Normalnie jestem w szoku…!
Dziękuję, Kochane, bo przecież to Wasza „sprawka” :)))
To w empik.com i dodam, że w naprawdę świetnej, promocyjnej cenie.
Błagam Was tylko i zaklinam: jeśli chcecie naprawdę poczuć smak tej książki, przeczytajcie najpierw „Wiśniowy Dworek” i „W imię miłości”.
Ja teraz, taka pozytywnie zszokowana i uskrzydlona, wracam do „Kawiarenki pod Różą” i przeuroczej Amelii, a dla Was wróciły na stronę złote rybki, spełniające marzenia. Karmcie je codziennie!!
:*
PS. Obok jest nowa ankieta, a ja zapomniałam dopisać najważniejszego punktu, więc tutaj dodaję owo pytanie: Która z Was przeczytała wszystkie, absolutnie wszystkie moje wydane dotychczas 22 książki? 🙂
28 komentarzy
Ja przeczytałam!
Ty, kochana, to przeczytałaś więcej niż wszystkie. Jesteś jedną z trzech znanych mi osób (ze mną włącznie), co zaliczyła także Wojnę i Panią Ferrinu… 🙂
Wiśniowy Dworek czytałam ,W imię miłości zamówione w bibliotece.
Gratuluję!
Przeczytałam 13, kolejne 5 lub 6 czeka na półce 🙂
A to, że tak wysoko jest ta pozycja to mnie nie dziwi. 😉
Ja mam za sobą 19 czyli 4 przede mną. 😉
ja
Już się rozpędziłam,że wszystkie ale sobie przypomniałam,że trzeci ferrin czeka na przeczytanie:)
Liczę i liczęinijak mi 23 nie wychodzą tylko 22 ( chyba, że liczyć wraz z ''Kawiarenką''). No nie wiem. W każdym razie czytam 19, a w posiadaniu jestem 20 🙂
Oczywiście masz rację, 22. Nie wiem, skąd mi wyszło to 23 :))) I pomyśleć, że swego czasu brałam udział w olimpiadzie matematycznej…
Jeszcze chwila i Twoich książek będzie nie 22 czy 23 a 44, a potem tyle, że trudno będzie zliczyć :))
Skończą mi się pomysły na tytuły, to zacznę je numerować i będzie z górki :)))
my z mama przeczytalysmy czekamy na koniec wakacji a potem mama najbardziej na Przystan Julii a ja ukochałam sobie serie owocowa zwana i w związku z tym pytanie czy to Nie oddam dzieci w lutym aktualne? Ja jestgem bardzo do przodu pokupilam już kalendarze na 2015 i już w polowie zapełnione ale nic dziwnego skoro w związku z wypadajaca w okolicach maja 40 zazyczylam sobie w prezencie skok spadochronowy 🙂
Oprócz "Serca Ferrinu" wszystko – na razie brak kasy u mnie :(, resztę kupuje siostra teraz, ale na fantasy się chyba nie skusi.
W końcu udało mi się kupić Trylogię "Sklepik z niespodzianką" i jestem prze szczęśliwa ;):) To końca wakacji zamierzam przeczytać jeszcze serie owocową :):) Już nie mogę się doczekać "Przystani Julii" – moja ulubiona seria 🙂
Nie lubię fantasy, więc nie czytałam tylko serii Ferrinu. A poza tym wszystkie pozostałe.
Prawie wszystkie. "Przepis na szczęście" został mi jeszcze do uzupełnienia, a już kończę "Serce Ferrinu" więc zakwalifikowałam tą pozycję jako przeczytaną – chyba tak można 🙂
Można 😉
Jeszcze nie wszystkie 🙁
Zostały mi Kroniki Ferrinu i Czarny Książę.Reszta przeczytana.:)
Ja przeczytałam wszystkie.
Przeczytałam wszystkie oprócz fantasy, ale te kocha moja bratowa i to ona na nie czeka, a potem z radością czyta. Nie ma jeszcze "Serca Ferrinu". Kupię w najbliższym czasie, żeby ją choć trochę pocieszyć, bo teraz przechodzi ciężki i smutny okres. Może książka ją ucieszy.
Pozdrawiam 🙂
Jeszcze tylko Serce Ferrinu, którego niestety dotąd nie zakupiłam i wszystkie książki będę mogła zaliczyć do przeczytanych 😉 aktualnie kończę Powrót do Ferrinu.
A tak swoją drogą, szkoda, że poza granicami naszego kraju tak ciężko kupić książki polskich pisarzy – mogłabym wtedy zakupić Serce i już zacząć poczytywać, a tak muszę czekać do powrotu z urlopu.
Pozdrawiam z deszczowej (wcale niestety nie żartuję) Chorwacji.
Ej, moje książki mają w bibliotekach w Australii i Kanadzie (ciekawe gdzie jeszcze), tak więc nie jest źle!
Wiadomo w takim razie, gdzie następnym razem trzeba się wybrać na urlop 😉
No Kasiu, pojechałam do miasta po buty a wróciłam z " Poczekajką", , " Wiśniowym dworkiem", "W imię miłości" , " Przepis na szczęście" i byty przez małe "b". Jak myślisz za co zapłaciłam najmniej ? :)))). Ale co tam lato już niedługo się skończy to po co przepłacać :))))
Eeee…. za "Wiśniowy Dworek"? ;D
Też bym wolała TAKIE buty 🙂
Przeczytałam wszystkie 😀 i żadnej następnej nie odpuszczę, bo może pogoda czasami zawodzi ale Ty Kasiu nigdy 😉 wszystkie świetne:) aha,a niektóre mam nawet podwójne bo dostałam niespodziewanie egzemplarze z autografem z czego się bardzo cieszę i doceniam :-* pozostaje czekać na kolejne….
Pozdrawiam