Jestem. Wróciłam z delegacji, na której dopinałam plan na rok 2013 (wiem, wiem, że jest środek 2012, a w grudniu ma być koniec świata).
Myślę, że książki, które się ukażą przypadną do gustu każdej z Was – jeśli nie jedna, to druga, trzecia, czwarta albo piąta).
Plan oczywiście może się zmienić (choć tegorocznego udało mi się dotrzymać niemal w 100%), ale mam nadzieję, że tytuły ukażą się w terminach tak, jak poniżej.
luty: „Sklepik z Niespodzianką. Lidka”
maj: „Bezdomna”
sierpień: „Miasto Walecznych”
październik: COŚ o czym nie mogę jeszcze mówić
listopad: również COŚ, co jest jeszcze tajemnicą, ale będzie ślicznym prezentem pod choinkę. 🙂
W listopadzie tego roku ukaże się jeszcze „Wiśniowy Dworek” i okładka tej książki zdobi niniejszy wpis.
A teraz powiedzcie, moje drogie, na co najbardziej czekacie? Na Lidzię? Wiśniowy dworek? A może drugą książkę z serii kociej, czyli Bezdomną? Choć ja mam nadzieję, że najbardziej oczekiwanym tytułem roku 2013 będzie „Miasto Walecznych” albo jedno i drugie COŚ. 😀
55 komentarzy
Ja czekam najbardziej na "Sklepik z niespodzianką. Lidka." (bo również po dokończeniu Adeli miałam ochotę wykrzyczeć, że tak się nie robi, nie zostawia się czytelnika w takim zawieszeniu przez kilka miesięcy). A później na Wiśniowy Dworek. Ogólnie czekam na coś, co mnie odpręży, da mi obraz pozytywnego świata, dlatego mimo wszystko od "Bezdomnej" chyba się będę trzymać z daleka.
Nie obiecuj sobie zbyt wiele po końcu świata (Lec) i nie martw się – nie będzie, jak wiele innych "końców świata" zapowiadanych przez cwaniaków dla głupców. Miłego dnia!
Robię plany na następny rok, więc nie czekam na koniec świata, a jeśli jednak będzie miał miejsce, mam wypróbowane sposoby na jego powstrzymanie, które przytoczyłam w "Sekretniku".
Ja czekam na wszystko, ale najbardziej na Lidzię, bo własnie jestem świeżo po lekturze Adeli 🙂
pozdrawiam
Na Lidkę czekam bez dwóch zdań – zwłaszcza, Kasiu, że nareszcie będę miała dwa poprzednie Sklepiki i będę mogła doczytać historię do końca, a nie tak jak do tej pory, czyli na kolanie w Empiku. Bardzo się cieszę 🙂 I oczywiście podzielę się opinią. Pewnie jeszcze w sierpniu!
Czekam też na "Bezdomną", no i może na "Miasto Walecznych" – tylko, czy mogłabyś powiedzieć coś więcej na jego temat?
Pozdrawiam,
Angie Wu
http://www.zrecenzujemy.blogspot.com
Ja niecierpliwie oczekuje Lidki:)
Ale coś i coś tez mnie ciekawi No i beZdomna:))
Ja najbardziej czekam na "Bezdomną". :3
Myślę, że najpierw będę czekała na "Lidkę", a później z każdym kolejnym miesiącem na kolejną premierę. No nie ma co, w przyszłym roku parę razy sobie poczekamy, ale jestem pewna że będzie warto 🙂
Ojejuni! Koniecznie wszystkie będą musiały ozdobić moją półkę z książkami! 😀
Jeżeli chcodzi o to na co najbardziej czekam, to w pierwszej kolejności jest to "Lidka", później "Bezdomna". Chociaż "Miasto walecznych" też brzmi ciekawie.
Pozdrawiam serdecznie
ja jestem bardzo bardzo ciekawa Miasta Walcznych, no i te dwa cosie też męczą 🙂 a poza tym jak zwykle na wszystkie książki czekam 🙂
No jest Pani drugim debeściakiem jakiego znam, pierwszym jest moja kochana Ewa M.Oczywiście na wszystkie czekam z niecierpliwością, ale prym wiedzie na razie rzecz jasna Lidka. Pozdrawiam :DDDD
Czekam na wszystkie 🙂
Z niecierpliwością jednak na grudniowe coś 🙂
To będzie COS!
:*
ambitny plan ^^ będzie na co polować w księgarniach 😀
a na co ja czekam? chyba najbardziej na ostatni tom "Sklepiku z niespodzianką" :))
później ciekawi mnie to COŚ na święta :))
zresztą wszystkich jestem ciekawa, nie umiem powiedzieć jednoznacznie, na co najbardziej czekam 😀
Czekam szczególnie na Lidzię, seria z kokardką jest moja ulubiona, a i Lidkę lubię najbardziej 🙂
Cieszę się, że Wiśniowy Dworek będzie już w listopadzie, też na niego czekam 🙂
Poza tym te dwa Cosie… Mmm, ciekawe co to będzie 😀
A "Miasto walecznych" o czym konkretnie będzie? Bo tytuł jest super 😉
Na początek czekam na "Wiśniowy dworek" – śliczna zielona okładka , historyczne nawiązanie wydaje się być idealne na dłuugie i zimne listopadowe wieczory 🙂
A później po kolei 🙂 Oczywiście jak już kiedyś pisałam najbardziej jestem ciekawa tych COŚI ;)no i licze na "Miasto walecznych" , bo brakuje mi takich książek ! ale , póki co muszę "Adelę" przeczytać 🙂 choć zastanawiam się czy nie przełożyć tego do ukazania się "Lidki" , ale chyba cóż ciekawość zwycięży… 😀
bardzo cieszą te plany;-)
coś czuję że pod koniec przyszłego roku trzeba będzie przybić do ściany nową półkę na Twoje Kasiu książki, bo na jednej się nie będą mieścić;-)
najbardziej czekam na "Miasto Walecznych" po pierwsze dlatego że będzie o tematyce która bardzo się interesuje, a po drugie odkąd przeczytałam na blogu "pisacinaczej" wywiad z Tobą w którym to wspominasz że będzie to książka Twojego życia i jest Twoim wielkim marzeniem, żeby trafiła do serc i domów Polaków. I tak wyczekiwałam tylko kiedy wspomnisz że będzie w końcu wydana.
cieszy też to że "Lidka" otwiera całą list planów roku 2013;-)
trzymam mocno kciuki na 100% realizację zamierzeń;-)
Już się nie mogę doczekać Wiśniowego Dworku i od dziś wiem, o co będę prosić Mikołaja 🙂
oczywiście ja na Lidkę i na to coś pod choinkę 🙂
Najbardziej czekam na "Lidkę". Seria z kokardką jest powalająca. Jak ja wytrzymam do lutego po takim zakończeniu "Adeli"?
Plan wydawniczy imponujący. Jesteś Kasiu niesamowita. Bardzo ciekawią mnie te "cosie".
Pozdrawiam
Ja czekam na każdą książkę, która ma sie ukazać z taka samą niecierpliwością 😀 A te dwie niespodzianki są jeszcze baaardziej kuszące ;P Dlatego kochana Ksieńko, życzę weny, weny i jeszcze raz weny, no i cierpliwości i wypoczynku, o którym nie możesz zapominać ;):*
Najbardziej czekam na "Bezdomną", seria z czarnym kotem już robi furorę! 😀 O "Mieście walecznych" nic nie wiem, to jak mam oczekiwać.. :< I "Lidkę" także chcę, ale najpierw "Adelkę" muszę przeczytać 😀
Czekam z utęsknieniem na Lidkę jestem ciekawa cóż spotka przyjaciółki z Pogodnej… Wiśniowy dworek też się przyda na jesienne wieczory….
Och! Och!! :)) Jak wspaniale!! Ja czekam na wszystkie! Każda będzie tą niesamowitą ojejkuuu jak to wspaniale jedna po drugiej. I Niby 13-tka to pechowa liczba a tutaj nas wielkie szczęście ma spotkać:D.
I niespodzianki.. czy MY aby nie będziemy miały za dobrze ?? :))
Rozpieszczać emocjonującymi książkami i na deser jeszcze "COŚ" a, raczej dwa "COSIE" :P. Aż sobie zawołam Jupppi!!:))
Droga Pani Kasiu, właśnie przeczytałam oba sklepiki i z utęsknieniem czekam na następny, co Pani tam jeszcze wymyśli.. ."Bezdomną" także chętnie przeczytam, bo "Nadzieja" była super i już mam przeczucie, że sobie popłaczę. Tylko co ja będę teraz czytać… hmmm chyba wszystkie 5 książek jakie Pani mam od nowa, albo muszę wyszukać inne. Życzę realizacji planów na 2013 w całości – niespodzianek też – Pani i nam wiernym czytelniczkom ( bo kto przeczyta jedną Pani książkę to się po prostu zakocha i to na amen ). Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy 🙂 Karolina
Czekając na kolejne książki zachęcam do przeczytania tych, które już są wydane. Jest ich więcej niż 5 i. Wszystkie są przepiękne.
wiem, że jest ich więcej, ale ja niestety ich nie mam, muszę poszperać po internecie, bo do następnej książki nie doczekam 🙂 Tak w ogóle to myślę , że dzięki Pani Kasi rośnie średnia ilość czytanych przez Polaków książek i to się chwali 🙂
Ja najbardziej czekam na "Bezdomną"-oczarowała mnie ta seria. No i ciekawi mnie to COŚ. Ale tajemnicza jesteś:P
Cudownie! Z niecierpliwością czekam na "Bezdomną", chociaż i tak przeczytam wszystkie te książki! Przede mną seria z kokardką;)
ja mam ochotę na wszystko, chociaż chyba najbardziej chodzi mi po głowie Lidzia, bo po przeczytaniu Adeli czułam niedosyt
Kasiu, "Miasto Walecznych" w planie? Naprawdę bardzo się cieszę!
A ja czekam na "Miasto Walecznych". BARDZO jestem ciekawa tej książki. Ale to za rok dopiero…
Wiśniowy dworek i Bezdomna.Na Lidzię jednak czekam najbardziej!
Z utęsknieniem czekam na "Wiśniowy dworek", choć pewnie dopadnę również wszystkie pozostałe.:) Bardzo frapuje mnie owe "COŚ" razy dwa, szkoda, że jeszcze długo będzie trzeba na nie czekać. Dopiero wczoraj trafiłam na Pani blog, ale niezmiernie się z tego cieszę, znam Pani twórczość, teraz tym wspanialej będzie móc spotkać się z Panią, jako jedną z Nas-blogerek! 🙂 Pozdrawiam, Beata.
Najbardziej czekam na "Lidzię", bo zakończenie "Adeli" było zaskakujące i takie urwane. Moim numerem drugim jest "Bezdomna", ponieważ opis mnie oczarował.
Zainteresowało mnie także świąteczne COŚ. 🙂
Oj tam – ja się nie będę deklarować. Czekam na wszystkie! Równo.
Tik-tak, tik-tak, tik-tak…..
W grudniu nie moze byc koniec swiata bo nie przeczytalysmy jeszcze wszystkich pani ksiazek ^^
Kochana Pani Kasiu oczywiście że z niecierpliwością czekam na Lidzię;) Normalnie chyba jajo zniosę do tego czasu;)
A tak na marginesie to jest Pani w TOP 10 w Matrasie na 3 miejscu;) Dziś właśnie zmieniałam topkę w pracy i z dumą przenosiłam Panią na te zaszczytne 3 miejsce;)
Najbardziej czekam na Lidzie, bo bohaterki "Sklepiku…" bardzo przypadły mi do gustu, mogłabym przeczytać o nich choćby pięćdziesiąt książek!;D Ale teraz poskupiam się na czekaniu na "Dworek…" – to już w listopadzie! Powodzenia w pisaniu 🙂
Oczywiście czekam na "Bezdomną" 🙂 Trzymam kciuki za wszystkie Twoje zamierzenia Kasiu:)
Czekam na wszystkie, bo i tak wszystkie kupię 🙂 Ale ta niespodzianka pod choinkę zaciekawiła mnie 🙂
Wszystko a w szczególności Lidka;-)
Ps: jak jest bezdobmna to znaczy ze zabajki niebedzie?? A ja bym chciała OBIE
Ja najbardziej czekam na Bezdomną, jeśli będzie równie rzucająca na kolana co "Nadzieja", to… jest na co czekać. Interesują mnie bardzo oba tajemnicze COŚie. "Miasto Walecznych" również ciekawie się zapowiada. Najmniej chyba czekam na Dworek i na Lidkę, bo mówiąc szczerze to się znudziłam troszkę książkami tego typu, potrzebuję aktualnie czegoś właśnie w stylu "Nadziei".
Pozdrawiam i życzę, żeby cały ten piękny plan zrealizował się w 100%. Vilene (Ania X.)
Ja czekam na Wiśniowy Dworek najbardziej! Ale na Sklepik i Bezdomną także….no i jeszcze te COSIE:D:D:D
Ja najbardziej czekam na Lidkę.. ;))
Dziękuję Wam, kochane, za to minigłosowanie. Bardzo dużo daje mi świadomość, że chcecie czytać moje książki, bez względu na to, o czym traktują: czy jest to smutne, czy wesołe, prawdziwe i magiczne.
Bardzo Wam dziękuję za to wsparcie.
Zabajki niestety nie ma w najbliższych planach, bo przecież głosowałyście na Bezdomną!!
Odpowiedź jest prosta- "Lidka", a wszystko za sprawą zakończenia "Adeli" 😀 COSIE również mnie intrygują :))
Czuję się jak małe dziecko w sklepiku ze słodyczami,wszystkie pięknie zapakowane,różnorodne,karmelkowe,kokosowe,czekoladowe,i…. jakie tylko można sobie wymarzyć.Ślinka leci do każdego.
I pada pytanie pani sprzedawczyni:
a które byś chciała dziewczynko?
A dziewczynka na to – A WSZYSTKIE!!!
Bo jaka może być odpowiedź?
Wszystkie.
I na Twoje pytanie Kasiu,inna,niż…WSZYSTKIE,nie będzie:)
Serdeczności.
Ewa M.
P.S.Idę utrzeć pyska,bo sobie chęci narobiłam przy okazji książek,na cukierki, a pora na słodycze niebałdzo 😉
A ja czekam na WSZYSTKO. Będę sobie robiła prezenty, a okazja zawsze na taką przyjemność się znajdzie.
ja osobiście czekam na Lidzie!!! och jak ja bym chciała już wiedzieć co się wydarzyło… eh przyjdzie mi jednak poczekać
czekam na Lidzie kochaną!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Witam i czekam na wszystkie książki ktore maja się ukazać. Póki co zaczynam czytać wszystko Twoje od początku. Właśnie czytam GRĘ O FERRIN. Pozdrawiam
Ja to najbardziej czekam na kontynuację Kronik Ferrinu, bo w Grze się po prostu zakochałam, ale chyba muszę uzbroić się w cierpliwość i czekać.
Nie wie Pani może czy seria będzie kontynuowana?
Ja tam czekam na wszystkie 😀 Najbardziej jednak intrygują mnie COSIE 😛
Co by to nie było – i tak przeczytam ;o) Dobrze, że będzie "Bezdomna", jakoś jej opis przypadł mi do gustu. Po Adelci jestem tak rozmlaskana, że cieszę się widząc Lidkę już w lutym (aczkolwiek wolałabym już dziś, jak każda z Nas). Z racji zainteresowań myślę, że "Miasto .." też będzie wyczekiwaną książeczką, nawet nie wspominając o tych tajemniczych 'cosiach'.
Adelką jestem zachwycona – dane mi było w końcu ją przeczytać. Tylko, Kejt, moja książka chyba wybrakowana była, bo kończy się jakimś dramatycznym aresztowaniem i wandalizmem… myślę, że coś jest nie tak, może się nie dodrukowały ostatnie strony, bo przecież niemożliwe, żeby Nasza Ulubiona Pisarka zostawiła nas w takiej niepewności na całe pół roku ;o)