku, że niejednokrotnie w Twoich oczach pojawią się łzy, a na usta będą cisnęły się słowa "Dlaczego właśnie ta postać?". Pani Michalak bardzo komplikuje życie bohaterów. Uczy ich siły, odwagi i pokory. Nie tylko bohaterowie doświadczają lekcji życia. To również czytelnik jest świadkiem, że każda róża ma kolce. Ponadto bohaterowie "Zacisza Gosi" uczą nas walki z przeciwnościami losu. To bardzo ważne.
Książka Katarzyny Michalak krzyczy do nas "Zatrzymaj się na chwilę! Pomyśl!". Przy takiej powieści warto zastanowić się nad swoim życiem. Czy aby na pewno wszystko robisz tak, jak powinieneś? Czy jesteś wystarczająco dobry dla innych? Zatrzymaj się i dostrzeż to, czego nie zauważasz podczas codziennego pośpiechu. Kto wie? Może jutro już tego nie zobaczysz."
Link do pełnej recenzji: http://kreska-kropka.blogspot.com/2014/08/44-zacisze-gosi.html
e-mail: marzena.bronicka@gmail.com
Bardzo piękne. Dziękuję.
:*
Fragment recenzji: " "Ogród Kamili" to przede wszystkim historia, z której ja osobiście czerpię pociechę i naukę, że pomimo wszelkich nieszczęść, jakie nas spotykają, zawsze kiedyś wreszcie będzie lepiej i może z perspektywy czasu – pewne zdarzenia nabiorą nowego sensu."
Link: https://www.facebook.com/coczytac/photos/pb.1419299331665003.-2207520000.1412178810./1421218264806443/?type=3&theater
E-mail: blog.co.czytac@gmail.com
🙂
Super. Dzięki.
:*
"Ogród Kamili"
FRAGMENT : Cała książka jest historią Kamili, historią, którą poznajemy krok po kroku. Z każdą kolejną stroną wiemy więcej, i choć mamy pewne podejrzenia prawdziwe wydarzenia poznamy dopiero na samym końcu. Na początku wyobraziłam sobie jak skończyła się ta historia, mam w tym sporą wprawę po kryminałach. Przyznam się szczerze, trochę odgadnąć mi się udało, jednak nie wszystko, a sam koniec naprawdę mnie zaskoczył. Ta historia ma to "coś", "coś" co sprawia, że o niej nie zapomnisz, "coś" co nadaje jej wyjątkowości i "coś" co sprawia, że cię wciąga, aż do ostatniej strony.
Osobiście jestem za terapią szokową, dlatego główna bohaterka trochę mnie denerwowała. Po prostu nie jestem osobą, która osiem lat życia spędziłaby na rozpaczy, tylko wzięłabym się w garść i zrobiła coś ze swoim życiem. Mimo to jestem wstanie wyobrazić sobie jak się czuła. Dla niej jednego wieczoru skończył się cały świat, który miała, odeszła matka, odeszła miłość, choć na jej miejscu z takim Jakubem to ja bym nie chciała mieć do czynienia nigdy więcej! Przynajmniej bohaterka została od początku do końca zaplanowana i nie miała żadnego "rozdwojenia jaźni" jak to bywa przy takich historiach.
LINK : http://artemis-shelf.blogspot.com/2014/09/katarzyna-michalak-ogrod-kamili.html#more
Adres e-mail : brzezinskadiana@gmail.com
Dzięki, dzięki.
:*
Fragment:
Dla wprawionych to łyk na dwa wieczory. A co dalej? Po każdej części człowiek aż drży, żeby mieć już następną, żeby przekonać się, co będzie dalej, jak potoczą się losy mieszkanek trzech uroczych domów. Każda z postaci to inna, ciekawa historia, los rzuca je w różne miejsca. Człowiek czytając ich historie czuje się, jak sąsiad, mieszkaniec tej samej ulicy. A jednocześnie z innej perspektywy może spojrzeć na swoje życie, życiowe wybory, zakręty, miłości i przyjaźnie… Krótko mówić – polecam!
Link:
http://www.empik.com/zacisze-gosi-michalak-katarzyna,p1095155244,ksiazka-p#s5
mail:mmasyk@wp.pl
Pozdrawiam i nogami przebieram w oczekiwaniu na Przystań 🙂
Już niedługo. 🙂
Dziękuję
:*
Po przeczytaniu "Zacisza Gosi" mam – jak zawsze w takich sytuacjach – "mord w oczach", czyli złość, że muszę czekać na kolejny tom… Takie dzielenie książek na tomy a już zwłaszcza ich wydawanie w różnych terminach powinno być zabronione! To grozi przecież nerwicą czytelniczą 🙂 Ale tak na serio – książka jest warta uwagi a fakt, iż sama końcówka wbiła mnie w poduszkę i dłuższą chwilę nie mogłam – czy raczej nie chciałam – zrozumieć tego, jak autorka pokierowała losem jednego z bohaterów sprawia, że z utęsknieniem czekam na "Przystań Julii", czyli kontynuację losów przyjaciółek z ulicy Leśnych Dzwonków.
Na książkę można pokusić się nie tylko z racji tego, że jest to rodzima literatura, którą lubię odkrywać, w której odnajduję wiele problemów zupełnie nieamerykańskich, ale dlatego, że łzy radości, smutku, żalu i wściekłości mieszają się w trakcie przewracania kolejnych stronic lektury. Może ktoś mi zarzuci stronniczość, bo przecież lubię książki pisarki, ale uwierzcie, że gdyby jakaś mi się nie podobała, nie omieszkałabym o tym napisać. Jednak w przypadku "Zacisza Gosi" mogę wytknąć tylko jeden ważny minus – nie ma tak zawieszonego w próżni zakończenia, jakie wieńczyło "Ogród Kamili" – choć akurat ten fakt, aż tak bardzo czytelników pewnie nie smuci.
Zacisze Gosi – http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2014/05/katarzyna-michalak-zacisze-gosi.html
ejotek1980@gmail.com
Super, dziękuję.
:*
"…Jak widać w „Zaciszu Gosi” nie jest wcale zacisznie, przeciwnie wiele się dzieje…
…Książkę tę, tak jak i inne autorstwa Kasi Michalak pochłonęłam szybciutko i właściwie przez cały okres czytania miałam jedną główną myśl: czy Łukasz odzyska wzrok i jeśli tak to, co się wydarzy takiego, że dozna wstrząsu psychicznego, potrzebnego do pożegnania się z kalectwem. Koniec powieści jak to często bywa przyniósł mi łzy i przemyślenia dotyczące własnego życia. Nigdy nie wiemy co nam szykuje los. A co przyszykował Gosi, Kamili i Julii? Dowiecie się, jak sięgniecie po „Zacisze Gosi”…."
http://drukowanachatka.blogspot.com/2014/07/zacisze-gosi.html
kasienka780@op.pl
Prawie spoiler. Prawie.
😉
:*
Ta książka jest trochę jak brazylijska telenowela.Jest w niej dużo wątków,które gdzieś w końcu mają swój epilog i nie zawsze jest on szczęśliwy.
Zacisze Gosi
Ujęła mnie historia choroby Gosi.Jej trauma spowodowana kalectwem,strach przed ludżmi i odrzuceniem.Niewytłumaczalne fobie,które nie pozwalają kobiecie normalnie funkcjonować.Oj jak ja to dobrze znam!
Ktoś powie,że książka jest naiwna w swojej treści.Trochę jak literatura dla niewinnych pensjonarek.Może,ale mi to akurat nie przeszkadza.Ja lubię takie powieści,które denerwują i potrafią wywołać łezkę wzruszenia.
http://stokrotka2217.bloog.pl/id,341501021,title,KATARZYNA-MICHALAK-ZACISZE-GOSI-ZNAK,index.html
Dzięki.
:*
"(…) Ale nie dajcie się nabrać na to, że życie Kamili w jednym dniu stanie się piękne, szczęśliwe i kolorowe… O nie. Los nie jest tak łaskawy. Tak, los jednak będzie miał w tym wszystkim swój udział i wyrówna wszystko, aby było sprawiedliwie. Bo to nie jest książka z tych szczęśliwie się zaczynających i kończących. Nie. Kasia z każdą kolejną powieścią udowadnia mi, że jest wspaniałą pisarką, bo tylko tacy potrafią napisać książkę, którą będę czytać nie mogąc się oderwać od każdej kolejnej strony, która pozostawi mi ogromny niedosyt, bo jej zakończenie to nie zakończenie, a dopiero początek, który nas pozostawi z mnóstwem pytań… Książkę, o której będę potem myśleć w pracy i w domu, zastanawiając się, jak skończy się ta historia i ile przyjdzie mi czekać na dalszy ciąg. Takie właśnie uczucia wzbudziła we mnie ta powieść, tak wiele emocji, o których czasem naprawdę trudno jest pisać. Jednym słowem: po prostu uwielbiam twórczość Katarzyny Michalak, przede wszystkim tą teraźniejszą, obecną – każda jej kolejna książka tak na mnie ostatnio wpływa – a to chyba o czymś świadczy. I nie mogę się pozbierać po "Ogrodzie Kamili", przede wszystkim dlatego, że to pierwsza powieść, którą czytałam, a która skończyła się w ten sposób, że czytelnik mimo wszystko zadaje sobie pytanie: Ale… to już koniec?… Jak to?… Jak to się może skończyć w takim momencie??? (…)"
Link do recenzji: http://mojeczytadla.blogspot.com/2013/11/ogrod-kamili.html
E-mail: trinity801@autograf.pl
Piękna recenzja.
Dziękuję. :*
1. fragment:
"„Ogród Kamili” to książka niezwykła. Przesycona jest na wskroś emocjami, które targały mną podczas lektury. To powieść o miłości, więzach rodzinnych, prawdziwej przyjaźni, lojalności względem bliskich, ale również o popełnionych w życiu błędach, zadanych krzywdach i próbach wyzwolenia się z okowów przeszłości. To historia o odwadze stawienia czoła temu, co niegdyś się wydarzyło i uczyniło, a także o próbach otrzymania przebaczenia. Z pewnością nie jest to lekka lektura, która niczego do naszego życia nie wnosi. Wręcz przeciwnie. Dogłębnie wzrusza i nie daje o sobie łatwo zapomnieć. Autorka nie byłaby sobą, gdyby na kartach swej powieści nie zawarła wielu życiowych prawd, które, choć czasem bolesne, otwierają czytelnikowi oczy na to, co tak na prawdę liczy się w życiu każdego z nas, o czym warto pamiętać podejmując ważne decyzje i dokonując życiowych wyborów."
2. link do recenzji: http://magicznyswiatksiazki.pl/ogrod-kamili-katarzyna-michalak-recenzja-352/
3. recenzja dotyczy "Ogrodu Kamili"
4. recenzja napisana 10.11.2013
5. e-mail: milosniczkaksiazek@onet.pl
Super. Wielkie dzięki.
:*
[…]Nim zabrałam się za recenzję Ogrodu Kamili musiałam odczekać chociaż jedną dobę, aby emocje jako tako opadły (chociaż jest to tylko umowne stwierdzenie) i żebym mogła jako tako zebrać myśli, a potem „ubrać” je w odpowiednie słowa. Niestety nawet teraz może się to okazać, wcale nie takim łatwym zadaniem. Dlaczego? Ponieważ za każdym razem gdy myślę o powieści mam ochotę wyć ze złości… o to, że autorka zostawiła nas w takim momencie! Nic nie zostało wyjaśnione, powiem nawet więcej, Ta Michalak jedynie podsyca ciekawość po przez spontaniczne i króciutkie wzmianki na temat głównej tajemnicy z przeszłości, ale nic więcej. No może oprócz chwil gdy okazuje się, że wcześniej poznane wzmianki nie są do końca prawdziwe. Pani Kasiu jak tak można? Jak mamy wytrzymać te kilka miesięcy do kolejnego tomu (bo mam wrażenie, że tam możemy uzyskać kilka wyjaśnień)? […]
http://ogrodpelenksiazek.blogspot.com/2013/10/przedpremierowo-ogrod-kamili-katarzyna.html
zdziechowskan@wp.pl
No widzisz, droga Talu, jeszcze niedawno pytałaś "jak tak można?!", a już niedługo premiera III tomu i zakończenie całej opowieści… Jak ten czas leci…
Dziękuję za recenzję!
:*
Czyta się powieść, chyba jak każdą Katarzyny jednym tchem bez odrywania. W końcu ukazuje się nam postać Gosi od początku do końca, pojawia się również nowa postać-Julia cicha, spokojna osoba. Kamila będzie musiała przejść najtrudniejszą próbę z Łukaszem…Postać Jakuba zaczyna się przedstawiać w innym świetle oraz zachowanie Kamili wobec Jakuba nagle się zmienia… Do Gosi ktoś zawitał i namieszał w życiu ale czuja Kamili i Jakub jak i również nowa postać-Julia trzymają rękę na pulsie. Nie chcę za dużo zdradzać ale jeśli ktoś czytał "ogród Kamili" to obowiązkowo musi przeczytać też i Zacisze Gosi. Ja czekam już z niecierpliwością na 3 cześć;)
Gorąco polecam
2. link: http://www.matras.pl/recenzje/product/view/id/36325/
3. recenzja dotyczy "Zacisze Gosi"
4.recenzja napisana 08.09.2014
5. e-mail: lucynka1@onet.eu
Bardzo dziękuję. 🙂
:*
Katarzyna Michalak jest mistrzynią zaskakujących zakończeń. Po lekturze poprzedniej części, "Ogrodu Kamili", miałam olbrzymią chęć natychmiastowego dorwania w swoje łapki kontynuacji, gdyż autorka urwała historię w takim momencie, że aż wyć mi się chciało ze złości, z niemożności poznania dalszych losów bohaterów. A tym razem? Jak to wygląda w "Zaciszu Gosi"? Tu jest jeszcze gorzej, choć wydawać by się mogło, że to niemożliwe. Po raz kolejny zadam Ci Kasiu pytanie: jak mogłaś? Zrobić COŚ takiego to wręcz niepojęte! Z niedowierzaniem czytałam ostatnie stronice i kręciłam głową, że nie, to nie może się TAK skończyć. Nie i jeszcze raz nie! Nie chciałam się pogodzić z takim przebiegiem wydarzeń i takim zwieńczeniem historii. No bo jak to tak… I jak ja teraz wytrzymam do premiery kolejnego tomu – "Przystani Julii"?
link: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/203771/zacisze-gosi/wszyscy/4#reviewsList
recenzja napisana przez Amarisa data: 24-06-2014
mój e-mail: karolina_23-1985@o2.pl
No właśnie czasem historie tak się kończą. I to nie tylko w książkach. 🙁
Dziękuję za recenzję!
:*
Znów zahaczyłam o moją Kejt M. i zatonęłam na trochę w "Ogrodzie Kamili". Muszę przyznać, że po tak dużej ilości Kasinych powieści, byłam już trochę zmęczona, wydawało mi się, że pod pióro autorki wkradła się pewna rutyna, monotonia. Jednak "Ogród…" przekonał mnie, że Kasia M. nie może być monotonna.
To świetna książka dla kobiet, jest nieszczęśliwa miłość, trochę sensacji i tajemnica. Kamila – takie małe, szare brzydkie kaczątko pragnie zacząć samodzielne życie, zranione serce młodzieńczym romansem trudno się goi, a opiekuńczość ciotki doprowadza dziewczynę do poczucia winy i utwierdzania się w przekonaniu o własnej nieudaczności. Życie ma dla niej jednak niespodziankę: zdobywa wymarzoną pracę, spotka na swojej drodze przyjaźń i zalążek miłości. Nasuwa się jednak pytanie: czy to jest prawdziwe, czy przetrwa zawirowania losu, czy można oceniać ludzi wg własnej miary?
http://froza1977.blogspot.com/
Czuję się zahaczona :)))
Dzięki za recenzję! :*
Mój e'mail: froza@op.pl
…książka z pewnością przypadnie do gustu tym, którzy kochają pióro tej Autorki, tym, którzy lubią książki mądre, opowiadające o wrażliwych ludziach i świecie, który ma i białe i czarne odcienie. Jest realny i czasem życie w nim bywa nieznośnie i ciężkie. W fabule wiele się dzieje, akcja jest dynamiczna i pełna wielu zwrotów. Powieść ma moc niczym afrodyzjak, przyciąga i zachęca by przeczytać ją jednym tchem. Wzbudza czytelniczą ciekawość i wzrusza. Czytanie dostarcza emocji i łez. Być może ktoś powie, że jest w niej coś z bajki, że jest zbyt mocno wyrysowana granica między dobrem a złem. Osobiście nie uważam tego za minus czy coś, co książkę w moich oczach dyskwalifikuje. W prawdziwym życiu też bywają lawiny kłopotów, zmartwień, ale i rodzą się wspaniałe uczucia, kwitnie miłość. Powieść szalenie przypadła mi do gustu. Jest wspaniała. To książka o sile przyjaźni, o procesie dojrzewania, o prawdziwych porywach serca, które sprawiają, że życie zyskuje niepowtarzalny smak. Tej lektury nie można przeczytać obojętnie, bez ekscytacji, bez oddania się jej bez reszty. Tę książkę trzeba mocno przeżyć, trzeba doświadczyć tego, co spotyka jej bohaterów.
Z lektury szczególnie mocno zapamiętałam pewne zdanie: " Kocha się za nic i mimo wszystko." ( str. 79)
link http://cudownyswiatksiazek3.blogspot.com/2014/07/katarzyna-michalak-zacisze-gosi.html
Recenzja książki "Zacisze Gosi"
mój adres mailowy malineczka74@op.pl
Jak zwykle świetnie napisana recenzja.
Dziękuję!
:*
"…Opowieść pachnąca różami…
Na długie grudniowe wieczory Katarzyna Michalak przygotowała dla swoich czytelniczek wspaniałą niespodziankę. Jest nią nowy cykl książek określany mianem Serii Kwiatowej. Gdy tylko dowiedziałam się o tej informacji znów zabiło mocnej serce. Znów poczułam, że trafię do książkowego świata, w którym będzie się wiele działo. Nazwa cyklu skłoniła mnie do zastanowienia się nad klimatem nowych powieści mojej ulubionej autorki. Odgadłam po części – „Ogród Kamili” to książka romantyczna, w czasie lektury której mamy okazję poznać niezwykłą dziewczynę. Czym Kamila różni się od swoich rówieśniczek? Swoją niezwykłą osobowością, romantyzmem, niematerialnym podejściem do świata. Jej charakter bliższy jest młodym damom urodzonym przed dwoma wiekami niż współczesnym kobietom biegnącym w wyścigu szczurów po kolejny awans w korporacji…
„Ogród Kamili” to książka podzielona na rozdziały, z których każdy rozpoczyna krótka charakterystyka coraz to innego gatunku róż. To robi niezapomniany klimat. I bardzo mi się takie rozwiązanie spodobało. Główna bohaterka to osoba, śmiało można rzec, nie z dzisiejszego świata. Nieśmiała romantyczka, dla której seks jest czymś nieskosztowanym, a miłość może zdarzyć się tylko ta jedyna, na zawsze i do grobowej deski. Kamili nie w głowie przelotne flirciki, kokietowanie i zaliczanie facetów. Ona chce kochać do śmierci całą sobą i bezgranicznie…
Jestem inna niż Kamila, bardziej stanowcza, bardziej odważna, umiejąca walczyć o swoje. Mimo takich różnic poczułam kobiecą solidarność z tą skromną i niezwykle nieśmiałą dziewczyną. Ujęła mnie szczerością, niewinnością, życzliwością wobec świata. Opowiedziana przez autorkę historia jest porywająca i odurzająca niczym zapach róż. Czytając miałam wrażenie, że przenoszę się do literackiego świata, siadam na kamiennej ławce obok Sasanki i podglądam życie książkowych bohaterów. Czasem mam ochotę krzyczeć oburzona ich zachowaniem, czasem ronię łezkę i pytam bezduszny los dlaczego tak a nie inaczej się dzieje?
„Ogród Kamili” pochłania bez reszty i działa niczym narkotyk, któremu nie można się oprzeć. Od razu dodam, że to książka o walce dobra ze złem, o miłości i nienawiści, o zemście i zdradzie, ale i o chęci naprawienia błędów. Tak, jest to bajka dla dorosłych, jest to historia sentymentalna i nieco oderwana od rzeczywistego życia. Można za to ją i krytykować, i chwalić. Ja zdecydowanie zrobię to drugie. Dlaczego? Ano dlatego, że właśnie dzięki takim historiom nie utraciłam jeszcze wiary w dobro, w ludzi i uczucia wyższe. By doczekać się rozwiązania zagadek niewyjaśnionych w tej powieści nie pozostaje mi nic innego jak uzbroić się w cierpliwość i czekać na „Zacisze Gosi” – kolejną książkę z kwiatowego cyklu…"
Link po pełnej recenzji- http://cudownyswiatksiazek3.blogspot.com/2013/12/katarzyna-michalak-ogrod-kamili.html
adres mailowy: annahaze00@gmail.com
Pozdrawiam! 🙂
"Opowieść pachnąca różami" – śliczny tytuł.
Dziękuję!
:*
'"Zacisze Gosi" opowiada o decyzjach, jakie przychodzi nam podejmować w nagłych przypadkach. Kiedy coś pójdzie nie tak, zastanawiamy się co mogliśmy zrobić lepiej. Może pomóc tamtej staruszce z zakupami, a może dać jednak tę pięć złotych panu z pod sklepu, który cię o to prosił? Nawet dobre uczynki nie wymarzą tych złych, ale powinniśmy iść na przód i nie zamartwiać się tym co było kiedyś. Bo w życiu spotka nas jeszcze wiele rzeczy – tych dobrych i tych złych, ale jednak spotka. Niektórzy nie będą już mieli możliwości powiedzenia ostatniego 'kocham cię', a my? A my wciąż będziemy mieli tę możliwość.'
http://kto-czyta-ksiazki.blogspot.com/2014/07/zacisze-gosi-katarzyna-michalak.html
asia.bolly@wp.pl
Pozdrawiam serdecznie! 🙂
Super. Dziękuję. :*
Jak tylko dorwę Przystań Julii przeczytam całą trylogię za jednym zamachem i wtedy to napiszę!!
" (…) Jest to swojego rodzaju katalog różnych samotności, które można zaznać żyjąc wśród ludzi – samotność osoby zranionej, samotność opiekunki wypuszczającej swoją podopieczną z gniazdka rodzinnego, samotność spowodowana chorobą, samotność wynikająca ze specyfiki związku, samotność osoby zaangażowanej bardziej w pracę, niż w siebie … i pewnie jeszcze wiele innych można by się doszukać. Oczywiście absolutnie NIE jest to książka mega smutna, depresyjna czy podobnie. Nie, nie! Autorka w swoim (bardzo mi odpowiadającym stylu) daje do myślenia, pozwala dogrzebywać się do drugiego dna, przedstawiając pewną historię, niezupełnie zwykłą, ale spokojnie mogącą się wydarzyć kilku z nas. (…)"
http://czasrelaksu.blogspot.com/2013/11/ogrod-kamili.html
madziulaz(małpa)poczta.onet.pl
Kurczę, o tych samotnościach nie pomyślałam, ale pewnie gdzieś się to we mnie kryło.
Dzięki!!
:*
Współczuję pani Kasiu, tyle pięknych recenzji. Którą wybrać-nie lada wyzwanie 🙂
Może nie trzeba będzie wybierać? 😉
😀
„Ogród Kamili” to książka niezwykła. Przesycona jest na wskroś emocjami, które targały mną podczas lektury. To powieść o miłości, więzach rodzinnych, prawdziwej przyjaźni, lojalności względem bliskich, ale również o popełnionych w życiu błędach, zadanych krzywdach i próbach wyzwolenia się z okowów przeszłości. To historia o odwadze stawienia czoła temu, co niegdyś się wydarzyło i uczyniło, a także o próbach otrzymania przebaczenia. Z pewnością nie jest to lekka lektura, która niczego do naszego życia nie wnosi. Wręcz przeciwnie. Dogłębnie wzrusza i nie daje o sobie łatwo zapomnieć. Autorka nie byłaby sobą, gdyby na kartach swej powieści nie zawarła wielu życiowych prawd, które, choć czasem bolesne, otwierają czytelnikowi oczy na to, co tak na prawdę liczy się w życiu każdego z nas, o czym warto pamiętać podejmując ważne decyzje i dokonując życiowych wyborów.
http://magicznyswiatksiazki.pl/ogrod-kamili-katarzyna-michalak-recenzja-352/
stromskaania@gmail.com
Ślicznie. Dziękuję!
:*
"Kto z nas nie ma marzeń? Wydaje mi się, że każdy jakieś ma. Jeżeli się mylę – smutny jest to człowiek.
Kto z nas nie przeżył w swoim życiu tragedii? Chyba każdego z nas los doświadczył mniej lub bardziej. Jeżeli się mylę – szczęśliwą jest ta osoba.
Kamila, młodziutka, bo dwudziestoczteroletnia dziewczyna, swymi marzeniami o kochającym ją mężczyźnie i domu otoczonym różanym ogrodem mogłaby obdzielić wiele osób. Niestety, mogłaby obdarować te osoby również swym cierpieniem, łzami, smutkiem, wręcz rozpaczą, a właściwie całą ich masą. Bo tak to już w życiu bywa, że często los bywa zazdrosny o szczęście. (…)
Ogród Kamili” jest najnowszą powieścią Kasi Michalak z ‘kwiatowej serii’, w której pojawią się jeszcze ,,Zacisze Gosi’’ oraz ,,Przystań Julii’’. Nie mogę się już ich doczekać, bowiem zakończenie „Ogrodu Kamili” jest jedynym ‘ale’, które pojawia się w mojej głowie po przeczytaniu powieści. Wierzę jednak, że kolejny tom z serii zaspokoi moją ciekawość.
Książka zachwyca – swoją okładką, swoją barwą, historią, którą opowiada… I zapachem. Tak, bo ta książka wręcz pachnie. Każdy kolejny rozdział zaczyna się opisem różnych gatunków róż – tak pięknym i sugestywnym, że łapałam się na głębszym wciąganiu powietrza, bo a nuż … 😉
Każda z książek Katarzyny Michalak czegoś mnie uczy. Pierwszą myślą było to, że „Ogród Kamili” uczy wytrwałości w poszukiwaniu miłości i uporu w dążeniu do spełnienia marzeń. Po chwili jednak pomyślałam, że książka ta uczy sztuki dużo większej – wybaczania. Czy umiemy wybaczyć? Czy potrafimy wybaczyć innym ludziom, a przede wszystkim sobie? Na co zdadzą nam się piękne domy, ogrody i inne bogactwa tego świata, gdy nie będziemy potrafili stanąć przed lustrem i spojrzeć sobie w oczy, mając duszę lekką, pełną zrozumienia i miłości dla samego siebie oraz przebaczenia dla osób nam bliskich?
„Ciesz się chwilą (…) przeszłości już nie ma, przyszłości jeszcze nie. Liczy się tu i teraz, choć tak łatwo o tym zapominamy”"
http://www.matras.pl/recenzje/ogrod-kamili/ogrod-kamili-marta-sz-19196
dubbidu@gmail.com
Pozdrawiam serdecznie! :o)
"Podobno dobrą książkę poznaje się po tym, o której godzinie człowiek kładzie się spać. Ta książka jest zdecydowanym potwierdzeniem tego powiedzenia. Pochłonęłam ją jednym tchem i nie żałuję tej zarwanej nocy…(…)"
Link do całej recenzji: http://www.matras.pl/recenzje/product/view/id/38444/
e-mail: dorotab@op.pl
Pozdrawiam 🙂
Ogród Kamili to naprawdę doskonała książka dla każdego, kto chce chociaż na chwilę oderwać się od swojego życia codziennego. Jednak nim rozpocznie się lekturę, trzeba pamiętać i brać pod uwagę fakt, że powieści Kasi Michalak są niczym narkotyk – uzależniające. Mimo to gorąco polecam popadnięcia w nałóg ich poznawania. http://ogrodpelenksiazek.blogspot.com/2013/10/przedpremierowo-ogrod-kamili-katarzyna.html basiab118@wp.pl
„Marzenia się spełniają” – ile razy uważaliśmy te słowa za zwyczajny, banalny frazes. Wszak w spełnienie marzeń wierzą tylko dzieci… Skrycie jednak pragniemy być posiadaczami małych, białych domków z ogródkiem, pragniemy zwiedzać świat, nauczyć się grać na gitarze, zatańczyć salsę na hiszpańskiej plaży albo stać się posiadaczkami czerwonych szpilek. Wszystkie te marzenia klasyfikujemy jako mrzonki, jako coś nierealnego. I choć poprawiają nam one humor, uszczęśliwiają, podświadomie sabotujemy ich spełnienie.
O tym, że marzenia rzeczywiście się spełniają, jeśli się tylko bardzo, bardzo czegoś pragnie, przekonuje nas Kamila, dwudziestoczteroletnia bohaterka najnowszej powieści Katarzyny Michalak. Ogród Kamili, opublikowany nakładem wydawnictwa Znak, to ciepła i emocjonalna opowieść o marzeniach, tęsknotach, ale także utraconym zaufaniu i zranionym sercu. Odnaleźć możemy na kartach powieści nadzieję na lepsze jutro, motywację do działania oraz wiarę, że wszystko może się zdarzyć, że mądry los w odpowiednim momencie postawi na naszej drodze życia odpowiednie osoby. I choć nic nas nie zaskakuje, choć wszystko to już było, choć bohaterowie mogą wydać się nieco naiwni, a cała historia „wyssana z palca”, to jednak czy nie o pozytywną energię chodzi, czy nie tego poszukujemy w książkach Michalak, wierząc, że autorka te oczekiwania spełni?
http://www.granice.pl/recenzja,ogrod-kamili,8976
visa77@op.pl