Kiedy to prosiłam, byście poleciły mi fajną książkę? Przed wyjazdem. Tylko dokąd był ten wyjazd? Pewnie wypoczynkowy. Teraz nigdzie nie wyjeżdżam, bo sorry, droga Kasiu, ale na nagrodę trzeba zasłużyć, lecz książkę polecić mi możecie, bo ostatnio pisać nie mogę, za to czytam.
Czego szukam? Czegoś… dobrego po prostu. Żeby można było w czytaną historię wsiąknąć i się zatracić. Żeby rozśmieszyła i wzruszyła. Poprzednio dzięki jednej z Was odkryłam „Sekretny język kwiatów” teraz mam ochotę na coś równie fajnego.
A wiecie, czym się odwdzięczę? Poleceniem Wam czegoś… no super po prostu! Jest to opowieść o owcach, które szukają mordercy swojego pasterza. Nie dość, że dobrze napisana i skonstruowana ta historia, to na dodatek oryginalna, urocza, śmieszna, ale parę razy się również wzruszyłam. Dodatkową rekomendacją niech będzie fakt, że od deski do deski, na jednym oddechu i równie zauroczony jak ja przeczytał tę książkę mój starszy syn, a zadowolić gust czytelniczy nastolatka to nie byle co!
poprzedni post
44 komentarze
ja bym Ci poleciła książki takiej jednej Michalak 😛 hihi 🙂 ale pewnie znasz więc nie będę się powtarzać, że babeczka wyśmienicie pisze 🙂
właśnie zaczęłam czytać "Mimo wszystko" Agnieszki Moniki Polak i powiem, że wciąga 🙂 tylko czcionka jak dla okularnika jest za mała 🙁
pozdrawiam cieplutko
Ti, Ti, Ti, co mnie pod włos bierzesz? ;D
Laski, jeśli coś polecacie, to napiszcie parę słów z czym to się je. Czyli o czym to jest. Okej?
PS. Zupełnie nie na temat: łyknęłam lekarstwo Patinka, to które dostał na kaszel, bo ja też mam kaszel a moje się skończyło i… normalnie dziewczyny ledwo żyję! Co za świństwo kazali mi temu dziecku dawać?! A ja się dziwiłam, że Patiś zamiast być zdrowszy słania się na nogach i leje przez ręce… Nienawidzę to.
Dodam coś od siebie w temacie 'nie na temat'-kiedyś dostałam od lekarza tableteczki, które miały spowodować, że w końcu zasnę bez problemu. Otwieram opakowanie, ogarniam ulotkę, a tam… w działaniach niepożądanych, oprócz różnego rodzaju dolegliwości typu bóle, nudności, zawroty głowy, wymioty było napisane, że lek może powodować bezsenność 😀 Od tego momentu nie czytam ulotek, coby się nie sugerować ;o)
Książek wartych polecenia ostatnio nie czytałam, bo przeczytałam już wszystko Michalak.. ;o)
No i następna mi słodzi! Wy Aspartamki moje kochane 😀
Tabletki na sen powodujące bezsenność mówisz? No luuudzie….
Może zamiast opisywać, wkleję linka? 😀 http://lubimyczytac.pl/ksiazka/51277/szerszen
Moim skromnym zdaniem, najlepsza książka, jaka kiedykolwiek powstała. Bardzo, bardzo polecam.
Ewka
O, ciekawie się zapowiada, ciekawie, tylko skąd ja ją wezmę?
Hmmm, no to faktycznie może być problem, bo np. u mnie na całe miasto jest jeden egzemplarz 🙂 ale w antykwariatach są za grosze, także można kupić i nie będą to stracone pieniądze!
Pozdrawiam
Znalazłam (po dłuuugich poszukiwaniach) antykwariat, gdzie można dostać tę książkę: http://www.antykwariat.lublin.pl/advanced_search_result.php?search_in_description=0&keywords=szersze%C5%84&x=0&y=0
Jak widać, cena nie jest wygórowana, więc można spokojnie kupić, nawet jeśli nie przypadnie do gustu i wyląduje gdzieś w lamusie 🙂
Polecam "Róże Sewastopola". Jest to coś w rodzaju romansu historycznego. No ale nie jest to typowe romansidło . Rzecz dzieje się w czasach wojny krymskiej , o której przed przeczytaniem książki nie miałam zbyt wiele pojęcia , dlatego odkładałam ją w nieskończonośc , ale kiedy już po nią sięgnełam to się w niej zatopiłam bez pamięci. Naprawdę kawał dobrej literatury. I jeszcze moje najnowsze odkrycie Guillaume Musso . Coś czuje Kasiu , że Ci się spodoba!!! On naprawdę świetnie łączy elementy świata realnego z tymi bardziej nieprawdopodobnymi 😀 Szczególnie polecam "Papierową dziewczynę". To historia pisarza , którego pewnego dnia odwiedza bohaterka niedokończonej przez niego książki…
Ha! Zachęciłaś mnie! "Papierową dziewczynę" muszę przeczytać. Uwielbiam takie klimaty!
A w takim podobnym klimacie jest jeszcze Marc Levy "A jeśli to prawda", t. 2 nie pamiętam tytułu, bo pożyczyłam siostrze, dalej – "W następnym życiu" i całkiem zupełnie realistyczne bez nuty magii o poszukiwaniu sensu w życiu i pracy, o o huraganach, o uczeniu się odpowiedzialności i tworzenia rodziny – "Gdzie jesteś?". A Musso podobało mi się "Uratuj mnie".
A czy ktoś czytał najnowszą książkę Erica Emanuela Schmita, bo nie wiem, co to i czy warto. "Małe zbrodnie małżeńskie" bardzo mi się podobały.
Anna
PS. I jeszcze jedna książka, której jeszcze nie przeczytałam , ale już rekomenduje! 😀
http://merlin.pl/Kupilismy-ZOO_WAB/browse/product/1,954850.html
Czytałam. Sympatyczna książka, ale… jakaś taka bezjajeczna. Można to było opisać 100xlepiej.
Aha czyli jednak reklama robi swoje 😀
W takim razie czekam na Pani książkę o zwierzakach z Poziomki.
Mam nadziej, że tu emocji nie zabraknie!! :):)
a ja polecam thriller polskiej autorki http://lubimyczytac.pl/ksiazka/67413/kamuflaz
Kamuflaż Ewy Ostrowskiej. Nie będziesz się śmiała bo nie ma przy czym ale trzyma od pierwszej do ostatniej strony w napięciu. No i spod polskiego pióra wyszła 🙂
No i "Cień wiatru" Zafona. Ale to pewnie już czytałaś…
Teraz ostrzę sobie ząbki na "Więźnia nieba". Mniam, mniam. 🙂
Ha, to ja polecam "Triumf owiec" 😉 Czytałam obie książki Leonie Swann, z niecierpliwością grzebię kopytkiem, czy aby nie szykują się kolejne owcze tomy…
Tytuł fajny… 😛
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/126142/dziewczynka-ktora-widziala-zbyt-wiele
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/103077/jak-kamien-w-wode
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/112256/matki-zony-czarownice
Może to?
Do Matek, żon i czarownic przymierzam się, przymierzam…
I ja polecam. Muszę przyznać, że 'matki, żony, czarownice' pochłonęły mnie na cały weekend. Znowu nie było obiadku dla Mojego Szczęścia ;o)
Aktualnie jestem na starcie z 'Kobietami z domu Soni' Sabiny Czupryńskiej, jak na razie zapowiada się nieźle. Mam nadzieję, że pod koniec weekendu będę mogła powiedzieć o niej coś więcej.
(okładka mocno podobna do 'matek…' – jezioro, pomost, dziewczyna – z tą różnicą, że siedząca).
ja sie przymierzam do Dziewczynki ktora widziala zbyt wiele
1magiczny ogród –http://lubimyczytac.pl/ksiazka/58266/swiateczny-sweter
2 świąteczny sweter– http://lubimyczytac.pl/ksiazka/58266/swiateczny-sweter
3. Zamówienie z Francji — http://lubimyczytac.pl/ksiazka/62904/zamowienie-z-francji
To moje ulubione , jeszcze uwielbiam serie prowincja pełna marzeń , gwiazd , słońca pani Kasi Enerlich
Kasieńko-potrzebujesz chyba odprężenia po chorobie Patinka więc i szczypta humoru się przyda.Polecam Babskie gadanie Izabeli Pietrzyk.Przyjaciółki z czasów licealny kochają,pracują,zdradzają,a wszystko w oparach dowcipu i śmiechu.Czytając tę książkę chichotałam jak mała dziewczynka!Jako,że jestem dziewczyna ze Szczecina polecam książki Moniki Szwaji.Na pewno znasz te pełne humoru opowiastki i opowieści o naszych-kobiet codziennych problemach.Chociaż i u pani Moniki w książkach są tzw.tematy poważniejsze podane w bardzo apetyczny sposób!
Magiczny ogród – dobra książka! Czytałam i byłam pod wrażeniem (a jakaś taka niewyględna, z wyprzedaży…).
Babskie gadanie – chyba muszę zajrzeć. 🙂 Panią Szwaję czytuję, a jakże!
"Casting na diabła" Grażyny Bełzy. Przekobieca i przeintymna. Niektórych aż boli. Zaznaczam – to nie czytadło przy śniadaniu. Ale warto, waaaartooooo
Droga Kasiu z największą przyjemnością polecam:
1. http://slowemmalowane.blogspot.com/2010/10/richard-paul-evans-stokrotki-w-sniegu.html
2. http://slowemmalowane.blogspot.com/2011/02/richard-paul-evans-szukajac-noel.html
3. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/39414/spoznieni-kochankowie
4. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/61310/dom-ech
5. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/90214/milosc-w-kasztanie-zakleta
6. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/49449/kwiaty-na-poddaszu
Chyba na tym skończę, choć cały czas przypominają mi się inne kiążki które zapadły mi w pamięć i serce. Powinnam jeszcze wspomnieć o Zafonie no i oczywiście o pewnej Katarzynie M. 🙂 ale jej książki napewno już znasz :).
Pozdrawiam gorąco i życzę zdrowia Tobie i Patinkowi.
Karola
O, znów ktoś poleca Miłość w kasztanie zaklętą. Muszę się zapoznać z treścią…
(Nie słodź, Słodziaku 😉
Zaczęłam "Podróże małe i duże" Manna i Materny. Podoba mi się.
"Wielki myk" i "Ostatni klik" Elżbiety Misiak – przeczytałabym raz jeszcze.
Pozdrawiam 🙂
"Doktor Karolina"
Lekka i przyjemna opowieśc o młodej pani weterynarz. Karolina tuż po zakończeniu studiów wyjeźdza na wieś, móc w spokoju przemyśleć swoje dalsze życie. szybko okazuje się, że na wsi "spokój" jest pojęciem względnym. I tak oto mamy do czynienia z całą plejadą bardziej lub mniej zabawnych postaci: kochany dziadziuś, pocieszny ksiądz, pomysłowe dzieciaki, sąsiad snujący teorie na temt politycznych spisków dotyczących jego własnych kur, no i wreszcie narzeczony- kretyn. Książkę czyta się lekko i przyjemnie. W zasiadzie jednym tchem. Jej ogromną zaletą jest to, że wydarzenia w niej opisane wydają się jakby wciągnięte do powieści wprost z podwórka przed domem i mogłyby dotyczyć każdej z nas. Z drugiej jednak strony, po wszystkich Pani książkach, człowiek aż błaga i tupie nogami o odrobinę MAGII! Uzależnienie czy co? Mimo wszystko debiut Joanny Rogali uważam za udany i bardzo ciekawy, a samą książkę za naprawdę wartą przeczytania.
Pozdrawiam M.
O Matko!
No właśnie, co człowiek to inne zdanie. Mi Doktor Karolina się nie podobała. Utknęłam po paru stronach…
Okej, dobra. Może się nie znam…
Ha …ja teraz jestem w trakcie "Swiat w pastelach Ingi" i powiem tak, zapowiada sie naprawde ciekawie.
Ostatnio tez tak bardzo mi zapadla w pamiec "Po prostu razem" A. Gavalda
http://mojkantorwymianymysliiwrazen.blogspot.com/2012/01/anna-gavalda-po-prostu-razem.html
i na popudniowa sjeste z ksiazka "Serenada" Gutowskiej 🙂
Cóż to czego szukasz to ja dostaje u takiej jednej Michalak… ;D
"Babskie gadanie" Ci polecam, http://lubimyczytac.pl/ksiazka/105655/babskie-gadanie. Ubawiłam się przy niej 😀
I KONIECZNIE "Blondyn i Blondyna" http://lubimyczytac.pl/ksiazka/104523/blondyn-i-blondyna
A ja polecam z całkiem innej beczki książkę Stanisława Grzesiuka "Pięć lat Kacetu". Książka osadzona w czasach wojny opisuje jego życie w obozie.I odrazu mówię ,że książka jest realna tematyka ciężka a napisana tak żywo ,że czyta się lekko, można się pośmiać, wzruszyć i liznąć historii
Druga nowsza to "Wyspa" Vitorii Hislop bardzo dobrze napisana historia rodzinny zawierająca pewną tajemnice a przy okazji opisane jak żyli ludzie dotknięci trądem na
pewnej wyizolowanej wysepce.
A ja teraz czytam Magiczny krąg ( Mroczny sekret, zbuntowane anioły i studnia wieczności) Libba Bray jak komuś brakuje maggi polecam
Justyna W
Grzesiuk to klasyka. Czytałam wszystkie jego książki.
Wyspa? Ciekawie brzmi, ciekawie…
Tak to klasyka 🙂 właśnie postanowiłam sobie zakupic je do mojej biblioteczki a w oczekiwaniu na Więznia nieba podam jeszcze dwa tytuły warte przeczytania zblizone klimatycznie do książek Zafona
Miasto poza czasem Enrique Moriel
Wyrocznia księżyca Frederic Lenoir
A to ja polecam książkę, z której niewiele pamiętam oprócz tego, że straaaszecznie mnie wciągnęła 😉
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/79776/marianna-i-barbarzyncy
Ostatni przeczytała "Jeden dzień" Davida Nichollsa, Historia pary przyjaciół opisana w dość szczególny sposób. Otóż opisuje tylko jeden dzień w roku, ale za to przez dwadzieścia lat. Ich drogi raz się łączą, raz rozchodzą, przeżywają smutki i radości ale przyjaźń trwa… Wyjątkowa historia, naprawdę polecam. Wsiąknęłam ja i moja mama również a rzadko się zdarza żeby podobało nam się to samo(chyba że to książki takiej jednej Pani Michalak, te uwielbiamy obie, i tylko czeka aż skończę żeby przechwycić nowy egzemplarz)
Pozdrawiam
Słuchajcie, znów trochę nie na temat: była taka książka o facecie, co dostał piorunem i cofnął się w przeszłość, żeby (?) naprawić swoje życie, i gdy dotarł do dnia swojej śmierci, to znów dostał tym piorunem (a może był to zawał serca?) by znów naprawić to co skopał itd. Taki Dzień świstaka.
Kojarzy któraś z Was tę historię? Ktoś mi ją pobieżnie opowiedział i chciałabym przeczytać o co chodzi z tym piorunem/zawałem.
Mnie się spodobały książeczki młodej autorko Olgi Rudnickiej pisze ciekawie z humorem oraz wątkiem kryminalnym trafiłam przypadkiem w katalogu "klubu dla Ciebie" tytuł "martwe jezioro" i druga część "Czy ten rudy kot to pies" opowiadają o dziewczynie, która przez zwykły zbieg okoliczności dowiaduje się ,ze jej rodzice nie są biologicznymi wynajmuje detektywa aby sprawdził kiedy doszło do adopcji i tu najciekawsze .. okazuje się ,że znajduje jej własny grób … więcej nie napisze zachęcam do czytania:) można się pośmiać a, do samego końca nie wiadomo jaki będzie koniec;-) kolejne również interesujące to Zacisze 13, powrót do zacisza 13, Natalli 5 ( na tej książce płakałam ze śmiechu ) wszyscy podejrzewali ,że już całkiem mi się w głowie pomieszało .. 😉