Jestem w szoku!
Tyle za jeden egzemplarz „Poczekajki” z autografem już pragną zapłacić licytujący! A to jeszcze nie koniec!
Co za radość dla Fundacji i dla mnie…
Dziękuję i z zapartym tchem obserwuję dalszy rozwój tej niezwykłej licytacji, z której każda złotówka wspomoże biedne dzieciaki. Niesamowite, że dzięki Waszej hojności ja również mogę pomóc…
poprzedni post
8 komentarzy
super, że tak dobrze idzie 🙂
Miejmy nadzieję, że licytują to osoby, które mają naprawdę SZCZERE intencje… Życzę wylicytowania jak największej kwoty 🙂 Pozdrawiam
Jakim trzeba być indywiduum, by licytując na aukcji dla chorych dzieci mieć złe intentcje…?
ale super, miejmy nadzieje że jeszcze cena sporo poskoczy i pomożemy dzieciakom 😀
świetna wiadomość 😀
Rewelacja.Niech kwota leci nadal jak najwyżej 🙂
SUPER ! 🙂
Wow, gratuluję! Oby cena biła się wzwyż i wzwyż!