A to było tak…
Któregoś ranka obudził mnie pocałunkiem nie Ten Jedyny Ukochany, ale Gapa-pies. Jak możecie sobie wyobrazić, sfrustrowało mnie to masakrycznie i powzięłam postanowienie: DOSYĆ SAMOTNOŚCI! Ale łatwo postanowić, trudno przejść do działania, zwłaszcza jeśli się przez ostatnie kilka lat stało totalnym odludkiem, zamkniętym może nie w wieży, ale w Poziomce i nigdzie się właściwie z tej Poziomki nie rusza, a jeśli w ogóle to do hotelu, by – w takim samym odosobnieniu – trudzić się nad kolejną książką.
Na szczęście mam wspaniałe przyjaciółki, które już dawno stwierdziły, że powinnam kochać i być kochana. One to wzięły sprawy w swoje ręce i zapowiedziały stanowczo:
– Znajdziemy ci męża!
Jak zapowiedziały, tak zrobiły….
Poszukiwania trwały przez szereg przezabawnych odcinków, bo… tu dochodzę do sedna sprawy i Was pewnie rozczaruję: to scenariusz serialu, który ot tak zaczął mi się któregoś dnia radośnie sam pisać i do którego mini-ekranizacji zaczęłam dążyć, co mi się nie udało (wspomniałam o tym w którymś z poprzednich postów).
Ale co miałam radość z pisania, to moje.
Przy okazji przymiarek do mini-ekranizacji zrobiliśmy zdjęcia próbne, z których jedno Wam prezentuję. 🙂
A że znów zabłysło światełko w tunelu i może coś jednak z tego będzie…
Trzymajcie kciuki!
Za poszukiwania KNBK też! ;D
A jeśli któraś z Was chciałaby sobie poczytać początek owego serialu, to jest tu, poniżej…
SERCE W DOBRE RĘCE”
ŁĄKA. DZIEŃ.
(pisarka, po czterdziestce, sympatyczna, postrzelona, energiczna) w sukni ślubnej.
kiedyś marzenie, wielkie marzenie: mały domek pod lasem, z różanym ogrodem i szczęśliwą
rodzinę.
ścianę domu…
jest…
płatki róż)
kwitną… I tylko…
w kierunku Marcina Potockiego (znany aktor), w tle
romantyczna muzyka. Kasia uśmiecha się nieśmiało, podaje mu rękę, ten bierze ją
za rękę i nagle zaczyna mokrą gąbką energicznie wycierać jej twarz.
NOC. SYPIALNIA W DOMU KASI.
podrywa się, krzywiąc, odpycha oblizującego ją po twarzy psa. Opada na
poduszkę. Patrzy na puste miejsce obok.
ma to jak romantyczne przebudzenia…
kopie dół, obok stoi drzewo w doniczce.
podjeżdżający samochód. Kasia wyjmuje z kieszeni pilota do bramy, naciska. Nic.
Słychać jak ktoś wysiada za płotem z samochodu.
(przyjaciółka Kasi, śliczna, młoda szczęśliwa mężatka)
jest tam ktoś! Wpuścisz mnie?
Znów nie ma prądu!
do domu po klucze. Otwiera furtkę. Wpuszcza Gosię do ogrodu. Witają się. Kasia
wraca do kopania dołu, tłumacząc.
coś zrobić z tą bramą, bo jak nie ma prądu, to nie wjadę i nie wyjadę, ale… gdy
pomyślę o fachowcach, co znowu zaczną mi się tu kręcić…
wymioty)
aż włączą…
się, jak Kasia z wysiłkiem kopie dół)
grób?
muszę posadzić.
drzewo w doniczce)
zamyśleniu)
dom, posadziłaś drzewo, urodziłaś syna… Czy ty aby na pewno jesteś kobietą?
patrzy na nią osłupiała i zaczyna się śmiać.
nie muszę ci tego udowadniać.
drzewo powinien sadzić facet, nie ty.
sąsiad, pan Kazio miał to zrobić w zeszłym tygodniu, ale nieopatrznie dałam mu
parę złotych zaliczki i do dziś nie wytrzeźwiał…
o TWOIM facecie, a nie jakimś pijaku!
przewraca oczami. Słychać klakson. Próbuje wcisnąć pilota. Brama otwiera się
majestatycznie.
Sezamie otwórz się! Po co mi facet?
samochód. Wysiada z niego Agata (graficzka, pracuje w wielkiej korporacji,
zdeklarowana singielka, przyjaciółka Gosi i Kasi). Witają się wszystkie trzy
serdecznie.
robicie?
pani pisarka zamiast pisać kopie doły. Bo jej pracownik zapił.
Kasi)
kości rozruszasz, zamiast siedzieć za biurkiem do białego rana, jak to ty
potrafisz.
ramionami)
tak będę siedziała do rana.
o to chodzi! Zamiast poczęstować mnie herbatą sadzisz drzewo!
rzeczywiście, chodźcie na herbatę. I ciasto…
chodzi o tę głupią herbatę!
ja nie wiem, o co ci chodzi…
sadzenia drzew są…
głos)
Poproszę herbatę, zieloną. I ciasto.
we trzy do domu.
KUCHNIO-SALON. DZIEŃ.
we trzy przy stole, racząc się ciastem i herbatą.
nie pozwoliłby mi łopaty nawet dotknąć!
paznokietki byś sobie połamała, księżniczko…
mnie kocha, jest moim mężem i takie prace należą do niego, a Kasia…? Na pewno
nie jest od kopania dołów.
nieźle sobie radziłam…
Ty zawsze sobie świetnie radzisz! Sama. Ze wszystkim. Jesteś samodzielna do
porzygania! Nawet jak miałaś zapalenie płuc, to węgiel do pieca ładowałaś, że
mało ducha nie wyzionęłaś…
było raz. Przypadkiem. Pan Kazio…
wiem, zapił. Jak jeszcze raz wspomnisz o panu Kaziu, zacznę krzyczeć!
ton, zaczyna miękko, z prawdziwą troską)
pliss, przecież wiesz, że dobrze ci życzę. Jestem twoją przyjaciółką i widzę,
wiem, po prostu to wiem, że potrzebujesz kogoś… przyjaciela… nie mówię od razu
o mężu, ale o kimś kto posadziłby to głupie drzewo i dosypał węgla… a czasem
przytulił…
nagle opiera głowę o splecione ramiona i zaczyna płakać. Agata z Gosią rzucają
się ją pocieszać.
Gosi)
z tą swoją gadką o „przyjacielu, nie od razu mężu”…
się, ociera energicznie łzy)
dziewczyny, rozczuliłam się. Ten węgiel… to przytulanie… Dzięki, Gosiunia, ale
radziłam sobie przez piętnaście lat bez i poradzę sobie następne…
zaczyna płakać)
poradzę sobie… On każdej nocy mi się śni… I za każdym razem budzi mnie lizaniem
po twarzy…
Z GOSIĄ
Ten facet?!
facet. Gapa. Ja już dłużej tego nie wytrzymam…
nie wpuszczaj jej do sypialni i tyle.
i snów o tym facecie nie wytrzymam!
nareszcie… Wreszcie ty sama to powiedziałaś.
i co? Coś się zmieniło? Księciunio na białym, czarnym, albo srokatym koniu się
zmaterializował? Ot tak?
palcami)
bądźmy szczere, nigdzie nie wychodzisz, nie bywasz, całymi dniami bębnisz w
klawisze…
jak już…
nocami bębnisz w klawisze, świata na zewnątrz nie widząc. Jak więc masz
zauważyć tego twojego księciunia i jak on ma zauważyć ciebie? Rozejrzyj się
dookoła. Widzisz tu jakiegoś faceta do wzięcia?
trzy patrzą na ogrodzony wysokim płotem ogród.
wyjść na zewnątrz? I zacząć się spotykać z ludźmi?
że wolisz zwierzęta. No raczej! Gośka ma rację, jeżeli dłużej tego nie
wytrzymasz, musisz wyjść z tej skorupy i poszukać faceta za murem.
Agaty)
ty taka zgodna? Do tej pory przytakiwałaś jej: „Po co kobiecie facet? Wibrator
mniej prądu zużywa, niż telewizor podczas meczu i piwa nie trzeba mu kupować.
Daj sobie spokój z facetami” – to twoje słowa! A gdy mówiłam, że mój Marek nie
pije piwa i nie ogląda meczów, to co walnęłaś? Że w takim razie jest
nienormalny!
jest. Powiedzmy normalny inaczej. Poza tym ile jesteście po ślubie? Rok?
Pogadamy za pięć lat, albo dziesięć, gdy Mareczkowi znudzi się wielbienie
swojej księżniczki i znajdzie sobie inną zabawkę.
Kasi)
było z twoim mężuniem, co?
wzrusza ramionami.
ją zachęcać, a nie zniechęcać! Nie każdy facet jest jak tamten, którego imienia
nie wolno wymawiać.
sobie do woli. Już mi przeszło.
ją)
ci takiego faceta, takiego… najfantastyczniejszego!
podwójnym penisem.
gromi ją wzrokiem.
ma być normalny, fajny facet. Bez odchyleń.
to wiesz, wymarli podczas drugiej wojny, albo od dawna są szczęśliwie żonaci.
się porządni faceci po przejściach. I takiego znajdziemy naszej pisareczce,
żeby miała o czym pisać.
o czym pisać. Nawet erotyk popełniłam.
się pornoli musiałaś najpierw naoglądać.
celach poznawczych.
się śmiać)
wy oglądałyście ze mną.
tylko z ciekawości!
przyznaj, że z Markiem potem ćwiczyłaś te wygibasy… I że bardzo mu się to
podobało. Z tydzień nie można cię było z domu wyciągnąć, bo tylko Mareczek i Mareczek…
tłucze ją poduszką.
skoro mamy cel, trzeba ułożyć gryplan, bo jak Kasię znam pierwszy lepszy jej
nie zadowoli.
lepszy zaliczkę właśnie przepija…
nie wspominaj mi o tym twoim pomagierze, bo pawia puszczę. Gdy na niego
patrzyłam, jak ukradkiem popija z piersiówki… Miałam ochotę szpadlem mu
przyłożyć.
dziś nie masz na kogo patrzeć. A tak na marginesie, musiałaś mu się dokładnie
przyglądać. Ja nigdy go na popijaniu nie przyłapałam.
bo jest fajnie umięśniony, a ja lubię popatrzeć na takich prostych, spoconych,
brudnych facetów jak zasuwają łopatą.
z Gosią patrzą na nią z niedowierzaniem.
patrzeć! Wracając do gryplanu: gdzie można znaleźć wolnych, chętnych na związek
mężczyzn?
trzy patrzą na latop.
nie, nie, tylko nie portale randkowe.
15 komentarzy
Ślicznie pani w białej sukni
Każdej z nas ślicznie w ślubnej sukni, nawet jeśli ten ślub jest na niby, tudzież dla potrzeb filmu 🙂
Super Pani wygląda.pozdrawiam
rewelacja !!!!
suknia pasuje idealnie, a serial pewnie bym uwielbiała 🙂 szkoda że na razie nie nic nie wyszło ale mam nadzieję, że sponsorzy przejrzą na oczy i za jakiś czas będzie go można oglądać w TV
Bomba.
Świetne 🙂
Świetne! Wielka szkoda że ekranizacja nie wypaliła – jednak mam nadzieję, że jeszcze nic straconego. Czytając ten fragment hihałam się co chwila – aż "strach" pomyśleć, co by było podczas oglądania serialu 😉
P.S. Czytałam ten wpis jadąc właśnie na urlop do Chorwacji. Mój KsięciunioBezKonia co mój hihot zerkał na mnie kręcąc głową, jakbym co najmniej nienormalna była, po czym przenosił wzrok z powrotem na drogę z westchnieniem "ja tu na drodze się koncentruję, a ty mnie co chwila rozpraszać" 😉
Pozdrawiam serdecznie!!!
Prześliczna fotka! 🙂 naprawdę urocza Kasia
A serial mi się podoba, takie babskie pogaduchy, z humorem, ale ile tam prawdy o facetach…. To że hej! niestety
Świetne !!!! Nie mogę doczekać się filmu !!! Pięknie Pani wygląda w tej białej sukni !!!
To jest debeściarskie!!! Nieodmiennie trzymam kciuki!!! WIERZĘ!!!
Kasiuniu jak pęknie Tobie w bieli 🙂
Serdeczności Ewa.
To były mój ulubiony serial ! Trzymam kciuki za ekranizację, a suknia idealnie do Pani pasuje 🙂 Jak Nimfa !
Obejrzałabym z miłą chęcią – scenariusz i bohaterka "obiecujące" 🙂
Właściwie nic nowego nie wniosę. Czekam, nauczona przez Sekretnik wizualizuję…
Przeczytałam i wiem wszystko o tej pięknej fotce.Pozdrawiam serdecznie. ???