Dzisiaj chcę Wam polecić książkę o trudnym problemie, dobrze napisaną, dobrze opowiedzianą i wzruszającą (ja osobiście się w pewnym momencie popłakałam…).
Naprawdę, dziewczyny, przechodzą przez moje ręce dziesiątki książek, ale nieliczne są tak godne polecenia jak ta. Streszczenia i recenzje możecie sobie poczytać w necie, ja mówię po prostu: warto przeczytać.
Druga, którą ostatnio przeczytałam jednym tchem (zachęcił mnie film, na który wybrałam się przy jakiejś okazji – jak ja kochałam chodzić do kina, gdy mieszkałam w Warszawie, chyba tylko tego mi brakuje…), z zupełnie innej bajki i innej półki:
Postapokaliptyczna literatura młodzieżowa – tak bym to określiła jednym zdaniem. Literatura, którą zaczęłam doceniać, bo dla młodzieży (nieczytającej z natury) pisanie jest chyba trudniejsze, niż dla dorosłych. Polecam i książkę, i film (który mi się chyba bardziej podobał od książki, czym jestem lekko skonsternowana, ale już wiem dlaczego: nie cierpię narracji pierwszoosobowej w czasie teraźniejszym tak ostatnio modnej). Lekko się obawiam drugiego tomu, bo mogę się ponoć rozczarować, ale kupię i przeczytam.
I na koniec przypominam o naszych – moich i Waszych – miejscach w sieci (choć pewnie stałe bywalczynie tego bloga są stałymi bywalczyniami poniższych stron i na odwrót).
Oprócz tego bloga, który prowadzę osobiście istnieją w sieci dwa miejsca pod moim patronatem. Za ich prowadzenie jestem ich Założycielkom serdecznie wdzięczna, lubię obie te strony i mam nadzieję, że będą z nami jeszcze długo, długo…
Mówię oczywiście o Klubie Miłośników Książek Moich (na którym nota bene ruszyła nowa rozdawajka z trzema zacnymi książkami, poszukującymi nowych domów), a który od niemal roku z oddaniem prowadzi jedna z Was, moich Czytelniczek.
oraz moim Oficjalnym Fanpage’u (okej, w końcu się przyzwyczaiłam, czy raczej pogodziłam z faktem, że to jest ten fanpage, a nie ta fanpage jakby to wynikało z tłumaczenia na nasz), który z prawdziwą pasją prowadzi Adminka Ania.
6 komentarzy
Wszystkie miejsca pod Pani patronatem śledzę i odwiedzam.Na książkę pt."Motyl"pewnie poczekam w bibliotece ale chętnie przeczytam.Owocnego pisania życzę i serdecznie pozdrawiam.:-)
Pani Kasiu, (Mam nadzieję, że mogę tak się zwracać, jestem dużo młodsza od Pani, ale czuję się, jakbym dzięki książkom niemal Panią znała :)) uwielbiam czytać Pani książki, zawsze dają mi dużo radości i bardzo mnie poruszają. Największe wrażenie wywarła na mnie Bezdomna, już po jej skończeniu długo rozmawiałam o niej ze znajomymi, trudno zapomnieć wiele scen, choćby szpital psychiatryczny. Nie spodziewałam się czegoś takiego. Ale kocham też niezwykły świat Ferrinu (ciągle zastanawiam się, jak Pani wpadła na pomysł stworzenia mchu pijącego krew!), mrocznego Czarnego księcia i te bardziej obyczajowe, ale też niepozbawione magii, pozytywne książki. Gdy dziś słuchałam muzyki na youtube, strona podpowiedziała mi tę piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=rORmC-tjHjM Bardzo skojarzyła mi się z Ferrinem, mogłaby być ścieżką dźwiękową do ekranizacji!
Pozdrawiam!
"ślędzę" "sledzę ":)))
Na pierwszą książkę bym się skusiła 🙂
To ja polecam "Igrzyska śmierci" jeśli jeszcze nie czytałaś, bo nie pamiętam. A jeśli lubisz takie czytadła troszkę luźniejsze (bo moim zdaniem "Igrzyska…" zasługują na uwagę nawet wybredniejszych niż ja czytelników) to możesz zajrzeć do "Akademii wampirów", film był śmieszny, książki też 😉
Z tego co wiem niedługo bedzie ekranizacja Motyla . Jestem ciekawa tak filmu jak i ksiazki 🙂