Słuchajcie, laski (płci obojga), konkurs obiecałam już jakiś czas temu (zresztą tych nigdy nie dość) i oto on:
KONKURS NA PRZEPIS UPIĘKSZAJĄCY
Może to być maseczka, kąpiel, krem, mydełko, parówka (to jest takie coś, co się z ręcznikiem na głowie wdycha), piling, cokolwiek, byle było ładnie, zachęcająco opisane i ze składników naturalnych, dostępnych w każdym sklepie spożywczym. Uwaga: nie musi być to przepis skądś, może być własny, z głowy.
Do wygrania dwie książki (Sklepik z niespodzianką, albo Rok w Poziomce) – jeden przepis będzie wybrany, drugi wylosowany.
Konkurs potrwa do następnego artykułu, czyli 3-4 dni.
Bardzo jestem ciekawa, co też wymyślicie…
29 komentarzy
zabieg poprawiający nastrój. Piling z kawy.
3 łyżki kawy mielonej
1 łyżeczka cynamonu
szczypta soli
do tego dodajemy płyn do kąpieli (najlepiej bez zapachowy)
wszystko wcieramy w ciało omijając okolice delikatne 🙂 potem balsam i pełne energii podbijamy świat
Można tez zrobić pilling twarzy ale do tej cześci nie dodajemy soli.
O takie właśnie przepisy mi chodziło.
Kochani Anonimowi, podawajcie choć imię, bo też bierzecie udział w losowaniu!
A ja proponuję BANANY – które odpowiadają za produkcję serotoniny w organizmie – hormonu, który działa antydepresyjnie.
Maseczka z banana (odżywiająca i wygładzająca):
– zmiksować pół banana
– wymieszać go z żółtkiem i łyżeczką płynnego miodu
– nałożyć na twarz na 20 minut (w tym czasie poczytać coś dobrego, wystrzegać się ogłupiających reklam)
– następnie zmyć letnią wodą
– podziwiać swoje odświeżone i wygładzone oblicze w domowym zwierciadle 🙂
Ja sobie tak przypomniałam a propo artykułu o śmietanie 😉 czy wiemy co jest w naszych kosmetykach…? Ja wolę nie wiedzieć i chyba większość z dziewczyn też ;P dlatego podaję tu przepisiki muśnięte słońcem i odpowiednie na lato, choć mało w tym roku słońca, to może przynajmniej nasza skóra nabierze blasku i poprawi nam nastrój 🙂
CYNAMONOWY PUDER:
łyżkę skrobi kukurydzianej lub mąki ziemniaczanej zmieszaj z cynamonem (dodając taką jego ilość aby mieszanka przypominała odcieniem twój kolor skóry). Nakładamy na twarz szerokim pędzlem i wa-la mamy muśnięte słońcem policzki 😉
HERBACIANY BLASK:
To naturalny sposób na ozłocenie bladej skóry leciutką opalenizną w naturalny sposób 🙂 Zaparzamy mocną esencję z herbaty (najlepiej czarnej) przecieramy twarz wacikami raz, na dwa-trzy dni 🙂 Ja wolę tą wersję jako HERBACIANE KLEJNOTY, czyli z mocnej esencji herbaty mrożę kostki lodu i nimi nacieram buzię, co przy okazji odświeża i dodaje blasku cerze 😀
CYTRYNOWY ROZJAŚNIACZ DO WŁOSÓW
ten przepis znam od dzieciństwa 😀 jak byłam mała zawsze chciałam tak jak mama farbować włosy 😀 i wtedy to właśnie mama pokazała mi sztuczkę z cytryną 🙂 Potrzebne składniki to: słońce, 2 cytryny i woda!
Wyciskamy sok z 2 cytryn, mieszamy z wodą ok. 2 szklanki, może być mniej. /mieszanką nacieramy włosy lub pasemka, które chciałybyśmy rozjaśnić i wystawiamy się na słonko, po jakiś 20 minutach nasze włosy staną się jaśniejsze 😀 Istne czary mary!
Maseczka czekoladowo-bananowa
– pół banana
– kopiasta łyżeczka gorzkiego kakao
– dwie łyżki stołowe śmietany lub jogurtu greckiego
– żółtko
– mleko w proszku
Zmaltretować banana widelcem albo blenderem, zmiksować z resztą składników(uwaga na kakao – pyli się), gdyby konsystencja była zbyt rzadka, zagęścić mlekiem w proszku.
Nałożyć na umytą buzię, starannie omijając okolice włosów, po dziesięciu minutach zmyć/zlizać. Pachnie niebiańsko, smakuje niewiele gorzej – zwłaszcza, jak ktoś lubi gorzką czekoladę ;>. Można dodać łyżeczkę cukru – wtedy dodatkowo służy za peeling.
Polecam
Akumaningyo
"zmyś/zlizać" :)))
Ja pewnie najpierw bym zjadła taką bananowo-czekoladową maseczkę,więc raczej bym się upiększyła od wewnątrz;)))
Klaudia,też pamiętam te cuda z cytryną,hehe,nasze mamy chyba się umówiły;))
Ja pamiętam jeszcze,że na poprawę kolorytu skóry(aby była bardziej brązowa) kładło się maseczkę ze startej marchwi. Należy jednak uważać z czasem stosowania!- ja kiedyś byłam pomarańczowa i przez kilka dni żadne mydła nie dawały rady…Może powinnam była wówczas skorzystać z maseczki rozjaśniającej z ogórków- plastry ogórków kładzie się na twarz i..relaksuje. Pamiętam też maseczki z drożdży na skórę z problemami- drożdże rozpuszcza się w ciepłym mleku a potem nakład, bądź przemywa w zależności od konsystencji:) Aha no i płukanki z piwa i żółtka na włosy! :))
Jako że jestem leniwa to zawsze szukam jak najprostszych przepisów 🙂 i tak oto przepis na …..
peeling z kawy:
robimy sobie kawkę (tylko nie rozpuszczalną) i jak wyżłopiemy ją do końca to zostają nam fusy. I właśnie te fusy to świetny peeling a jak przy tym pachnie 🙂
A że ja takiej kawy nie pijam (tylko rozpuszczalkę) to czekam, aż mój rycerz Czesław będzie pił:)
To ja – Wasza Aga. (tu można poznać po rycerzu Czesławie)
Pilling kawowy
to mój wpis Urszula
Przy obieraniu ogórków ,przecieram twarz skórkami ,ogórek fajnie odświeża i nawilża . Szczególnie w lecie
" S Pon Tan"
Wstajemy ino świt.Zakładamy ino szlafrok i wymykamy się z domu (na paluszkach co by chłopa nie obudzić i dzieci). Bosą nóżką wychodzimy na dworek ino pamiętać trza aby słonecko jeszcze nie wstało bo się nas wystraszy i w ogóle nie wzejdzie. Zrzucamy szlafroczek i tak jak nas Pan Bóg stworzył ruszamy w podskokach(na przedszkolaka) dwa kółeczka wokół domu. Mile widziane gardłowe odgłosy,tylko ciche ,co by sąsiada nie obudzić(jeszcze pomyśli, że to dla niego). Następnie rzucamy się na trawę-głową na północ. Tarzamy się trzy obrociki ku zachodowi, a następnie trzy ku słoneczku. Stajemy na lewej nóżce(ku słoneczku)jak jaskółeczka, i z uśmiechem na twarzy powtarzamy -jestem piękna.Do skutku aż uwierzymy, albo nam noga zemdleje. Po powrocie do domu należy zmyć z siebie maseczkę z porannej rosy i trawy.
P.S;Super przepis na duszę i ciało i to za darmola 🙂
Moja babcia osoba bardzo leciwa korzystała przez całe życie z darów natury.Jej podstawowym kosmetykiem były płatki owsiane i siemię lniane.Rozgotowywała płatki i dodawała żółtka.taką papkę kładła na twarz.Maseczka wspaniale nawiżlą.Moczyła też stopy w papce z płatków owsianych lub siemienia lnianego.Na włosy tylko kompres z rycyny i żółtka. 'babciowe'metody.Włosy farbuję w ziołach i tylko w ziołach.Maseczki naturalne.Od chemii jestem jak najdalej.
Kąpiel wieczorna z płatkami bajecznie pachnącej dzikiej róży, wśród tańczących płomyków świec z muzyką relaksacyjną w tle..
ja nie mam żadnych przepisów … ale za to wczoraj wieczorem czytając Sklepik ślinka mnie zalała na wyobrażenie czekolady z sokiem malinowym i sernika z 4 warstw – Kasia takie rzeczy jako gratis reklamowy powinny być dołączone do książki – kurde a nie smakiem trzeba się obejść 🙂
Maseczka z poziomek ! 😉
-1łyzka dojrzałych poziomek
1 łyżka słodkiej śmietanki(18%)
1 łyżka maki ziemniaczanej
Poziomki rozgnieść na miazgę ,dodać śmietankę i dokładnie wymieszać. Stale mieszając dosypywać mąkę, aż do uzyskania konsystencji gęstej śmietany. Gotowa maseczkę nałożyć na oczyszczona skore twarzy i szyi. Po 20 minutach zmyć. Pięknie pachnie !
Na włosy stosuję maseczkę z oliwy . Działa świetnie.
Łączę żółtko z 3 łyżkami oliwy i 5 kroplami soku z cytryny. Maseczkę nakładam na włosy na kwadrans, a potem spłukuję je ciepłą wodą. Aby zrobić wspaniałą naturalną odżywkę na zniszczone włosy można również zmieszać ¾ filiżanki oliwy z oliwek, pół filiżanki miodu i 3 łyżki stołowe soku z cytryny. Wczesuję odżywkę w mokre włosy. Pozostawiam odżywkę na pół godziny .Potem myję włosy szamponem .
Złuszczający peeling z oliwy do ciała .
4 łyżki oliwy mieszam z 4 łyżkami soli morskiej.(Może być również zwykła sól z odrobiną zmielonej kawy zmielonej ) Delikatnie nacieram ciało, , zwłasczcza na łokcie i kolana. Po takim zabiegu skóra jest gładka i miękka. Cytrynowa maseczkę przeciwzmarszczkową: zmieszaj łyżeczką miodu, kilka kropel soku z cytryny i kroplę słodkiego olejku migdałowego. Zaaplikuj ją na skórę, niech pozostanie na niej przez 20 minut. Potem zmyj ją letnią wodą.
Małgoś no chyba musiały się nasze mamy zgadać 😀 a ja też bardzo często robiłam maseczkę z drożdży na cerę z problemami, tylko dodawałam jeszcze do nich oprócz mleka, kilka kropel cytryny, która świetnie odkaża cerę 🙂
Dobra komedia plus tabliczka czekolady na dwoje (jeśli już musi być spożywcze). Szczęśliwy, zrelaksowany, zakochany człowiek od razu pięknieje:)
agnzimka@gazeta.pl
Piling lub relaksacyjna kąpiel lawendowa.
3 łyżki gruboziarnistej soli morskiej (do pilingu drobniejszej)
3 łyżki suszonej lawendy z domowego ogródka
Mieszamy w misce (niekoniecznie wieczorową porą), przesypujemy do słoika i zamykamy szczelnie na kilka dni, by nabrało mocy lawendowej. Stosujemy do kąpielowania lub prysznicowania 🙂
Płukanka do włosów jasnych.
2 czubate łyżeczki rumianku suszonego (lub 3 – 4 herbaty ekspresowe) zalewamy 3/4 szklanki gorącej wody i odstawiamy pod przykryciem by powoli stygła. Odcedzamy i letnim naparem płuczemy włosy (ostatnie płukanie po myciu ;))
Jednakowoż myślę, że wszelkie zabiegi upiększające nie będą miały sensu, jeśli będziemy niezadowolone. A więc od dzisiaj, wstajemy rano prawą nogą, idziemy do najbliższego lustra i z uśmiechem od ucha do ucha mówimy: jesteś najpiękniejsza na świecie!!! Możesz wszystko!!!
Pozdrawiam :):):)
A ja polecam kąpiel dla dłoni i stóp. Do goracej wody wrzucam rumianek, najlepiej nie taki sproszkowany i zaparzam. Jak woda trochę ostygnie dodaję oliwę z oliwek, wyciskam sok z cytyny i jak ktoś chce też można dać kupione w aptece kapsułki witaminą A+E. W takiej mieszance moczę nogi lub dłonie kilkanaście minut. Jeśli ktoś ma problem z bardzo suchą skórą to po kąpieli można jeszcze wsmarować porcję witaminy A+E wymieszaną z oliwą z oliwek i założyć rękawiczki bawełniane np. na noc.
Pozdrawiam stokrotka198524.bloog.pl
Zanim powstał "Agnestariusz" była "Agnesto – w-spódnicy", a tam pisałam zarówno teksty osobiste jak i artykuły na różne tematy, trafił się też taki o domowych sposobach na urodę. Oto on:
http://www.w-spodnicy.pl/Tekst/Uroda-domowe-sposoby/528953,1,Banan-ziemniak-i-owsianka-czyli-kosmetyki-rodem-z-kuchni.html
Polecam! 😉
Pamiętam też maseczkę Miodowo-cytrynową, gęsty, ale lejący miodzik(oczywiście prawdziwy nie sztuczny ;P) rozrzedzamy niewielką ilością soku z cytryny, wybełtujemy (cudnie pachnie połączenie słodyczy miodu z kwaskowatością cytrynki!)i nakładamy na buzię (i pamiętać nie ma zlizywania :D). Maseczka cudownie odżywia skórę i nadaje jej promiennego wyglądu 🙂
O łaaał, kobiety, genialne jesteście. Wspaniałe są te przepisy. Coś mi się wydaje, że sierotka Gapa będzie miała ciężki orzech do wybrania…
Hasania wokół domku bez szlafroczka nie przeskoczę. Wszystkie nieznane mi przepisy skrzętnie wynotowałam. A to mój:
Bierzemy drożdże i jak osiągną temperaturę pokojową, mieszamy je z odrobiną wody. Maź rozsmarowujemy sobie na twarzy – lekko nasmarowanej oliwką dla dzieci. Czekamy aż maź nam zeskorupieje i zmywamy.
Drożdże to bomba mineralno-witaminowa. Cudowna maseczka na odmłodzenie skóry, oczyszczenia, pozbycie się trądziku i ogólnie bomba młodości.
Pieprzna maseczka:
Na oczyszczenie skóry. Potrzebujemy:
– jogurt (bez gumy o ile się da)
– chilli
– cynamon
– pieprz czerwony
Do jogurtu wsypujemy łyżkę cynamonu, pół łyżki pieprzu i chili. Miksujemy i nakładamy na ciało. Dla lepszego efektu możemy owinąć ciało folią. Zmywamy po 15 minutach lub szybciej, jeżeli skóra zacznie piec.
MASKA WIEDŹMY
potrzeba nam:
dyni (najlepiej takiej na halloween)
jajek (z czornej kury)
mleka (z krowy dojonej w czasie pełni księżyca, o północy)
laski wanilli
zageszczacza (odpowiedniego zaklęcia lub margaryny)
czarnego kota (dla towarzystwa i klimatu)
Weźmiesz czarno kurę i z kury tej jaje. Jaje przepołowisz, wyciekniesz żółko osobno i białko osobno. Zółtko do misy dasz, ze startą dynią połączysz, ino inaczej z białkiem postąpisz: na masę twardą ubijesz i dopiero wtedy z inszym substratem złączysz. Do tego dodasz mleka szklanicę i wanilię skruszoną. Całość zamieszasz, dodając ciekłą margarynę, aż masa stanie się gęsta i przyjemna. Takoż przyrządzona maska, na lico nałożona, kurzajek pozbawia i całość wygładza.
Lenchen
Okłady przeciwzmarszczkowe z octu jabłkowego 🙂
5 łyżek octu jabłkowego dodać do około 1/2 litra wody, wymieszać i nasączyć nią szmatkę. Taki wilgotny kompres kłaść co wieczór po myciu twarzy na 10 minut.
I mamy buzię jak pupa niemowlaka 😀
NAGIETKOWA PARÓWKA
10 łyżek kwiatów nagietka należy zalać 1l wrzącej wody. Odczekać aż temperatura pary osiągnie stopień, który będziemy mogli wytrzymać, następnie nachylamy się na 10 min nad naczyniem.
Nagietkowa parówka jest wskazana dla osób ze zmęczoną i zniszczoną skórą.
A ja jestem miłośniczką arbuza. Ten owoc to ideał , sprawdza się nie tylko w kuchni , ale również w łazience. Nie wierzycie?
Oto przepis na maseczkę z arbuza:
Obrać arbuza, miąższ oddzielic od pestek, Rozgnieść , zostawic na sitku do odsaczenia. Mase Nałożyć na twarz na 15 min.
Maseczka nadaje się do każdego typu skóry . Działa nawilżająco.
Ja proponuję dwie rzeczy:
Na opuchnięte oczy to najlepiej położyć kompres z rumianku lub innej herbaty na około 15 minut.
+ Jeśli nękają kogoś popękane usta to najpierw masować je delikatną szczoteczką przez około minutę po czym posmarować naszym swojskim miodem pszczelim. Po dziesięciu minutach spłukać ciepłą wodą i gotowe 🙂
Asia