Wreszcie nadeszła ta długo wyczekiwana chwila! Od dziś „Czarny Książę” gości na księgarskich półkach.
Na pewno powieść ta zaskoczy niejedną Czytelniczkę, nawet tę, która czytała już „Mistrza”, mój pierwszy erotyk, jaki ujrzał światło dzienne.
„Czarny Książę” jest na pewno zupełnie inny niż opowieść o Raulu, to mogę powiedzieć z całym przekonaniem. Mam jednak nadzieję, że stanie się jego godnym następcą, a Wy przyjmiecie go równie ciepło, jak jego poprzednika.
61 komentarzy
A ja dzisiaj byłam w księgarni, w samym sercu Poznania i hmmm….nie widziałam….a tak mnie nosiło, żeby sobie coś kupić :-(. Jutro pójdę jeszcze raz, żeby sprawdzić, czy aż tak ślepa jestem!
Rozumiem. 🙂
Mój egzemplarz już do mnie leci 🙂 😉 🙂
Cieszę się! 🙂
Niestety w Warszawie w księgarniach Matras zamówienia w przedsprzedaży nie zostały dziś zrealizowane i w księgarniach też na miejscu nie było 🙁 Mam nadzieję, że jutro już się wszystko wyjaśni i będę mogła zaczytaćć się w kolejnej Pani książce :)))
Pozdrawiam
Ja też mam taką nadzieję! 😉
Książka wczoraj już była :)))) I już została wczoraj, a w zasadzie dziś do 2 rano przeczytana :)))). Ale to chyba już u mnie standard co do Pani książek – nie można ich odłożyć w żadnym momencie, bo człowieka ciekawi co dalej będzie.
Czekam teraz na kolejną książkę :)))
Pozdrawiam
Książkę polecam. Jest świetna 😉
🙂
Chętnie się zapoznam z księciem:)Gratuluję premiery:) Na pewno sprzeda się jak ciepłe bułeczki:))))))
Dzięki! 🙂
A ja jeszcze nie mam:(
Mam nadzieję, że to się niedługo zmieni. 🙂
Chciałabym:)
Pani Kasiu – już mam i uciekam. Teraz tylko Ja i "Czarny Książę " Pozdrawiam 🙂
Również pozdrawiam! 🙂
Już nie mogę się doczekać, kiedy przeczytam, przed chwilą złożyłam zamówienie, więc pozostaje tylko oczekiwanie na kuriera 🙂
Był już kurier? 😉
Nie było jeszcze…;/, ale w poniedziałek będę już miała najnowsze dzieło w swoich łapkach 🙂
super."mistrz" to jedna z moich ulubionych książek. myślę, że książe też mnie zachwyci.
Chciałabym, żeby tak było. 🙂
YUUUUPIIII 😀
Gratulacje !!! 😀
Dzięki!!! 🙂
Gratulacje wielkie 🙂
Cyrysia napisała…Książkę polecam. Jest świetna… no nie dziwota z pod tego pióra, inaczej być nie może!
Zdałoby się przeczytać następne ciasteczko, nie powiem. Postawiłoby na nogi, pokrzepiło.
Jak tak sobie leżę od drugiego dnia świąt chora. Jutro bańki, nie wypowiem, jak mam dość i z chęcią bym z tego łóżka dała się komuś porwać albo co 😉
Pozdrawiam ciepło.Ewa.
To najlepiej daj się porwać… "Czarnemu Księciu"! ;D
A ja dostałam swoją nawet już wczoraj i właśnie skończyłam ją czytać! Zdecydowanie ta książka zaskakuje…. i właśnie przez to nie można się od niej oderwać aż do samego końca! Książka pierwsza klasa! 🙂
Bardzo się cieszę, że udało mi się Ciebie zaskoczyć. 🙂
Ja już czekam na swój egzemplarz 😀
:)))
Kochana Kasiu!
Właśnie skończyłam czytać Mistrza i doprawdy byłam poruszona. Książka wciągnęła mnie do tego stopnia,że moja mama myślała,że się na nią z jakiegoś powodu obraziłam. Oprawdy. Aż mam ochotę jeszcze raz tę książkę przeczytać. To nic,że zarwałam półtorej doby. Książka była tego warta. A teraz zabiorę się za "Czarnego Księcia". Cóż. Mój ukochany straci na klejne dwie doby dziewczynę,ale jakoś to przeżyje. książka fenomenalna. I z pewnością takiemu Gangsterowi to ja bym się poddała. Andżelika jest wpieniająca sama w sobie, tak jak i Vini, ale Sonię, Raula i Pawła nie da się nie darzyć sympatią. Kasieńko! Czekam na klejne książki.
Całuję serdecznie.
Marta
Dziękuję za ciepłe słowa! 🙂
super 🙂 gratuluję Kochana
Dziękuję! 🙂
A ja już po… lekturze znaczy się ;-), i muszę to trochę przetrawić zanim coś napiszę na jej temat ale pozytywnie, oj bardzo pozytywnie <3, a ogółem to bardzo fajnie iż polscy pisarze, pisarki zaczęli w końcu odnosić sukcesy we własnym kraju 🙂
To czekam na opinię! Dzięki!! 🙂
🙂 Nie mogę się doczekać, kiedy dorwę.. tę książkę, oczywiście 🙂
Ja też nie mogę się doczekać, kiedy Ty dorwiesz.. tę książkę. 😉
Jeszcze 'Księcia' nie posiadam, ale już zacieram rączki ;o) w następnym tygodniu na pewno nabędę drogą kupna, a może dostanę w prezencie? Muszę popracować nam moim osobistym Księciuniem, podsuwając mu pod nos otwartą stronę obwieszczającą premierę ;o)
Pozdrawiam!
🙂
Zamówiłam "Księcia" w dniu premiery i jeszcze nie ma kuriera:-( A ja tak bardzo bym chciała już zacząć czytać… Znowu będę słyszała "…a ona znowu czyta…" ale nie obchodzi mnie to, moja pasja jest silniejsza:-) Przynajmniej tutaj mogę liczyć na zrozumienie…
Pani Kasiu gratuluję kolejnej premiery:)
Pozdrawiam
Dzięki, dzięki!!! 🙂
nie mogę się doczekać własnego egzemplarza 🙂 po "Mistrzu", który zmienił mój pogląd na polską literaturę czekam na wielkie wow. A już wiem, że Pani potrafi zszokować 🙂
Potrafię… 😉
Ja jestem z kolei po lekturze "Bezdomnej" 🙂
Co do premiery… pracuję teraz na pół etatu i niestety pensja też przez pół niż dawniej i nie mam już takich możliwości kupowania jak dawniej, więc Księcia jeszcze nie mam… Może na urodziny pod koniec marca się uda.
pozdrawiam i gratuluję kolejnego udanego "dziecka" 🙂
Dzięki wielkie! 🙂
A oto moje wrażenia po lekturze Bezdomnej
http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2014/01/katarzyna-michalak-bezdomna.html
Zapraszam w wolnej chwili 🙂
Książka jest świetna, zaskakująca i mocno wciągająca! Nie można się oderwać..no i jeszcze ta odskocznia od naszych czasów 🙂 Jak dla mnie książka zdecydowanie lepsza niż Mistrz. Pani Kasiu, REWELACJA! 🙂
Cieszę się, że "Książę" się spodobał! 🙂
Pani Kasiu czy jest przewidziane wydanie tej książki w wersji na czytnik???
Jest, jest, ale nie wiem kiedy. Trzeba pilnować stron księgarni netowych.
" Czarny książę " przeczytany. Książka wciągająca, nie sposób się buło od niej oderwać. Znowu targa Pani naszymi emocjami. Momentami byłam zła na bohaterów, czasami płakałam, czasami czytałam z wypiekami na twarzy. Oczywiście jak zwykle się nie zawiodłam. Gratuluje pomysłu. Czekam na następną z tej serii.
No bardzo się cieszę, że Książę się podobał, bardzo. Następnej z tej serii nie będzie, przynajmniej nie mojego pióra, bo co miałam powiedzieć na temat erotyki, to powiedziałam. Wracam do powieści obyczajowych, którymi również mam nadzieję będę zaskakiwać.
Przeczytałam i jestem w szoku . Książka całkowicie mnie zaskoczyła, pozytywnie zaskoczyła. Gdy zaczynałam czytać spodziewałam się czegoś podobnego do "Mistrza" ale to całkiem inna historia w innym stylu . Cały czas czuję dreszcz i niepokój . Świetnie napisana ,trzyma w napięciu ale inaczej niż wszystkie pozostałe Pani książki . Wspaniały pomysł – gratuluję 🙂
Dzięki, dzięki, starałam się jak mogłam. :))
Jestem w szoku. Nie pamiętam, kiedy ostatnio przeczytałam książkę jednym tchem, będąc w napięciu aż do ostatnich wyrazów książki. Książka jest niesamowita, pełna tajemnic, emocji.
Zastanawia mnie jedno. Skąd Pani czerpie pomysły na te wszystkie historie? Tyle różnych serii już Pani wydała. Każda magiczna i zaskakująca.
Ach, chyba trochę skłamałam. Ostatnio dech zaparł mi także "Ogród Kamili".
Podziwiam i uwielbiam Pani książki! I nie mogę doczekać się kolejnych niespodzianek.
Pozdrawiam serdecznie
Skąd czerpię pomysły? A nie wiem. Same się lęgną. 🙂
Również pozdrawiam najserdeczniej.
Też jednym tchem, ale nadal się wstydzę, tego, co przeżywałam…matka, żona, nauczycielka
Pani Kasiu !!!
Ja również się wstydziłam. Czułam się trochę, jakbym jadał zakazany owoc.
No dobra, ja też się wstydziłam. Ale tylko trochę 😉
Ehhh….ja również z wypiekami na twarzy….czekam aż "Czarny Książę" przyjedzie z kurierem do Irlandii, matko jedyna tydzień czekania :/!!! Jeśli bardziej wciąga niż " Mistrz" to się nie doczekam. A tak przy okazji Pani Kasiu "Ogród Kamili" rewelacja, tylko to zakończenie …..i bądź tu człowieku cierpliwy;)
Pozdrawiam serdecznie i …wiosennie bo w Irlandii już prawie wiosna 🙂
Zacisze Gosi dojdzie do Ciebie, droga Czytelniczko, wtedy, kiedy do mnie wiosna. I naprawdę nie wiem która z nas bardziej czeka 🙂